Łódź

Łódź

"Wystarczyło się raz zaciągnąć, by umrzeć"

Czterech młodych mężczyzn zostało skazanych za wprowadzenie do obrotu dopalaczy, które w 2018 roku w Łodzi i Bełchatowie zebrały śmiertelne żniwo. Prokuratura zgromadziła dowody wskazujące na to, że przez te substancje życie straciły co najmniej cztery osoby.

Kierowcy mieli dość dziurawych dróg, poszli do prokuratury

Członkowie internetowej grupy LDZ Zmotoryzowani Łodzianie zawiadomili prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydent Łodzi Hannę Zdanowską. Miało ono polegać na niedopełnieniu obowiązków funkcjonariusza publicznego, co sprawiło, że stan dróg w mieście jest fatalny.

Uciekał z reklamówką wypchaną pieniędzmi, obok latały banknoty

Kierowca zaparkował auto w centrum Łodzi i poszedł do sklepu. Po kilku sekundach szybę w aucie wybiło dwóch mężczyzn i ukradło reklamówkę, w której było - jak ustalił reporter TVN24 - osiemset tysięcy złotych. Przypadkowym świadkiem zuchwałej kradzieży był policjant po służbie, który zatrzymał jednego ze sprawców i odzyskał łup. Moment kradzieży nagrały miejskie kamery.

W Australii biegła z anginą, teraz ucieka po szczepieniu

Wśród tegorocznych uczestników biegu Wings For Life nie mogło zabraknąć Dominiki Stelmach, która pięciokrotnie wygrywała w zawodach wśród kobiet. Tym razem - jak sama mówi - biegnie osłabiona, trzy dni po szczepieniu. - Szczepić się trzeba, to jest ważniejsze – podkreśla.

Uderzył strażnika na Jasnej Górze. Usłyszał zarzuty, sąd nie zgodził się na areszt

Policja publikowała wizerunek mężczyzny, który w połowie marca zaatakował pracownika straży jasnogórskiej. Do zdarzenia doszło chwilę po tym, jak mężczyzna został wyproszony z kaplicy przez ochronę, bo nie miał na sobie maseczki. Po wyjściu na zewnątrz - co zarejestrowały kamery - uderzył jednego ze strażników w twarz i go przewrócił. W środę podejrzany sam się zgłosił w komisariacie policji. Prokurator przedstawił mu zarzuty. Sąd na areszt się nie zgodził.

Łódź ma most wiszący. Dla wiewiórek

Ma kilkanaście metrów długości i został rozciągnięty pomiędzy dwoma drzewami w lesie nad ulicą. Dzięki niemu pod kołami samochodów ma mniej ginąć wiewiórek z Lasu Łagiewnickiego.