Śmierć na kuligu. Zarzuty dla kierowcy, który ciągnął sanki

Mężczyzna brał udział w kuligu, uderzył w drzewo i zginął
Młody mężczyzna uderzył w drzewo na kuligu. Nie żyje
Źródło: KP PSP Opoczno, TVN24

Zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym usłyszał 22-letni kierowca samochodu, który w Myśliborzu koło Opoczna (Łódzkie) ciągnął za sobą sanki. Jeden z uczestników kuligu - 25-latek - uderzył w drzewo i zginął na miejscu. Podejrzanemu grozi do 20 lat pozbawienia wolności.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 5 stycznia w miejscowości Myślibórz pod Opocznem. Na rzadko uczęszczanej drodze leśnej odbywał się kulig. Jeden z jego uczestników - 25-latek - uderzył w drzewo i mimo pomocy służb zmarł.

Prawdopodobną przyczyną śmierci młodego mężczyzny były obrażenia głowy. 

Mężczyzna brał udział w kuligu, uderzył w drzewo i zginął
Mężczyzna brał udział w kuligu, uderzył w drzewo i zginął
Źródło: KP PSP Opoczno

Zarzuty dla 22-letniego kierowcy

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Opocznie, która przedstawiła zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym 22-letniemu kierowcy samochodu, który ciągnął za sobą sanki.

- Potwierdzam, że 22-latek usłyszał zarzut, dla dobra postępowania nie mogę udzielać więcej informacji. Śledztwo jest w toku - poinformowała w rozmowie z tvn24.pl rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim prokurator Dorota Mrówczyńska.

Mężczyźnie grozi do 20 lat pozbawienia wolności.

Informację o zarzutach jako pierwsze podało radio RMF FM.

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: