Ktoś strzelił do bociana, skrzydło trzeba było amputować

Bocian został postrzelony śrutem
"Lucek" ma amputowane skrzydło
Źródło: TVN24 Łódź

- Na początku myśleliśmy, że bocian miał po prostu wypadek. Dopiero podczas prześwietlenia okazało się, że ma śrut w skrzydle - opowiada Artur Paul z inicjatywy "Bocian". Ptak już nigdy nie poleci, skrzydło trzeba było amputować. Policja szuka sprawcy dramatu zwierzęcia i nie wyklucza, że może on odpowiadać za strzelanie do innych ptaków. 

O tym, że ranny bocian błąka się po gminie Zawidz (woj. mazowieckie) mieszkańcy pod koniec lipca poinformowali Artura Paula z fundacji opiekującej się bocianami. O tej historii jako pierwsi informowali reporterzy Radia Łódź. 

- Na początku podejrzewaliśmy, że ptak miał wypadek i wpadł na linie wysokiego napięcia, o czym świadczyły ślady nadpalonych piór. Miał złamanie skrzydła z przemieszczeniem - opowiada Paul w rozmowie z tvn24.pl.

Policja szuka sprawcy dramatu zwierzęcia
Policja szuka sprawcy dramatu zwierzęcia
Źródło: Artur Paul

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Ptak trafił do Ptasiego Azylu w warszawskim zoo. 

- Tam skrzydło zostało prześwietlone. Okazało się, że bocian ma nie tylko połamane skrzydło, tkwi w nim też śrut. Ktoś najpewniej strzelił do niego z wiatrówki, spadł na linie wysokiego napięcia i doznał olbrzymich obrażeń - mówi Artur Paul.

Niestety, skrzydło trzeba było amputować.

- Lucek, bo tak został przez nas nazwany, już nigdy nie wystartuje. To olbrzymia trauma dla każdego ptaka. Mam nadzieję, że sprawca jego dramatu zostanie znaleziony i ukarany - kończy przedstawiciel inicjatywy "Bocian".

Poszukiwany

Podkomisarz Krzysztof Kosiorek z policji w Sierpcu potwierdza, że trwają poszukiwania sprawcy.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy 2 sierpnia za pośrednictwem platformy internetowej Mapa Zagrożeń. Zgłaszający zaalarmował nas, że postrzelony został bocian biały. W okolicy miały być znalezione dwa inne, martwe bociany - opowiada policjant.

Martwych ptaków policjanci ostatecznie nie znaleźli. 

"Lucek" już nigdy nie poleci
"Lucek" już nigdy nie poleci
Źródło: Artur Paul

- Mieszkańcy mówili, że widzieli martwe bociany, ale najprawdopodobniej ich pozostałości zostały porozciągane przez okoliczne zwierzęta - dodaje policjant. 

Dodaje, że bocian biały jest w Polsce gatunkiem chronionym. Za strzelanie do niego grozi nawet do trzech lat więzienia. 

Czytaj także: