"W działaniach udział wzięli między innymi policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, grupy SPEED, którzy wykorzystują oznakowane i nieoznakowane pojazdy wyposażone w wideo rejestratory i sonometry. Skontrolowano 317 pojazdów, wylegitymowano 374 osoby, nałożono 185 mandatów karnych na łączną kwotę 74 900 złotych (ok. 400 zł na mandat). Policjanci zatrzymali 20 dowodów rejestracyjnych i 5 praw jazdy" - poinformowała we wtorkowym komunikacie KSP.
Aspirant Kamil Sobótka ze stołecznej komendy doprecyzował, że działania o których mowa w komunikacie były prowadzone w ciągu ostatnich dwóch weekendów na terenie całego garnizonu warszawskiego, czyli w samej stolicy, jak i powiatach ościennych.
Nowelizacja przepisów
Śmigłowiec drony i kilkuset policjantów - tak wyglądała pełna mobilizacja przed nielegalnymi rajdami samochodowymi w Warszawie. W lutym nasi reporterzy przyglądali się z bliska pracy tych, którzy rozpracowują organizatorów wyścigów. Funkcjonariusze tłumaczyli nam, dlaczego walka z nielegalnymi wyścigami przynosi gigantyczne koszty i nadwyręża możliwości policji.
Trzy resorty - sprawiedliwości, infrastruktury i spraw wewnętrznych - pracują nad nowelizacją przepisów o ruchu drogowym, Kodeksu karnego i Kodeksu wykroczeń. We wtorek w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie pierwszego rządowego projektu.
- Wprowadzamy do Kodeksu karnego nowe przestępstwa: nielegalne wyścigi i rażące naruszenie przepisów w ruchu drogowym, które stwarzają niebezpieczeństwo dla innych osób. (...) To, co staraliśmy się w tej nowelizacji, to dać większe narzędzia dla policji. Oni widzieli, że część z tych karygodnych zachowań na ulicach miast stanowiło wykroczenie. Dziś będzie to już przestępstwo - twierdził Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości.
Nowe przepisy mają poprawić bezpieczeństwo. Eksperci zwracają uwagę, że kary już są wysokie, ale muszą być nieuchronne. Tak żeby kierowcy wiedzieli, że za złamanie przepisów kara ich nie ominie.
Autorka/Autor: dg/PKoz
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP