Półtora tysiąca mandatu i 12 punktów karnych otrzymał mieszkaniec Pabianic (woj. łódzkie), który skręcił w lewo z pasa dla jadących na wprost i wjechał pod nadjeżdżający tramwaj. W rozmowie z policjantami przyznał, że nie spojrzał w lusterko. - Apelujemy, by kierować się zdrowym rozsądkiem, rozwagą i ostrożnością podczas prowadzenia wszelkich pojazdów i oczywiście patrzeć w lusterka - przypomina policja.
Do zdarzenia doszło 27 września przed godziną 18 na ulicy Zamkowej w Pabianicach. Na filmiku opublikowanym przez serwis Stop Cham w mediach społecznościowych widać jak kierowca srebrnej Toyoty skręca w lewo z pasa dla jadących na wprost i wjeżdża pod tramwaj linii 41.
Czytaj też: Zamiast ulicą, pojechał chodnikiem. Policja: nawet zły stan nawierzchni, nie upoważnia do popełniania wykroczeń
Wysoki mandat i punkty karne
O zdarzenie zapytaliśmy rzeczniczkę policji w Pabianicach. Jak się okazało, kierowca samochodu osobowego został ukarany wysokim mandatem i punktami karnymi. - 46-letni pabianiczanin siedzący za kierownicą samochodu osobowego, nieprawidłowo wykonał manewr skrętu w lewo, czym doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym tramwajem, którym kierował 26-letni motorniczy. W zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał, obaj kierujący byli trzeźwi - poinformowała sierż. sztab. Agnieszka Jachimek z policji w Pabianicach. I dodała: - Kierowca samochodu osobowego został ukarany mandatem w wysokości półtora tysiąca złotych, na jego konto trafiło też 12 punktów karnych.
Policja: patrzmy w lusterka
Rzeczniczka policji w Pabianicach przekazała, że kierowca samochodu osobowego w rozmowie z funkcjonariuszami przyznał, że nie spojrzał w lusterko. - Ten pośpiech i brak ostrożności znacząco przekładają się na bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Każdy wypadek czy kolizja, to tak naprawdę suma różnych zdarzeń i okoliczności, których można było uniknąć. Z naszej strony apelujemy, by kierować się zdrowym rozsądkiem, rozwagą, ostrożnością podczas prowadzenia wszelkich pojazdów i oczywiście patrzeć w lusterka - zaapelowała policjantka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Stop Cham