Chodziło mi o napisanie książki o bardzo podstawowej ludzkiej tęsknocie. Nie starałam się odtworzyć konstrukcji psychologicznej moich bohaterów. To jest trochę wycieczka w kosmos, tylko w drugą stronę - mówiła w "Xięgarni" w TVN24 Martyna Bunda, autorka książki "Kot niebieski".
Gościem "Xięgarni" była Martyna Bunda, która opowiadała o swojej nowej książce "Kot niebieski". Jak powiedziała, wychowała się w Kartuzach i tam też się dzieje historia.
- Jak się prześledzi jak to miejsce powstawało, to się odkrywa dziką, gęstą, szeroką puszczę. Tym w średniowieczu były dzisiejsze Kaszuby. W tym lesie pewien człowiek z wiadomych tylko sobie powodów postanowił wybudować klasztor - mówiła.
Jak opowiadała, "w to miejsce na Kaszubach przyszli najlepsi synowie rodów europejskich, głównie z Pragi, dzisiejszych Niemiec, Francji, Holandii".
- To był czas, kiedy ludzie bardzo dużo eksperymentowali na sobie w sensie duchowym. Poddawali się czemuś, co dziś uznalibyśmy za niebezpieczne. Wchodzili w procesy, w które można wejść za pomocą narkotyków, ale wcale nie trzeba. One są znane właściwie we wszystkich kulturach, we wszystkich szkołach duchowych, to są procesy opisane, opowiedziane, począwszy od chrześcijaństwa poprzez szamanizm, zwłaszcza zen - powiedziała.
"To jest wycieczka bez mapy, nie wiadomo, w jakie miejsce się dojdzie"
Zaznaczyła, że chodziło jej o "napisanie książki o takiej bardzo podstawowej ludzkie tęsknocie". - Ja nie starałam się odtworzyć konstrukcji psychologicznej moich bohaterów. To jest trochę wycieczka w kosmos, tylko w drugą stronę. To jest wejście głęboko w siebie, w ciszę, rozpoznanie swoich lęków, to jest coś więcej niż proces psychologiczny. To jest wycieczka bez mapy, nie wiadomo, w jakie miejsce się dojdzie - mówiła.
Gościem drugiej części "Xięgarni" był poeta, działacz na rzecz wolnej kultury Jarosław Lipszyc.
Program "Xięgarnia" na antenie TVN24 w każdą sobotę o godzinie 18.00 oraz w niedzielę o godzinie 2.30
Autor: kb// / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24