Nazwa pochodzi od rzymskiej bogini miłości i piękna, kadłub jest w całości z aluminium, co sprawia, że statek jest dużo lżejszy i szybszy od innych. Na dziobie znajduje się duży taras z jacuzzi, a sterem jest siedem iMaców - tak wygląda jacht Steve'a Jobsa, który zwodowano w Holandii rok po śmierci założyciela Apple.
"Nie robiłem planów na więcej niż rok i to jest złe. Musiałem się zmusić do planowania tak, jakbym miał wiele lat przed sobą" - tak chory na raka Jobs wyjaśnił, dlaczego zamówił budowę prywatnego jachtu, mimo iż zdawał sobie sprawę, że może nie doczekać jego wodowania.
Walter Isaacson w oficjalnej biografii Steve'a Jobsa wspomniał, że założyciel firmy Apple uznał, że zrezygnowanie z marzeń o posiadaniu jachtu byłoby jedynie oczekiwaniem na śmierć. Dlatego od tamtej pory wielokrotnie pokazywał swojemu biografowi model, ze szczegółami opowiadał o wzornictwie, materiałach i technologiach, jakie znajdą się na pokładzie.
Jak zwykle kontrolował każdy szczegół. Choć w 2009 roku zamówił projekt u sławnego francuskiego designera Philippe'a Starcka, mimo choroby, sam brał udział w jego powstawaniu. Korzystając ze swoich doświadczeń żeglarskich (do końca życia co najmniej raz w roku pływał z rodziną po Karaibach, Morzu Śródziemnym lub Pacyfiku na wypożyczonym jachcie) wprowadzał zmiany konstrukcyjne nawet wtedy, gdy jacht stał już w doku stoczni.
iMaci sterują Venus
W efekcie powstał superjacht oparty na jego wytycznych - bardzo smukły i minimalistyczny kadłub z intensywnie przeszklonymi burtami i pokładem. Wiele ścian wewnątrz statku zostało wykonanych ze zbrojonego szkła, które pełni także rolę nośną dla innych elementów (co ciekawe, z tego specjalnie zaprojektowanego dla Apple szkła zbudowano ściany w większości sklepów firmy).
Kabiny o długości 12 metrów mają podłogi z drewna tekowego, którym wyłożono także pokład i zrobiono z niego barierki. Do środka wpada dużo światła, bo kwadratowe okna mają 2 metry wysokości. Wnętrze jest eleganckie i proste, tak jak lubił Jobs.
Kadłub jest w całości z aluminium, co sprawia, że statek jest dużo lżejszy i szybszy od innych w swojej klasie. Na dziobie znajduje się duży taras z jacuzzi.
Kształt 80-metrowego jachtu jest nietypowy: pionowe ściany i dominujące kąty proste, jakby żywcem przeniesione ze stylistyki sprzętu Apple. Ale najbardziej wyjątkową rzeczą są jego stery - kapitan ma bowiem do dyspozycji siedem 27-calowych iMaców.
Uroczyste odsłonięcie z żoną i trójką dzieci Jobsa
Jak pisze holenderski "De Telegraaf", łódź w weekend została zwodowana w dokach Aalsmeer, w stoczni Koninklijke de Vries niedaleko Amsterdamu.
Uroczyste odsłonięcie i przejęcie jej przez żonę i trójkę dzieci Jobsa odbyło się wedle wytycznych nieżyjącego od roku twórcy Apple. Jacht dostał nazwę Venus, na cześć rzymskiej bogini miłości i piękna. A wszyscy, którzy w jakikolwiek sposób pracowali przy tworzeniu jachtu, otrzymali iPody shuffle z wygrawerowaną nazwą jachtu i pisemnymi podziękowaniami.
Teraz Venus jest w drodze do Stanów Zjednoczonych.
Autor: am\mtom / Źródło: De Telegraaf, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe