Policjanci z Radomska (Łódzkie) pomogli 42-letniemu mężczyźnie dotrzeć na czas do szpitala w Bełchatowie. Mężczyzna miał tylko pół godziny, żeby dotrzeć do placówki na przeszczep nerki. Pomimo dużych korków, udało się dojechać na czas.
Do zdarzenia doszło 8 maja na terenie gminy Gomunice w powiecie radomszczańskim. Do funkcjonariuszy ruchu drogowego podjechał zdenerwowany mężczyzna. Powiedział policjantom, że kilka minut temu został pilnie wezwany do szpitala w Bełchatowie, gdzie za pół godziny będzie poddany operacji przeszczepienia nerki.
Liczyła się każda minuta
Podinspektor Aneta Wlazłowska z KPP w Radomsku, relacjonuje, że policjanci bez chwili zastanowienia się pomogli mężczyźnie. - Mężczyzna bał się, że przez duże natężenie ruchu i znaczną odległość nie zdąży na czas. W tej sytuacji liczyła się każda minuta. Policjanci o sytuacji powiadomili dyżurnego radomszczańskiej komendy. Sierżant sztabowy Jakub Nems oraz posterunkowy Kamil Szczepaniak, bez wahania zabrali do radiowozu chorego 42-letniego mieszkańca gminy Kamieńsk i używając sygnałów uprzywilejowania, rozpoczęli przejazd. Poprzez takie działanie, mężczyzna szybko i bezpiecznie dotarł do szpitala, gdzie został oddany w ręce medyków - informuje policjantka. Jak informuje policja, operacja się udała, 42-latek dochodzi do siebie w szpitalu.
Autorka/Autor: pk/tok/PKoz
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock