Łódzka prokuratura wysłała w środę akt oskarżenia przeciwko 10 osobom, które miały korzystać z podrobionych zaświadczeń lekarskich. Grozi im do 5 lat więzienia. Wciąż trwa śledztwo w sprawie mężczyzny, który miał fałszować dokumenty.
Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury okręgowej informuje, że oskarżonych zostało łącznie 10 osób w wieku od 32 do 65 lat. Przed sądem staną dwie kobiety i ośmiu mężczyzn. Za posługiwanie się podrobionymi dokumentami grozi im do 5 lat więzienia.
- Oskarżeni przedkładali podrobione zaświadczenia, które stwierdzały m.in. brak przeciwwskazań do wykonywania pracy kierowcy lub dotyczące zwolnień z obowiązku podróżowania w pasach – wyjaśnia prokurator.
Fałszywe dokumenty
Dokumenty miały być – zdaniem śledczych – przedkładane w Ośrodku Szkolenia Kierowców, Urzędzie Miasta Łodzi i Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego.
- Dzięki dokumentom, oskarżeni mogli uzyskać licencję do wykonywania zawodu taksówkarza, prawa jazdy albo zatrudnienia w charakterze kierowcy – dodaje Kopania.
Śledczy informują, że jeden z oskarżonych – taksówkarz - korzystał z „lewych” dokumentów, żeby móc jeździć samochodem bez zapiętych pasów.
Opłata za fałszywkę
Prokuratorzy utrzymują, że oskarżeni kupowali zwolnienia u mężczyzny, który pracował w prywatnym gabinecie psychiatrycznym.
- Mężczyzna brał od 30 do 50 złotych za zaświadczenia lekarskie i orzeczenia psychologiczne. Potem opatrywał je nieautentycznymi pieczęciami nagłówkowymi, m.in. jednej z łódzkich przychodni – mówi prokurator Kopania.
Prokuratura podkreśla, że śledztwo w sprawie mężczyzny fałszującego dokumenty jest w toku.
Kilkaset zarzutów
Podejrzany pracował jako asystent dr Ewy I., przeciwko której toczy się duże prokuratorskie śledztwo. Lekarka usłyszała kilkaset zarzutów. Jej sprawa jeszcze nie zakończyła się postawieniem aktu oskarżenia. Jest podejrzana o korupcję, wystawianie fikcyjnych zwolnień i pomoc w wyłudzeniu zasiłków chorobowych z ZUS. Grozi jej do 10 lat więzienia. Lekarka prowadziła prywatny gabinet w Łodzi.
Dotychczas w śledztwie dotyczącym łapownictwa i wystawiania nieuzasadnionych zwolnień i zaświadczeń lekarskich - zarzuty przedstawiono łącznie kilkuset osobom. Kilka aktów oskarżenia trafiło już do sądu.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż/MIEŚ / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, sxc