Ma nieco ponad 4 metry średnicy i prawdopodobnie jest jednym z najmniejszych w Polsce - rondo w Piotrkowie Trybunalskim istnieje od czterech lat i wciąż jest tymczasowe. - Postawiliśmy je, żeby łatwiej było wyjechać z podporządkowanej wcześniej ulicy - tłumaczą urzędnicy. Tyle, że dla wielu kierowców rondo jest rondem tylko na papierze.
Teoretycznie kierowca jadący ul. Kostromską w kierunku ronda przy Polnej powinien sprawdzić, czy nikt na nim już nie jedzie. W końcu informują o tym znaki i przypomina o tym wysepka (chociaż nieduża).
Tyle teoria. A jak jest w praktyce?
- Samochody po Kostromskiej pędzą jak zawsze, przecinają rondo. Kierowcy na Polnej z kolei grzecznie czekają, aż nikt nie będzie jechać po "uprzywilejowanej" drodze. Sama czasami zapominam, że to nie jest zwykłe skrzyżowanie - mówi Magdalena, piotrkowianka pracująca w Łodzi.
Innym piotrkowski obiekt drogowy bardziej wygląda jak miejsce, gdzie odbywają się właśnie prace drogowe.
- Kolorowe barierki na środku ulicy. Kiedyś myślałem, że łatają tam dziurę. Teraz już się przyzwyczaiłem - uśmiecha się Radosław, mieszkaniec Piotrkowa.
Jest małe...
Jak to możliwe, skoro to - wyglądające mimo wszystko jak prowizoryczne - rondo jest tu od czterech lat? Być może rozwiązanie tej zagadki kryje się w rozmiarach ronda. Ma cztery metry średnicy. Zazwyczaj.
- Czasami się powiększa, jak chuligani roznoszą kolorowe separatory, które normalnie stoją wokół wysepki ronda. Zostawiają je wtedy na jezdni, albo wyrzucają na pobocze - mówi nam Ryszard Żak z zarządu dróg i utrzymania miasta w Piotrkowie Trybunalskim.
Rondo powstało w 2010 roku. Wszystko po to, żeby ułatwić wyjazd kierowcom z niewielkiej ulicy Polnej.
- Na początku to była niewielka wysepka, którą później obtoczyliśmy separatorami, bo kierowcy mimo znaków nie zawsze zauważali rondo - tłumaczy Ryszard Żak.
I dodaje, że chociaż rondo jest małe, to spełnia swoją funkcję.
- Od kiedy jest tam ruch okrężny, nie mamy zgłoszeń od policji o żadnych zdarzeniach drogowych w tym miejscu - podkreśla urzędnik.
... i tymczasowe
Co ciekawe, w piotrkowskim magistracie słyszymy, że rondo przy Polnej jest tymczasowe. Dlaczego więc stoi od czterech lat?
- W pobliżu krzyżówki Polnej i Kostromskiej biegnie rzeka. Wybudowanie "normalnego" ronda trzeba będzie zatem rozpocząć od prac nad regulacją rzeki - tłumaczy przedstawiciel zarządu dróg i utrzymania miasta w Piotrkowie Trybunalskim.
Kiedy małe i tymczasowe rondo zmieni się w duże i docelowe? Na razie nie wiadomo. Ryszard Żak mówi nam jedynie, że "jeszcze nie teraz".
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż/gp / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź