Jechał zygzakiem trasą S8 odbijał się od bariery energochłonnej. Jazda jednego z kierowców zaniepokoiła innego z uczestników ruchu. Pan Marcin nagrał jego sposób jazdy, a następnie zatrzymanie przez policję na zjeździe w kierunku Wielunia. Otrzymaliśmy je od niego za pośrednictwem serwisu Kontakt24.
Jak przekazał autor nagrania, sytuacja miała miejsce w sobotę około godziny 15:40. "Jechaliśmy trasą S8 z Łodzi w kierunku Wrocławia, kiedy zauważyłem bmw, które zwolniło na prawym pasie ruchu, a gdy zacząłem je wyprzedzać, zauważyłem, że kierowca mruga na mnie światłami awaryjnymi" - powiedział pan Marcin.
-To zachowanie wzmocniło moją czujność i faktycznie, zaraz po wyprzedzeniu tego samochodu, zobaczyłem inne auto, które w tym momencie uderzyło w barierki, a następnie odbiło się od nich i kontynuowało jazdę - opisał. - Zjechałem na prawy pas i zacząłem jechać za tym samochodem, który poruszał się praktycznie dwoma psami, zjeżdżając z prawego na lewy, jakby kierowca był pijany. Po chwili zdecydowałem się na zawiadomienie służb, jadąc dalej za tym autem. Za mną podążało bmw, które wcześniej wyprzedziłem, a jego kierowca włączył już na stałe światła awaryjne, aby ostrzec innych podróżujących - dodał., podkreślając, że kierowca auta stwarzał zagrożenie również dla innych uczestników ruchu.
Wyjaśnił, że samochody, które próbowały go wyprzedzić, musiały gwałtownie zwalniać, kiedy ten poruszał się w sposób niekontrolowany pomiędzy pasami.
- Jechał tak przez około trzy kilometry aż w końcu, przed zjazdem w kierunku Wielunia, pojawił się radiowóz, który następnie eskortował go, zjeżdżając za nim z drogi ekspresowej - zrelacjonował.
- Nie zatrzymywałem się, więc nie wiem, jaki był finał tej sytuacji, ale kierujący ewidentnie sprawiał wrażenie, jakby był pod wpływem alkoholu - zaznaczył pan Marcin.
Był pijany
Jak udało nam się ustalić, do zatrzymania kierowcy doszło na węźle Złoczew. W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Komendą Powiatową Policji w Sieradzu.
- Potwierdzam, że wczoraj na drodze ekspresowej S8, na węźle Złoczew funkcjonariusze zatrzymali kierowcę. Ze zgłoszenia, które otrzymaliśmy, wynikało, że mógł być nietrzeźwy, dlatego po zatrzymaniu policjanci przebadali 52-latka na obecność alkoholu. Badanie wykazało, że badany mieszkaniec Wielunia miał 4 promile alkoholu - poinformowała. Mężczyzna został zatrzymany. Sprawa jest prowadzona w kierunku prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co może grozić do trzech lat więzienia, pozbawienie prawa jazdy, zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna.
Autorka/Autor: ng,est
Źródło: Kontakt24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24/ Marcin