"Rozważyłbym kwestię, czy nie jest to autostradowy zabójca". Sebastian Majtczak poszukiwany czerwoną notą

Źródło:
tvn24.pl
Pełnomocnik rodziny zmarłych na autostradzie A1, złożył do Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim pismo
Pełnomocnik rodziny zmarłych na autostradzie A1, złożył do Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim pismoTVN24
wideo 2/4
Pełnomocnik rodziny zmarłych na autostradzie A1, złożył do Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim pismoTVN24

Pełnomocnik rodziny ofiar, które zginęły w wypadku na autostradzie A1 koło Piotrkowa Trybunalskiego, złożył do prokuratury serię wniosków dowodowych i zasugerował zmianę kwalifikacji czynu z dotychczasowej - spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, na zabójstwo. - Już teraz w postępowaniu przygotowawczym prokurator ma pewne dowody, które nasunęły mi taki pomysł. Natomiast po uzupełnieniu, rozwinięciu tego wątku o dowody, które ja teraz zawnioskowałem, być może finalnie w akcie oskarżenia taki zarzut mógłby się obronić - powiedział w rozmowie z TVN24 mecenas Łukasz Kowalski.

W rozmowie z reporterką TVN24 Katarzyną Mikulec pełnomocnik rodziny ofiar, które zginęły w wypadku na autostradzie A1 w Sierosławie, przekazał, że wystosował pismo do Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim, sugerując, że powinno dojść do zmiany kwalifikacji czynu dla poszukiwanego listem gończym i czerwoną notą Interpolu Sebastiana Majtczaka.

Czytaj też: Reforma Kodeksu karnego weszła w życie. To największe zmiany od wielu lat

- Mam swoje spostrzeżenia, które przez weekend omawiałem z rodziną i stoję na stanowisku, że zasugerowałem w tym piśmie, że może warto prowadzić dalej postępowanie dowodowe w troszeczkę innym kierunku. Złożyłem serię wniosków dowodowych i zasugerowałem, że być może zasadnym byłaby zmiana kwalifikacji czynu - nie wypadku z artykułu 177 paragraf 2 Kodeksu karnego, ale z artykułu 148 - czyli na zabójstwo. Dlaczego? Już teraz w postępowaniu przygotowawczym prokurator ma pewne dowody, które nasunęły mi taki pomysł. Natomiast po uzupełnieniu, rozwinięciu tego wątku o dowody, które ja teraz zawnioskowałem, być może finalnie w akcie oskarżenia taki zarzut mógłby się obronić - powiedział mecenas.

Tragiczny wypadek na autostradzie A1 koło Piotrkowa TrybunalskiegoKP PSP w Piotrkowie Trybunalskim

- Wiem, że te dowody będą sukcesywnie znikać, czas tym dowodom nie będzie pomagał, stąd też reakcja, żeby poinformować prokuraturę o stanowisku rodziny w porozumieniu z pełnomocnikiem - dodał mecenas Łukasz Kowalski.

Dla mnie i dla rodziny - osoba, która zrobiła z autostrady tor wyścigowy, bo inaczej się nie da powiedzieć i która tuningowała samochód ponad przeciętne normy dla tego auta, jechała z prędkością dwukrotnie wyższą - bo dla tego odcinka tej autostrady dopuszczalna prędkość administracyjna wynosiła 120 kilometrów na godzinę - nie podlega kategorii sprawcy wypadku drogowego, ale rozważyłbym kwestię, czy nie jest to autostradowy zabójca, i z takim pismem zwróciliśmy się dzisiaj do prokuratury - podkreślił pełnomocnik rodziny.

