Biegłym z zakresu medycyny sądowej nie udało się jednoznacznie stwierdzić, co doprowadziło do śmierci noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku przy ulicy Maratońskiej w Łodzi. - Kluczowe dla sprawy będzie ustalenie, czy dziecko żyło po porodzie. Niezbędne do tego będą szczegółowe badania, w tym histopatologiczne - mówi Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury okręgowej. Policja, pod nadzorem prokuratury, stara się ustalić tożsamość matki zmarłego chłopczyka.
1 stycznia 2022 roku około godziny 12 przypadkowa osoba odkryła, w śmietniku przy ul. Maratońskiej 39 w Łodzi, ciało noworodka. Owinięte było w żółtą reklamówkę. Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury okręgowej przekazuje, że to chłopczyk urodzony w 8.-9. miesiącu ciąży.
- Sądowo-lekarska sekcja zwłok nie pozwoliła na jednoznaczne stwierdzenie, co doprowadziło do zgonu. Widoczny na ciele dziecka uraz miał najprawdopodobniej charakter okołoporodowy. Obecnie nie jesteśmy w stanie stwierdzić, co doprowadziło do zgonu i czy nastąpił on przed, czy już po porodzie - przekazuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury okręgowej. Zaznacza, że odpowiedź na te pytania mają dać zlecone badania histopatologiczne. Na ich wyniki śledczy będą musieli jednak poczekać kilka tygodni.
Prokuratura przekazuje, że chłopiec miał odciętą pępowinę. Biegły wstępnie określił czas śmierci na kilka do kilkunastu godzin przed znalezieniem zwłok. Zdaniem śledczych prawdopodobne jest, że dziecko padło ofiarą przestępstwa. - Ciało chłopca było zawinięte w czarny worek na śmieci i włożone do żółtej reklamówki - przekazuje Kopania.
Apel do świadków
Policja, pod nadzorem prokuratury, stara się ustalić, kim jest matka dziecka. Funkcjonariusze apelują o pomoc do świadków:
- Zwracamy się z apelem do wszystkich, które widziały kogoś kręcącego się z żółtą reklamówką koło tych śmietników o kontakt z policją, bezpośrednio z III komisariatem w Łodzi pod numerem telefonu 47 841 23 50 lub 49. Zapewniamy anonimowość – mówi mł. insp. Joanna Kącka, oficer prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Pomocne może okazać się, jeśli ktoś zapamiętał osobę kręcącą się z żółtą reklamówką w okolicy śmietników przy ul. Maratońskiej. Nadal monitorujemy szpitale, czekamy też na sygnały od osób, które mogą podejrzewać kogoś o popełnienie tego przestępstwa - przypominam, że była to zaawansowana ciąża, najprawdopodobniej widoczna dla otoczenia.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Łódzka policja