Pijana matka na podłodze, obok posiniaczone i pogryzione niemowlę. Sąd nie zgodził się na areszt dla rodziców

Niemowlę trafiło do szpitala (zdjęcie ilustracyjne)
Sprawę wyjaśnia prokuratura
Źródło: tvn24.pl

Sąd w Łodzi nie zgodził się na aresztowanie rodziców trzymiesięcznej dziewczynki, którą leżącą na podłodze z licznymi otarciami i siniakami znaleźli policjanci wezwani do awantury domowej łódzkich Bałutach. Prokurator przedstawił zarzuty w tej sprawie - najpoważniejsze usłyszała 25-letnia matka. Według śledczych kobieta znęcała się nad córeczką i naraziła ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.

Sąd w Łodzi nie aresztował tymczasowo rodziców trzymiesięcznej dziewczynki, którą leżącą na podłodze z licznymi otarciami i siniakami odnaleźli policjanci i ratownicy medyczni wezwani w związku z awanturą domową - dowiedział się tvn24.pl.

Nasze informacje potwierdził rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, prokurator Paweł Jasiak. - My się jako prokuratura nie zgadzamy z decyzją sądu i na pewno będziemy składać zażalenie - powiedział Jasiak.

- Sąd zdaje się sądzić, że to co zrobił ojciec tej dziewczynki, nie uprawdopodabnia popełnienia przestępstwa, że pozostawienie dziecka pod opieką pijanej matki nie wypełnia znamion przestępstwa. Co do decyzji w sprawie matki nie znam argumentacji sądu - dodał prokurator.

Posiniaczone dziecko na podłodze

Sprawą trzymiesięcznej dziewczynki zajmuje się Prokuratura Rejonowa Łódź-Bałuty.

"Z uzyskanej opinii z zakresu medycyny sądowej wynikało, że dziecko miało liczne sińce, otarcia naskórka, obrzęki w powłokach głowy oraz wybroczyny krwawe śródskórne w powłokach tułowia. Powodem ich powstania było między innymi pogryzienie po twarzy, okolicy naramienno-obojczykowej oraz stopie" – przekazali w piątek w komunikacie śledczy.

Jak ustaliła prokuratura, kiedy służby pojawiły się w mieszkaniu, dziewczynka leżała na podłodze. Jej twarz była zwrócona do podłogi, co uniemożliwiało jej płynne oddychanie i mogło doprowadzić nawet do uduszenia.

Zarzuty dla rodziców

W związku z tymi ustaleniami w piątek przedstawiono zarzuty rodzicom dziecka - o czym Prokuratura Rejonowa Łódź-Bałuty poinformowała w komunikacie.

"25-letniej kobiecie przedstawiono zarzut znęcania się nad swoją trzymiesięczną córką, narażenia jej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz spowodowania u niej licznych obrażeń na całym ciele" - czytamy w komunikacie.

Z kolei ojciec dziecka, który pozostawił je z pijaną matką, miał odpowiedzieć za narażenie małoletniej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Jak informowała wcześniej policja, za to przestępstwo grozi do trzech lat więzienia. Jeżeli jednak na niebezpieczeństwo naraża osoba, na której ciąży obowiązek opieki, kara może być wyższa - do pięciu lat pozbawienia wolności.

"Wśród krzyków i hałasów było też słychać płacz małego dziecka"

W środę na numer alarmowy zadzwonili mieszkańcy bloku przy ulicy Mikołaja Reja, którzy zwrócili uwagę na odgłosy awantury z jednego z mieszkań. Wśród krzyków i hałasów było też słychać płacz małego dziecka. - Weszliśmy do wskazanego mieszkania. Nie była to żadna melina, zwykły, zadbany lokal - opowiedziały nam osoby biorące udział w akcji.

Czytaj też: 10-miesięczny Kuba ma złamane rączki i krwiaki przymózgowe. Rodzice byli już karani za znęcanie

Na podłodze otwartego mieszkania leżała naga, kompletnie pijana 25-latka. - Była przytomna, ale nie można było z nią nawiązać kontaktu. Od razu zwróciliśmy uwagę na maleńkie dziecko w brudnej, zakrwawionej bluzeczce i przepełnionej pieluszce. Dziewczynka była brudna, wyraźnie wystraszona. Na jej twarzy było widać liczne otarcia i zdrapania - przekazali rozmówcy tvn24.pl.

Na miejsce wezwani zostali ratownicy medyczni. - Oględziny wykazały, że dziecko ma liczne otarcia i zadrapania, między innymi na części czołowej i ciemieniowej. Siniaki były też na innych częściach ciała - mówili nasi rozmówcy.

Ojciec zatrzymany za narkotyki

Ponieważ z pijaną matką kontakt był mocno ograniczony, doraźną pomoc nad dzieckiem przejęli sąsiedzi. - Udało się znaleźć czyste dziecięce body i nową pieluszkę. Ponieważ dziewczynka była zmarznięta, została zawinięta w ręcznik - mówiły osoby uczestniczące w działaniach w łódzkim mieszkaniu.

Niedługo potem dziecko i pijana matka zostały przewiezione do szpitala. Wcześniej jednak pojawił się 32-letni ojciec dziewczynki.

- Mężczyzna posiadał przy sobie narkotyki i został zatrzymany - przekazała asp. Kamila Sowińska.

Policja poinformowała, że do środowej interwencji nie miała żadnych sygnałów wskazujących na to, że w rodzinie może dziać się coś złego.

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: