Jerzy Bereś, rzeźbiarz, performer, uczeń Xsawerego Dunikowskiego, zmarł 25 grudnia w Krakowie - poinformował Józef Chrobak ze Stowarzyszenia Artystycznego Grupa Krakowska. Miał 82 lata.
Jak powiedział Chrobak, informację o śmierci artysty otrzymał od jego córki w pierwszy dzień Bożego Narodzenia. - Była to dla mnie szokująca wiadomość - przyznał. Według informacji Chrobaka data pogrzebu ma być ustalona w czwartek lub piątek. Jak stwierdziła dyrektor Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK Maria Anna Potocka, Jerzy Bereś należał do "najwybitniejszych artystów polskich".
- Oprócz rzeźby zajmował się przede wszystkim performancem, używał jednak na określenie tych działań słowa manifestacja - powiedziała Potocka.
Przyznała jednocześnie, że artysta "był już bardzo zmęczony życiem". - Od śmierci żony było mu ciężko, długo był sam - mówiła. Wybitny uczeń Dunikowskiego Jerzy Bereś - rzeźbiarz, autor akcji i manifestacji, "używający" swojego ciała jako jednego z podstawowych elementów wypowiedzi artystycznej - urodził się w Nowym Sączu w 1930 roku. Studiował w krakowskiej ASP u Franciszka Kalfasa, Stanisława Popławskiego i Xawerego Dunikowskiego, którego długo uważał za swego mistrza. W latach 1954-55 wykonał całopostaciowy portret Dunikowskiego, który został pokazany na Ogólnopolskiej Wystawie Młodej Plastyki "Przeciw wojnie, przeciw faszyzmowi" w warszawskim "Arsenale". Geometryzujące formy Po raz pierwszy indywidualnie artysta pokazał swoje prace w roku 1958 - na wystawie w krakowskim Domu Plastyków. Zaprezentowane rzeźby m.in. Kołysanka, Do słońca, Ewa, Matka, Idylla, Niepokój charakteryzowały się geometryzującymi formami, co świadczyło o wpływie Dunikowskiego. Pod koniec lat powstały oryginalne prace Rzepicha (1958) i Bart (1959); scalone, stabilne bryły przypominające ludzkie figury były przeznaczone głównie do ustawiania w przestrzeni otwartej i do oglądania ze wszystkich stron. Wykonane z drewna, które właśnie wówczas stało się dla artysty podstawowym surowcem rzeźbiarskim. Rzeźbiarskie "Zwidy" W pierwszej połowie lat 60. Bereś tworzy nowy cykl rzeźb - Zwidy. W roku 1962 pokazał je w plenerze krakowskich Plant, a - w większym wyborze - na zaproszenie Grupy Krakowskiej (II) w Galerii Krzysztofory. Bereś reprezentował Polskę na 9. Biennale w Sao Paulo (1967/68). W kraju współpracował głównie z Galerią Krzysztofory - był pierwszym rzeźbiarzem zaakceptowanym przez Grupę Krakowską; od roku 1966 był jej członkiem. Współdziałał też lubelskim "Labiryntem", później również z Biurem Wystaw Artystycznych oraz Galerią Foksal. Ołtarze, Rundy, Rytuały W roku 1972 artysta rozpoczyna nową serię prac pt. Ołtarze. Były to m.in. Ołtarz budzik (1972), Ołtarz autorski, 1973, Ołtarz piękny - ołtarz czysty, Ołtarz romantyczny, Ołtarz nadziei, Ołtarz twarzy (wszystkie z 1974), Ołtarz ognia, Ołtarz erotyczny, Ołtarz rozweselający (wszystkie z 1975). Od połowy lat 70. artysta zaczął realizować "rundy" (Runda honorowa, 1975), "rytuały" (Rytuał egzystencjalny, Rytuał filozoficzny - oba z 1976; Rytuał kultury (1977)). We wszystkich tych wystąpieniach nadal wykorzystywał drewniane konstrukcje, często rozbudowane, obliczone na uczestnictwo widza. Pisał o nich Andrzej Osęka: "Rzeźby Jerzego Beresia tworzone w latach 1960-1974 straciły swój dawny wiejsko-poetycki charakter; przypominają wielkie zabawki z drewna, w których zamiast ptaszka machającego skrzydełkami, drwala rąbiącego drewno - widzimy teatrzyk współczesnych postaw społecznych: ktoś wali pięścią w stół, gdy się pociąga za patyk; drewniana grzechotka grzechocze, gdy drewniana głowa zderza się z drewnianą pięścią". Jego dzieła pokazano również na najważniejszych wystawach tematycznych: "Romantyzm i Romantyczność w sztuce polskiej XIX i XX wieku" (1975/76) oraz "Polaków portret własny", 1979/80). Monograficzna ekspozycja twórczości Beresia - "Zwidy. Wyrocznie. Ołtarze. Wyzwania" - odbyła się w poznańskim Muzeum Narodowym w 1995 roku.
Autor: dp//bgr / Źródło: PAP