Dwunastoletnia suczka była schorowana i skrajnie wychudzona. Prokuratorzy właśnie przedstawili zarzuty jej opiekunce, a sąd przychylił się do wniosku o jej trzymiesięczne aresztowanie.
- Usłyszała zarzuty znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem - informuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.
Kobieta nie przyznała się do winy. Tłumaczyła, że Luna należy do jej matki.
- Podejrzana twierdzi, że miała się zajmować zwierzęciem tylko przez kilka tygodni. Tymczasem, pies był u niej od listopada - informuje prokurator Kopania.
27-latka twierdziła, że jej matka jest za granicą i nie przekazywała jej pieniędzy na utrzymanie zwierzęcia.
Odniosła się też do tego, dlaczego Luna została znaleziona w wannie. Młoda kobieta twierdziła, że umieszczała tam psa tylko na czas sprzątania.
Prokuratorzy zawnioskowali o tymczasowe aresztowanie kobiety, a sąd przychylił się do tego wniosku. Grozi jej do pięciu lat więzienia. W piątek przesłuchany będzie 28-letni partner podejrzanej.
- Razem prowadzili gospodarstwo domowe i mieli razem zajmować się zwierzęciem - mówi Krzysztof Kopania.
Skóra i kości
Funkcjonariusze straży miejskiej już kilka dni temu otrzymali informacje o tym, że w mieszkaniu na łódzkim Widzewie może rozgrywać się dramat zwierzęcia.
W zeszłą sobotę udało się wreszcie zastać 27-letnią podejrzaną dziś kobietę w mieszkaniu. Strażnicy zastali Lunę leżącą w wannie.
- Była skulona, cierpiąca, bez dostępu do wody i karmy. Jakby ktoś naciągnął skórę na szkielet - opowiadają funkcjonariusze "Animal Patrolu" straży miejskiej.
Strażnicy dowiedzieli się, że 27-latka zajmowała się Luną na prośbę właściciela.
Suczka w zeszłą sobotę ważyła dziesięć kilogramów, czyli blisko połowę tego, co powinna. Oprócz tego weterynarze stwierdzili u niej zapalenie płuc oraz poważny uraz przedniej łapy. Pozostałość po nieleczonym złamaniu.
- Luna jest obserwowana, diagnozowana i dożywiana - mówi Marta Olesińska ze schroniska w Łodzi.
Dodaje, że pies szybko nabiera wagi. Kiedy wydobrzeje rozpoczną się poszukiwania dla niej nowego domu.
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Animal Patrol Straży Miejskiej w Łodzi