Czytaj też: Pięć kluczowych miejsc dla wyjaśnienia tragedii. Ekspert o śladach na autostradzie A1

Seria pytań do prokuratury o wykonane czynności

Mecenas Kowalski powiedział, że reprezentuje rodzinę zmarłych od 19 września. Dzień później składał do prokuratury wnioski dowodowe, wiele z nich zostało uwzględnionych przez śledczych. - Chcielibyśmy, aby prokuratura odpowiedziała nam na pewne pytania - dlaczego pewne rzeczy wykonano tak, a nie inaczej? Można było je zrobić inaczej, nie mówię, że lepiej. Natomiast rodzinie należy się wyjaśnienie. Sprawa jest na tyle głośna i na tyle potęguje u rodziny stres, ból i cierpienie, że jakiekolwiek niedomówienia, jakikolwiek brak odpowiedzi na pytanie, zawsze będzie w tej rodzinie powodowało pytanie, czy zrobiliśmy wszystko, żeby tę sprawę wyjaśnić? Skierowaliśmy do prokuratury serię pytań, dlaczego czynności były prowadzone tak, a nie inaczej? Czekam z niecierpliwością na stanowisko prokuratury i odpowiedź na te pytania - powiedział pełnomocnik rodziny.

Miejsce tragedii na autostradzie A1 koło Piotrkowa TrybunalskiegoUWAGA TVN

Czytaj też: Czy wypadek może być zabójstwem? "Naciąganie prawa". Prokuratura nie odpuszcza

Podziękowania od rodziny dla internautów

- Ja mogę ze swojej strony przekazać w imieniu rodziny, że bardzo dziękujemy wszystkim ludziom, wszystkim, których ta tragedia poruszyła. Dostaliśmy ogrom materiałów wideo - nie tylko ja jako pełnomocnik, ale też prokuratura, policja. Także dziękuje za to pospolite ruszenie, to świadczy o nas dobrze, jako o Polakach wrażliwych na takie tragedie. To na pewno przyspieszyło działania prokuratury. Na pewno to śledztwo, które internauci wzniecili, które dawało cały czas taką dynamikę bardzo, bardzo pomogło - podkreślił mecenas Łukasz Kowalski. I dodał: - Rodzina jest pogrążona w głębokim żalu, unika kontaktu, próbuje wrócić do równowagi. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie pożegnała się ze swoimi bliskimi, bo nie było pogrzebów. My cały czas czekamy na ekspertyzy biegłych, cały czas nie wydano rodzinie ciał ofiar, cały czas nie mogą sobie tego bólu uśmierzyć, bo cały czas są w takim zawieszeniu.

Pełnomocnik rodziny zmarłych na autostradzie A1, złożył do Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim pismo
Pełnomocnik rodziny zmarłych na autostradzie A1, złożył do Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim pismoTVN24

Czytaj też: Kiedy godzisz się na czyjąś śmierć, możesz zostać skazany za zabójstwo

List gończy za Sebastianem Majtczakiem

Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim opublikowała w piątek wieczorem treść listu gończego oraz wizerunek poszukiwanego. "Krzysztof Wiernicki - prokurator Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim, stosownie do postanowienia z dnia 29 października 2023 roku o poszukiwaniu listem gończym, (...) zarządza I. poszukiwanie listem gończym niżej wymienionego podejrzanego: 1. nazwisko i imiona: Majtczak Sebastian Waldemar" - czytamy we fragmencie listu. Jak czytamy w liście, Sebastian Waldemar Majtczak urodził się 31 maja 1991 roku w niemieckim Bonn. Ostatnim jego miejscem zamieszkania była Łódź. Podejrzany jest o to, że w dniu 16 września tego roku, około godz. 19.54 na autostradzie A1 na wysokości miejscowości Sierosław (woj. łódzkie), jadąc lewym pasem drogi w kierunku Katowic, jako kierujący samochodem marki BMW umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego. "Prowadził wskazany pojazd z nadmierną prędkością wynoszącą nie mniej niż 253 km/h, w miejscu, gdzie obowiązywała dozwolona prędkość 120 km/h, przez co nie dostosował prędkości kierowanego przez siebie pojazdu do panujących warunków ruchu oraz nie zachował odpowiedniej, bezpiecznej odległości od poruszającego się przed nim w tym samym kierunku samochodu osobowego marki Kia Proceed, w wyniku czego uderzył w tył wskazanego pojazdu marki Kia Proceed" - czytamy w opublikowanym przez prokuraturę liście gończym.

