Policja ze Zgierza (woj. łódzkie) stara się ustalić, kto włamał się i okradł przychodnię weterynaryjną przy ulicy Bratoszewskiego w Aleksandrowie Łódzkim. Od marca ubiegłego roku działa tam "okno życia" dla zwierząt. - Sprawcy ukradli pieniądze z kasy i puszki, w które zbieraliśmy środki na ratowanie zwierząt, między innymi z ogarniętej wojną Ukrainy - przekazuje Katarzyna Rezler z aleksandrowskiego magistratu.
Policja przekazuje, że do włamania musiało dojść pomiędzy 2 a 4 maja. Katarzyna Rezler, pełnomocniczka burmistrza do spraw zwierząt i realizacji miejskiego programu przeciwdziałania bezdomności mówi tvn24.pl, że przestępcy w gabinecie przy ulicy Bratoszewskiego pojawili się we wtorek, 3 maja wieczorem. - Przechodząca w pobliżu gabinetu mieszkanka miała wrażenie, że ktoś świeci latarką w pobliżu gabinetu. Nikogo nie zaalarmowała, po po chwili uznała, że najpewniej zauważyła odbite światła przejeżdżającego obok roweru - mówi Rezler.
Przestępcy, po włamaniu się na teren gabinetu, szukali pieniędzy. Zabrali kilkaset złotych z kasy oraz wyciągnęli pieniądze z puszki, w których były zbierane datki na pomoc bezdomnym zwierzętom, między innymi z Ukrainy.
- Przestępcy wyrzucili puszkę w pobliżu. W środku było co najmniej 1200 złotych - mówi Rezler.
Czytaj też: Aleksandrów Łódzki. W urzędzie miejskim już co drugi pracownik przygarnął porzuconego psa lub kota
Okradzione "okno życia"
Rozmówczyni tvn24.pl zwraca uwagę, że przestępcy nie byli zainteresowani sprzętem: na miejscu pozostawili warte kilka tysięcy złotych urządzenia do badania zwierząt.
- To kolejne, podobne włamanie w mieście w ostatnim czasie. Mamy nadzieję, że sprawcy zostaną szybko zatrzymani - podkreśla Rezler. I dodaje, że okradziony gabinet pełnił funkcję "okna życia" dla niechcianych zwierząt. To tam można je bezpłatnie przekazać pod opiekę gminy.
- Przyjęcie zwierząt do okna życia jest możliwe pod warunkiem wysterylizowania ich matki - mówi pełnomocniczka burmistrza do spraw zwierząt.
Dodaje, że z powodu kradzieży, działanie "okna życia" było zaburzone. W czwartek gabinet został ponownie otwarty.
Policja szuka sprawców
Aspirant sztabowy Robert Borowski z policji w Zgierzu przekazuje, że funkcjonariusze pracują nad ustaleniem sprawców. Na miejscu kradzieży zabezpieczone zostały ślady, policjanci przeglądają też zapisy z okolicznych kamer.
- Prosimy też o kontakt wszystkie osoby, które mają wiedzę na temat zdarzenia. Czekamy pod numerem 47 842 53 60 lub osobiście z komisariatem w Aleksandrowie Łódzkim - przekazuje Borowski.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: SOS Zwierz