- Nie chciałem jej zabić, tylko ją nastraszyć - mówił w prokuraturze 23-latek podejrzany o usiłowanie zabójstwa swojej dziewczyny. 16-latka jest w śpiączce i walczy o życie. Śledczy nie wykluczają, że zarzuty w tej sprawie usłyszy też wujek 23-latka, który pomógł mu schować się przed policją.
Leżała na chodniku bez ruchu, bardzo krwawiła. Informacja o nieprzytomnej dziewczynie na ulicy Łowickiej w Głownie (woj. łódzkie) została przekazana pogotowiu przez przypadkowych świadków.
- Wezwana karetka pogotowia przewiozła ją do szpitala. W jednej z łódzkich placówek medycznych przeprowadzono skomplikowaną operację ratującą życie. Stwierdzone rany i obrażenia wewnętrzne pochodzą najprawdopodobniej od noża - informuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.
Nastolatka jest w śpiączce. Życie dziewczyny - jak się dowiedzieliśmy - ciągle jest zagrożone.
Pod podłogą
Kryminalni zajmujący się sprawą ustalili, że napastnikiem może być chłopak poszkodowanej.
- Podjęto szeroko zakrojone działania mające na celu jego zatrzymanie. W miejscu zamieszkania, w jednej z miejscowości w gminie Głowno zabezpieczono zakrwawioną odzież - informuje Kopania.
Potem udało się zabezpieczyć porzucone auto 23-latka. Ostatecznie tropy prowadziły do domu, w którym mieszka 44-letni wujek poszukiwanego.
- Tam też doszło do zatrzymania. Podejrzewany ukrywał się pod podłogą. Właz do schowka przykryty był chodnikiem - dodaje prokurator Kopania.
Zarzuty
W poniedziałek 23-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.
- W trakcie przesłuchania nie przyznał się do stawianego mu zarzutu. Twierdził, że krytycznej nocy faktycznie chciał porozmawiać ze swoją partnerką. Na rozmowę wziął nóż, żeby - jak twierdzi - nim postraszyć pokrzywdzoną. Według jego wersji, doszło do szarpaniny, w trakcie której przypadkowo dziewczyna została ugodzona ostrzem - mówi prokurator.
Śledczy zawnioskowali o tymczasowe aresztowanie 23-latka. Sąd ma pochylić się nad tym wnioskiem we wtorek.
- W stosunku do 44-latka rozważana jest kwestia zarzutów dotyczących poplecznictwa - informuje prokurator.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Zgierzu