Poszukiwany Sebastian MajtczakPolicja

Czytaj też: Prokuratura: rajd "Froga" był jak "rosyjska ruletka". Dlaczego sąd uniewinnił Roberta N.?

Prokuratura zaznacza, że kierujący pojazdem, na skutek tego uderzenia, zjechał na pas awaryjny i uderzył w bariery ochronne, w wyniku czego w pojeździe marki Kia Proceed doszło do pożaru, w następstwie którego samochód całkowicie spłonął, a na miejscu śmierć poniosły trzy osoby jadące pojazdem - kierujący autem, jego żona oraz ich małoletni syn. "Sebastian Majtczak jest poszukiwany w związku z przestępstwem z art. 177 § 2 k.k (śmiertelny wypadek drogowy - red.)" - czytamy w liście gończym.

Wystawiona została też ju czerwona nota Interpolu. Sebastian Majtczak jest poszukiwany na całym świecie. Czerwona nota wystawiana jest w przypadku najcięższych przestępstw.

Czerwona nota Interpolu

Autorka/Autor:pk/gp

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Piotrkowie Trybunalskim

Pozostałe wiadomości

Trwa spór w Państwowej Komisji Wyborczej o decyzje Sądu Najwyższego w sprawie jej uchwał. Na szali leżą subwencja dla Prawa i Sprawiedliwości i miliony złotych, a członkowie komisji są tak bardzo podzieleni w tym temacie, że przez najbliższych siedem tygodni postanowili nie robić nic. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Zawieszone prace PKW. Skąd wziął się pat

Zawieszone prace PKW. Skąd wziął się pat

Źródło:
TVN24

Ukraińskie służby zatrzymały urzędniczkę podejrzaną o udzielanie pomocy w ucieczkach przed mobilizacją wojskową. "Funkcjonariusze organów ścigania znaleźli pieniądze niemal w każdym zakątku mieszkania: w szafkach, szufladach, wnękach" – przekazano w raporcie.

Trzymała "pieniądze niemal w każdym zakątku mieszkania"

Trzymała "pieniądze niemal w każdym zakątku mieszkania"

Źródło:
PAP

W izraelskim ataku na obóz palestyńskich uchodźców w północnym Libanie zginął Sajed Atallah - dowódca zbrojnego ramienia Hamasu - poinformował Reuters, powołując się na związane z Hamasem media.

Dowódca zbrojnego ramienia Hamasu zginął w izraelskim nalocie

Dowódca zbrojnego ramienia Hamasu zginął w izraelskim nalocie

Źródło:
PAP, Reuters
Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu, w Biurze Delegata ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży oraz w Diecezjalnym Centrum Służby Rodzinie i Życiu przeprowadzono w piątek przeszukania pod nadzorem prokuratury. Rzecznik diecezji poinformował, że czynności wiążą się z prowadzonymi postępowaniami.

Przeszukania w kurii w Sosnowcu

Przeszukania w kurii w Sosnowcu

Źródło:
PAP

Sąd odroczył decyzję w sprawie aresztu Janusza Palikota. Były europoseł PiS oraz były minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel opublikował tekst o "kulisach utraty władzy przez PiS na Podlasiu". Członek PKW Ryszard Kalisz informuje, że w komisji trwa pat dotyczący oceny statusu nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 5 października.

Decyzja w sprawie Palikota, kulisy utraty władzy PiS, pat w PKW

Decyzja w sprawie Palikota, kulisy utraty władzy PiS, pat w PKW

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

Na terenach na południu kraju wciąż usuwane są skutki wrześniowej powodzi. Kataklizm spowodował wiele szkód - czyha tam wiele zagrożeń, także dla naszego zdrowia. Dotyczy to również grzybów. Dlaczego nie powinniśmy ich tam zbierać? Tłumaczyła mykolog doktor habilitowana Marta Wrzosek.

