Kamienica może się zawalić, ponad 20 rodzin w niebezpieczeństwie. Lokatorzy protestują

Kamienica może się zawalić
Mieszkańcy kamienicy przy Wólczańskiej proszą o pomoc
Źródło: TVN24 Łódź

Kamienica przy ulicy Wólczańskiej 43 w Łodzi jest ciągle zamieszkała, chociaż może w każdej chwili runąć - alarmuje Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Dzisiaj przed sądem miał stanąć administrator gmachu, który jest oskarżony o doprowadzenie kamienicy do ruiny. Zagrożeni mieszkańcy od kilku dni apelują do miasta o pomoc. Dzisiaj znowu pikietują w urzędzie.

O dramacie lokatorów kamienicy przy Wólczańskiej pisaliśmy na portalu tvn24.pl w poniedziałek. Ponad dwadzieścia rodzin zamieszkujących budynek dostało kilka dni na spakowanie wszystkich swoich rzeczy i wyprowadzkę. Wszystko przez to, że kamienica jest w tak złym stanie, że grozi zawaleniem.

Kamienica ma prywatnych właścicieli, ale lokatorzy proszą o pomoc miasto. Tłumaczą, że administracja nie wskazała im, gdzie mają uciekać.

- Nie zostawimy tych ludzi bez pomocy. Mieszkańcy, którzy podpisywali umowę najmu z miastem (przed przejęciem jej przez spadkobierców właścicieli - red.) otrzymali propozycje lokali zastępczych należących do miasta - mówi przed kamerą TVN24 Joanna Skrzydlewska, wiceprezydent Łodzi.

Ci, którzy umowę najmu zawierali już z prywatnymi właścicielami, mają być informowani o tym, w których prywatnych kamienicach są wolne lokale.

- Do czasu przeprowadzki oferujemy rodzinom tymczasowe przeniesienie się do hostelu - mówi Skrzydlewska.

Propozycje przygotowane przez urzędników dla wielu mieszkańców są nie do zaakceptowania. W środę przyszli z transparentami na sesję rady miejskiej. Tłumaczyli, że proponowane im przez urzędników mieszkania są w bardzo złym stanie.

- Jeżeli miasto nie zmieni swoich propozycji, to nigdzie się nie wyprowadzimy. Będą nas musieli wynosić siłą - zapowiada jedna z lokatorek.

Odroczony proces

W Sądzie Rejonowym dla Łodzi Śródmieścia miał dziś ruszyć proces administratora gmachu, oskarżonego o zaniedbania, które doprowadziły do złego stanu budynku.

Rozprawa została jednak odroczona z uwagi na nieobecność wezwanych świadków. Przedstawiciele firmy, zarządzającej budynkiem w imieniu właścicieli, nie zgodzili się na rozmowę z tvn24.pl.

- Zgodę na komentowanie ma tylko prezes. Odniesie się do sprawy w przyszły czwartek, gdy wróci z urlopu - usłyszeliśmy od jednego z pracowników firmy.

Specustawa

Na środowej sesji rady miasta głos w sprawie problemu zaniedbanych kamienic zabrała prezydent Łodzi, Hanna Zdanowska. Przedstawiła projekt specustawy, która ma ułatwić i przyspieszyć proces rewitalizacji kamienic oraz ich przejmowania od prywatnych właścicieli.

- Liczę na współpracę wszystkich radnych, niezależnie od ich przynależności politycznej. Sytuacja jest bardzo poważna - podkreślała prezydent.

Projekt zakłada m.in. stworzenie Krajowego Funduszu Rewitalizacji Łodzi, do którego mają spływać środki ze zbiórek publicznych i imprez, dotacji celowych z budżetu państwa i z innych dochodów ustalonych przez rząd.

Projekt specustawy ma być teraz dopracowany przez specjalną komisję, która ma być powołana podczas środowej sesji rady miasta. Gotowy projekt - według pomysłu samorządowców - miałby potem trafić do Sejmu za pomocą parlamentarzystów wybranych z Łodzi i okolic.

Pod koniec października Hanna Zdanowska napisała list do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym prosi o wsparcie miasta w przyspieszeniu remontów. "Potrzebujemy specjalnego wsparcia, abyśmy mogli uratować jak najwięcej z historycznego dziedzictwa naszego miasta. To ważne nie tylko dla łodzian, ale dla wszystkich Polaków" – pisała Zdanowska w liście.

Pomoc jest niezbędna, bo - jak podkreśla prezydent miasta - centrum Łodzi jest w tak złym stanie, że z własnych środków nie uda się uratować wszystkich gmachów. Jak pisze Zdanowska - w mieście trwa od 10 lat "gigantyczny remont obejmujący setki kamienic, zabytkowych budynków i pałaców, a także całe kwartały miasta".

Prezydent podkreśla, że "Łódź jest liderem rewitalizacji w Polsce". I wskazuje, że "żadne miasto nie robi tyle, co Łódź". - Miasto dostało odpowiedź od premiera Matusza Morawieckiego. Zostaliśmy poinformowani, że wniosek o przyznanie dodatkowych środków zostanie przekazany do odpowiedniego resortu - informuje rzecznik prezydenta Łodzi, Marcin Masłowski.

Autor: bż/ks / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: