Zygmunt Solorz został odwołany z funkcji przewodniczącego rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu - poinformowała spółka we wtorkowym komunikacie. Dodano także, że Andrzej Abramczuk został powołany na nowego prezesa firmy. Prawnik Solorza Radosław L. Kwaśnicki zapowiedział, że odwołanie zostanie zaskarżone.
"Zarząd spółki Cyfrowy Polsat S.A. (...) informuje, że w dniu 22 lipca 2025 r., akcjonariusz Spółki - TiVi Foundation z siedzibą w Rugell w Liechtensteinie, wykonując przysługujące mu osobiste uprawnienie do powoływania i odwoływania Prezesa Zarządu Spółki (...) oraz Przewodniczącego Rady Nadzorczej (...): - odwołał Mirosława Błaszczyka ze stanowiska Prezesa Zarządu Spółki i w jego miejsce powołał Andrzeja Abramczuka; - odwołał Zygmunta Solorza ze stanowiska Przewodniczącego Rady Nadzorczej Spółki i w jego miejsce powołał Daniela Kaczorowskiego" – podała spółka komunikacie giełdowym.
Cyfrowy Polsat jest dominującym podmiotem w Grupie Polsat Plus.
Prawnik: odwołanie Zygmunta Solorza zostanie zaskarżone
Odwołanie Zygmunta Solorza z rady nadzorczej Grupy Polsat Plus zostanie niezwłocznie zaskarżone, ponieważ stoi w sprzeczności z procedurami i prawem - poinformował w oświadczeniu prawnik Zygmunta Solorza Radosław L. Kwaśnicki.
"Zygmunt Solorz, będący właścicielem Grupy Polsat Plus, wyraża głęboką dezaprobatę dla dyskutowanych zmian, z całą mocą podkreślając bezprawne i pozastatutowe działania leżące u podstaw tej, jedynie przejściowej, sytuacji" - napisano w przesłanym PAP Biznes oświadczeniu.
"Dzisiejsze, rzekomo skuteczne zmiany, zostaną niezwłocznie zaskarżone, ponieważ stoją w sprzeczności tak z procedurami, jak i prawem. Rzekome odwołanie Zygmunta Solorza ze stanowiska szefa rady nadzorczej jest w jego ocenie wyłącznie czasowym wybiegiem mającym na celu zwrócenie uwagi na spór wokół spółki, co nie służy jej bieżącym operacjom" - dodano.
W oświadczeniu prawnik wskazał, że odwołanie Zygmunta Solorza jest "desperackim manewrem wizerunkowym wynikającym z silnej argumentacji mojego klienta przedstawionej w apelacji od wyroku pierwszej instancji w Liechtensteinie oraz jego ostatnich sukcesów sądowych na Cyprze oraz w Liechtensteinie".
"Osoby, które zostały wadliwie umocowane muszą liczyć się z surową odpowiedzialnością z tytułu działań podejmowanych do czasu orzeczeń sądowych dotyczących ich mandatów" - napisał Radosław L. Kwaśnicki.
Przedstawiciel TiVi Foundation: zwiększy się kontrola fundacji
Według pełnomocnika TiVi Foundation Jarosława Kołkowskiego decyzja o zmianach w składach organów spółek powinna ułatwić realizację instrukcji fundacji w sprawach korporacyjnych.
- Fundacja ma szereg uprawnień osobistych, które pozwalają jej mieć wiążący wpływ na kwestie organizacyjne - powiedział Kołkowski. Jego zdaniem odwołanie Solorza z rad nadzorczych spółek zwiększa kontrolę TiVi Foundation nad ich majątkiem.
Zauważył, że decyzję o odwołaniu podjęła jednogłośnie Rada Fundacji, która - jak przypomniał - składa się z trzech osób: przedstawiciela powołanego przez sąd w Liechtensteinie Petera Schierschera, Jarosława Grzesiaka (przedstawiciela dzieci Solorza) oraz przedstawiciela Zygmunta Solorza Tomasza Szeląga.
- Wszystkie uchwały fundacji zmierzające do odwołania Zygmunta Solorza z rad nadzorczych Cyfrowego Polsatu, Polkomtela, Netii, Telewizji Polsat, a także zmian w zarządzie Cyfrowego Polsatu i Polkomtela zostały podpisane również przez Tomasza Szeląga - podkreślił.
- Wszyscy uznali, że dobro Fundacji jest dla nich wartością nadrzędną, że majątek, który ona kontroluje, nie może zostać narażony na jakikolwiek uszczerbek - wskazał. Ocenił, że Szeląg stanął na wysokości zadania i zrealizował to, do czego został powołany w Radzie Fundacji.
Andrzej Abramczuk i Daniel Kaczorowski
Andrzej Abramczuk od 18 sierpnia 2018 r. pełni funkcję prezesa spółki Netia, z którą związany jest od 12 grudnia 2017 r., kiedy dołączył do zarządu na stanowisku dyrektora ds. strategii i regulacji.
Daniel Kaczorowski jest radcą prawnym i ma ponad 25-letnie doświadczenie w międzynarodowych kancelariach prawnych, w większości jako partner lub wspólnik. Jego praktyka obejmuje transakcje zarówno na rynku publicznym, jak i prywatnym.
Decyzja sądu w Liechtensteinie
Sąd Książęcy w Liechtensteinie w nieprawomocnym wyroku przyznał w maju rację dzieciom Zygmunta Solorza i oddalił pozew złożony przez ich ojca. Chodziło o zmiany w statucie Fundacji TiVi, na mocy których kontrolę nad biznesami Solorza miały przejąć jego dzieci.
O decyzji sądu w Liechtensteinie poinformowały w specjalnym oświadczeniu dzieci Zygmunta Solorza: Aleksandra Żak, Tobias Solorz i Piotr Żak. Wskazały w nim, że otoczenie Zygmunta Solorza próbowało zanegować ważność oświadczenia, w którym zrzekł się aktywnej kontroli nad Fundacją TiVi będącą właścicielem Grupy Polsat Plus. "Decyzja sądu jest jednak jasna. Postanowienia statutu Fundacji TiVi uruchamiające nieodwołalną sukcesję są ważne. Sąd podkreślił także, że nigdy nie wprowadziliśmy w błąd i nie oszukaliśmy naszego Ojca. Wyrok ten ma dla nas wymiar podwójnie symboliczny" - napisały dzieci Solorza.
Następnie oświadczenie wydał również Zygmunt Solorz, zapowiadając odwołanie od wyroku sądu w Liechtensteinie. "Wyrok Sądu I instancji nie zmienia niczego w stanie faktycznym. To, co jest kluczowe, to fakt, że Zygmunt Solorz zachował kontrolę nad Fundacją TiVi. Decyzja sądu nie jest ostateczna. Zygmunt Solorz wniesie apelację od wspomnianego wyroku" - przekazał w komentarzu przesłanym PAP.
Zygmunt Solorz i spór o sukcesję
Zygmunt Solorz to jeden z najbogatszych Polaków, założyciel i główny akcjonariusz Grupy Polsat Plus. W jego najbliższym otoczeniu ma trwać spór o sukcesję. W marcu 2024 roku Solorz wziął ślub z Justyną Kulką i - jak podają media - to z nią o majątek walczą dzieci miliardera - Tobias Solorz oraz Aleksandra i Piotr Żakowie.
2 sierpnia Solorz podpisał notarialne oświadczenie, na mocy którego przekazał im współkontrolę nad kluczowymi dla majątku fundacjami TiVi (skupiającą biznesy medialne i telekomunikacyjne - m.in. Polsat, Polkomtel, Netia) oraz Solkomtel (skupiającą biznesy energetyczne). Obie są zarejestrowane w Liechtensteinie.
Już dzień później miliarder chciał wycofać się z tej decyzji i poinformował o tym na spotkaniu swoich dwóch synów. Dzieci Solorza podejrzewały - wynika z doniesień medialnych - że do zmiany decyzji ojca doszło pod wpływem Justyny Kulki. 13 sierpnia Solorz podpisał kolejne oświadczenie notarialne, w którym uchyla się od skutków prawnych przekazania majątku Tobiasowi Solorzowi oraz Aleksandrze i Piotrowi Żakom, bo - jak przekonywał - odbyło się to "pod wpływem wywołanego podstępem błędu".
To dało początek sporowi sądowemu między Solorzem a jego dziećmi, który toczył się w Liechtensteinie, czyli tam, gdzie zarejestrowane są obie fundacje.
26 września ub.r. Solorz zapowiedział działania, które mają doprowadzić do odwołania dzieci z władz kontrolowanych spółek. Wkrótce potem dwaj synowie Solorza stracili stanowiska w radach nadzorczych ZE PAK, Netii, Polkomtela i Cyfrowego Polsatu.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Gadomski/PAP