"Szczególnie unikajmy tych miejsc". Gdzie nie zbierać grzybów

"Szczególnie unikajmy tych miejsc". Gdzie nie zbierać grzybów

Źródło:
PAP

Większość kadry wśród najważniejszych stanowisk w Ochotniczych Hufcach Pracy stanowią ludzie Lewicy. Nowy komendant wskazany przez ministrę rodziny, formalnie nadzorującą OHP, to kiedyś prominentny działacz warszawskiego SLD i Ruchu Palikota, który wyznaczył szereg nowych komendantów wojewódzkich. Na szesnastu obecnie związki z Lewicą ma co najmniej dziesięciu. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Kiedyś "zagłębie etatów dla aktywistów PiS". Teraz obsadziła je Lewica

Kiedyś "zagłębie etatów dla aktywistów PiS". Teraz obsadziła je Lewica

Źródło:
TVN24

Władze meksykańskiego miasta Salamanca poinformowały, że 12 osób zginęło w szeregu powiązanych ze sobą ataków. W jednym przypadku pozostawiono koło ciał ofiar baner symbolizujący jeden z karteli narkotykowych.

Ciała w różnych miejscach miasta

Ciała w różnych miejscach miasta

Źródło:
PAP

Dzieci opuszczone, osierocone albo odebrane rodzicom - noworodki, zamiast trafić do pieczy zastępczej, nierzadko pozostają w murach szpitala, pod opieką lekarzy. Miesiącami czekają, aż znajdzie się dla nich nowy dom albo tymczasowa rodzina.

"Inna osoba kładzie je do łóżka, inna je wyciąga". Wiele porzuconych noworodków mieszka w szpitalu

"Inna osoba kładzie je do łóżka, inna je wyciąga". Wiele porzuconych noworodków mieszka w szpitalu

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Członek PKW Ryszard Kalisz przekazał w "#BezKitu", że Komisja nie będzie na razie zwoływała posiedzeń, ponieważ pojawił się w niej pat dotyczący oceny statusu nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. - W praktyce, w przypadku PiS-u chociażby, oznacza to tyle, że PiS będzie otrzymywał (...) subwencję i dotacje w pełnej wysokości do czasu, aż (...) Sąd Najwyższy nie orzeknie w tej sprawie - wyjaśniał.

Kalisz: Mamy pat w PKW. Oznacza to, że PiS będzie otrzymywał subwencję do czasu wyroku SN

Kalisz: Mamy pat w PKW. Oznacza to, że PiS będzie otrzymywał subwencję do czasu wyroku SN

Źródło:
TVN24

Do księży z diecezji sosnowieckiej trafiła instrukcja na wypadek zatrzymania. To pokłosie ostatnich wydarzeń w związku z aferą pedofilską z duchownymi.

Afera pedofilska w sosnowieckiej diecezji. Kuria ze wskazówkami dla księży na wypadek zatrzymania

Afera pedofilska w sosnowieckiej diecezji. Kuria ze wskazówkami dla księży na wypadek zatrzymania

Źródło:
PAP

W piątek wieczorem sąd zdecydował o odroczeniu decyzji w sprawie aresztu dla Janusza Palikota. Wcześniej tego dnia Prokuratura Krajowa informowała, że znanemu biznesmenowi i byłemu politykowi przedstawiono osiem zarzutów.

Sąd odroczył decyzję w sprawie aresztu Janusza Palikota

Sąd odroczył decyzję w sprawie aresztu Janusza Palikota

Źródło:
tvn24.pl

Serię szczepionki przeciwko WZW typu B prewencyjnie wstrzymano w obrocie po informacji o śmierci pacjenta z nawracającą obturacją oskrzeli (zapalenia dróg oddechowych, w trakcie którego dochodzi do ich zwężenia). Decyzję podjęto mimo braku jednoznacznych przesłanek wystąpienia niepożądanego odczynu poszczepiennego – poinformował GIS.

