Nie żyje partner Sandry Bullock, miał 57 lat. "Miłość mojego życia"

Sandra Bullock i Bryan Randall w 2018 roku
Sandra Bullock na nagraniu archiwalnym
Źródło: Reuters Archive

Bryan Randall, partner Sandry Bullock, nie żyje. Jak poinformowała jego rodzina, zmarł w wieku 57 lat po długiej walce z nieuleczalną chorobą.

Bryan Randall, amerykański fotograf i wieloletni partner aktorki Sandry Bullock, zmarł w wieku 57 lat. W cytowanym przez magazyn "People" oświadczeniu rodziny poinformowano, że odszedł 5 sierpnia "w spokoju, po trzyletniej walce z ALS", czyli stwardnieniem zanikowym bocznym.

"Bryan zdecydował, aby jego przygoda z ALS pozostała w sferze prywatnej, a ci z nas, którzy się nim opiekowali, dołożyli wszelkich starań, aby uszanować jego prośbę" - przekazano. "Jesteśmy niezmiernie wdzięczni niestrudzonym lekarzom, którzy poruszali się z nami po krajobrazie tej choroby, i zdumiewającym pielęgniarkom, które stały się naszymi współlokatorkami, często poświęcając swoje własne rodziny, aby być z naszą" - podkreślono. Rodzina Randalla poprosiła również o uszanowanie prywatności w czasie żałoby.

ZOBACZ TEŻ: Zmarł Angus Cloud. Aktor serialu "Euforia" miał 25 lat

Partner Sandry Bullock nie żyje

Bullock i Randall poznali się w styczniu 2015 roku podczas urodzin syna aktorki, Louisa, na których Randall pracował jako fotograf. W tym samym roku zaczęli razem pokazywać się publicznie. - Znalazłam miłość mojego życia - mówiła o tej relacji Bullock w 2021 roku w programie "Red Table Talk".

Według portalu Page Six w swojej zawodowej karierze Randall zajmował się głównie fotografią dzieci i plenerową. Wcześniej pracował również jako model. Przez krótki czas studiował aktorstwo w szkole teatralnej Anthony Meindl's Actor Workshop w Los Angeles. Miał córkę o imieniu Skylar z wcześniejszego związku.

ZOBACZ TEŻ: Sinead O'Connor nie żyje. Wspomnienia polityków, artystów i sportowców

Czytaj także: