Policja wyjaśnia okoliczności wypadku, do którego doszło w Nieborowie pod Łowiczem. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że 32-letnia kobieta wyjechała z drogi podporządkowanej i doprowadziła do zderzenia z autem kierowanym przez 34-letniego mężczyznę, który jechał z dwójką małych dzieci - mówi nadkomisarz Urszula Szymczak z łowickiej komendy powiatowej. W zdarzeniu ucierpiała też pasażerka 32-latki.
Do wypadku doszło na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 70 z aleją Lipową w Nieborowie. - Drogą podporządkowaną, od strony Nieborowa jechał osobowy opel kierowany przez 32-letnią kobietę, która podróżowała z 56-letnią pasażerką. Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że to z jej winy doszło do wypadku, bo włączyła się do ruchu w taki sposób, że nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu osobowemu volkswagenowi, który jechał drogą krajową nr 70 od strony autostrady A2 - opowiada nadkom. Szymczak.
Trzy osoby przewiezione do szpitala
Volkswagenem kierował 34-latek, który przewoził dwoje dwuletnich dzieci. - Doszło do zderzenia. Na miejsce wypadku zostało wezwane pogotowie. Dzieci trafiły do szpitala w Łodzi, a pasażerka opla - do szpitala w Skierniewicach - informuje rzeczniczka łowickiej policji.
Dodaje, że zarówno mieszkająca w województwie mazowieckim 32-latka, jak i kierujący volkswagenem 34-latek z powiatu łowickiego byli trzeźwi i posiadali uprawnienia do kierowania pojazdami.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Łowiczu