Seria szczepionki wycofana po śmierci pacjenta

Seria szczepionki wycofana po śmierci pacjenta

Źródło:
PAP

Mężczyzna potyka się na placu przy drodze, upada i przez chwilę się nie rusza. Nikt jednak nie zatrzymuje samochodu, by mu pomóc. Nagranie sytuacji, która mogła skończyć się o wiele gorzej, udostępniają ku przestrodze strażacy z podwarszawskich Łomianek. "Ciężko znaleźć usprawiedliwienie dla ludzkiej obojętności" - komentują.

Zrobił kilka kroków, upadł i nie ruszał się. Nikt mu nie pomógł

Zrobił kilka kroków, upadł i nie ruszał się. Nikt mu nie pomógł

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Osoby starsze, które doznały obrażeń w wyniku upadku, są bardziej narażone na rozwój demencji niż osoby w tym samym wieku, które doznały urazów innego typu - wynika z nowych badań naukowców z Bostonu. Badacze wzięli pod lupę dane ponad 2,4 miliona pacjentów.

To może zapowiadać demencję. Eksperci o "zdarzeniu ostrzegawczym"

To może zapowiadać demencję. Eksperci o "zdarzeniu ostrzegawczym"

Źródło:
jamanetwork.com, sciencealert.com, tvn24.pl

Powodzie, które były następstwem ulewnych opadów deszczu, nawiedziły Bośnię i Hercegowinę. Na skutek żywiołu zginęło co najmniej 16 osób - podały w piątek władze BiH. Wiele domów, dróg i mostów zostało zniszczonych.

Zniszczone drogi, mosty, domy zrównane z ziemią. "Nigdy czegoś takiego nie widziałem"

Zniszczone drogi, mosty, domy zrównane z ziemią. "Nigdy czegoś takiego nie widziałem"

Źródło:
Reuters

Oficjalnie wznowiono budowę Jeddah Tower, wieżowca w Dżeddzie w Arabii Saudyjskiej o planowanej wysokości 1 kilometra. Jej zakończenie zaplanowano na 2028 rok - poinformowano w środę.

Wznowiono budowę najwyższego wieżowca świata. Ma mieć kilometr wysokości

Wznowiono budowę najwyższego wieżowca świata. Ma mieć kilometr wysokości

Źródło:
CNN

W piątkowym losowaniu Eurojackpot padła główna wygrana. Oto liczby, które wylosowano 4 października 2024 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rozbita

Kumulacja w Eurojackpot rozbita

Źródło:
tvn24.pl

"Ocalałe" można od dziś obejrzeć w TVN24 GO. Bohaterki cyklu, cztery kobiety z Ukrainy, dają świadectwo bestialstwu, jakiego doświadczyły w rosyjskiej niewoli. Dlaczego zdecydowały się opowiedzieć o piekle, przez które przeszły? - Udzielam wielu wywiadów i uczestniczę w wielu wydarzeniach pod jednym warunkiem: że o kobietach, które tam (w niewoli - red.) pozostały, usłyszy cały świat - podkreśla Ludmiła Husejnowa.

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga".  Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga". Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl

W piątek na platformie Max pojawił się pierwszy odcinek nowego sezonu "Szadzi". Emocje mają sięgnąć zenitu. Ale czwarta transza popularnego serialu jest zarazem ostatnią. - Proszę mi wierzyć, nie da się zrobić piątego sezonu - mówi aktor Bartosz Gelner. I wyjaśnia dlaczego.

"Zaskakujące" zakończenie. Finałowy sezon "Szadzi" od dziś na Max

"Zaskakujące" zakończenie. Finałowy sezon "Szadzi" od dziś na Max

Źródło:
tvn24.pl