Pracownicy przedszkoli bez koronawirusa. W Łodzi wracają do pracy niemal wszystkie placówki

Łódź, jako jedno z niewielu dużych miast w Polsce, zdecydowała się na przeprowadzenie testów przesiewowych u kadry ze żłobków i przedszkoli, które miały ruszyć od 18 maja. Przebadanych zostało 3337 osób - u 456 stwierdzono wynik pozytywny lub wątpliwy. A to oznaczało, że w ich organizmach stwierdzono przeciwciała, które wytwarzane są po pewnym czasie od zainfekowania. - Może też być tak, że te osoby bezobjawowo przeszły zakażenie, ale są już zdrowe - podkreślała Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi. KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL

By mieć pewność, że pracownicy żłobków i przedszkoli są zdrowi, a nie w trakcie przechodzenia choroby COVID-19, konieczne było wykonanie przez sanepid testów genetycznych. W piątek zespół prasowy łódzkiego magistratu poinformował, że znane są już wyniki ostatnich 42 pracowników miejskich przedszkoli, którzy wcześniej uzyskali "niepewny" rezultat. Okazało się, że żadna z tych osób nie jest zakażona SARS-CoV-2.

Nadejście tych wyników oznacza, że w Łodzi można otworzyć kolejne przedszkola. Łącznie przebadano testami genetycznymi 333 pracowników przedszkoli, wszyscy otrzymali wyniki negatywne. W sumie od 1 czerwca w mieście będą funkcjonowały 142 placówki, które - jak informuje zespół prasowy - można było uruchomić w obowiązującym reżimie sanitarnym. Cztery przedszkola pozostaną zamknięte: dwa nie spełniają wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego, jedno przedszkole jest w trakcie termomodernizacji, a kolejne przechodzi remont. Wcześniej - po ponownym otwarciu przedszkoli - w Łodzi działały 138 przedszkola. Przygotowano w nich 4334 miejsca dla dzieci. W piątek w placówkach pojawiło się 1066 maluchów.

Jak informuje "Dziennik Łódzki", w piątek czekano jeszcze na pojedyncze wyniki testów pracowników żłobków. Jednak te już przekazane przez sanepid wykluczyły obecność koronawirusa wśród testowanych osób. 1 czerwca czynnych będzie 29 z 32 miejskich żłobków. W trzech pozostałych placówkach rozpoczną się, zaplanowane wcześniej, remonty.

Uczniowie klas I-III do szkół mogli wrócić już 25 maja. Jednak nie w Łodzi, bo tutejsze władze zdecydowały, że najpierw muszą otrzymać pełne wyniki testów pracowników żłobków i przedszkoli. - Uruchomienie tych placówek uzależniamy od tego, jaka jest sytuacja epidemiologiczna w mieście. Niestety, dopóki nie otrzymamy kompletnych danych z sanepidu, to tej wiedzy mieć nie będziemy - podkreślała Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialna za edukację. Teraz miasto na swojej stronie internetowej i wiceprezydent na swoim Facebooku informują: od poniedziałku 1 czerwca otwieramy szkoły.