Matka podchodzi do rozkładu, nieznajomy chwyta za rękę jej 6-letnią córkę. Jest areszt dla mężczyzny

Zajście nagrały kamery
Areszt dla 65-latka podejrzanego o próbę usiłowania dziecka
Źródło: TVN24
Dramatyczne chwile przeżyła sześcioletnia dziewczynka na łódzkim dworcu. Dziecko wraz z mamą czekało na autobus, który miał zabrać je do domu. Kiedy kobieta poszła sprawdzić rozkład jazdy, nieznajomy mężczyzna - zdaniem śledczych - usiłował uprowadzić dziecko. Na szczęście nieskutecznie. Całe zajście nagrały kamery. A sąd, na wniosek prokuratury, aresztował 65-latka.

Do dramatycznych wydarzeń doszło 31 stycznia. Matka wraz z sześcioletnią córką czekały na autobus na dworcu Łódź Fabryczna.

- Było około godziny 11. Rodzina chciała dostać się do domu pod Łodzią - mówi nam Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Na dworcu kobieta z dzieckiem spotkały 65-letniego nieznajomego.

- Zwrócił już wtedy ich uwagę, bo bacznie się im przyglądał - informuje Kopania.

Próba uprowadzenia

Nieznajomy chciał wykorzystać moment, w którym matka dziewczynki podeszła do rozkładu jazdy autobusów. Sześcioletnia córka została na ławce.

- Wówczas obserwujący dziewczynkę mężczyzna podszedł do niej, chwycił ją za rękę i energicznie próbował się z nią oddalić. Dziewczynka zaczęła krzyczeć, wówczas matka pobiegła w stronę mężczyzny - mówi Kopania.

Całe zajście nagrały kamery na łódzkim dworcu - film ze zdarzenia publikujemy za zgodą łódzkiej prokuratury.

Na nagraniu widać, że kiedy matka dziewczynki ruszyła z pomocą, mężczyzna puścił rękę dziecka i odszedł. Kobieta zaalarmowała policję.

Zatrzymany

Funkcjonariusze ustalili, że całe zajście nagrały kamery zainstalowane na dworcu. Dzięki temu udało się ustalić, kim był napastnik.

- To 65-letni obywatel Litwy. Niewątpliwie przed spotkaniem na dworcu nie znał wcześniej kobiety i jej córki - mówi Kopania.

Mężczyzna usłyszał już zarzut dotyczący usiłowania pozbawienia wolności 6-letniej dziewczynki. Za to polski kodeks przewiduje do pięciu lat więzienia.

- Obywatel Litwy nie przyznał się do zarzutu. Złożył wyjaśnienia, w których nie potrafił logicznie wytłumaczyć swojego postępowania - zaznaczył Kopania.

Prokuratura wystąpiła o tymczasowy areszt
Prokuratura wystąpiła o tymczasowy areszt
Źródło: TVN24 Łódź/monitoring miejski

Prokurator przekazał, że zeznania podejrzanego są chaotyczne. Mężczyzna twierdził, że na dworcu był ze swoją matką, która zwróciła uwagę na młodą kobietę i jej córkę.

- Miała ona stwierdzić wtedy, że obie są w dobrym humorze i można z nimi pożartować - relacjonuje Kopania.

Śledczy wystąpili o tymczasowe aresztowanie Litwina. W sobotę sąd przychylił się do tego wniosku i zastosował wobec 65-latka środek zapobiegawczy - trzymiesięczny areszt.

Czytaj także: