Nieznany autoportret van Gogha odnaleziony w Szkocji. Był pod obrazem "Głowa wieśniaczki"

Portret Vincenta Van Gogha
Nieznany autoportret van Gogha został odnaleziony w Szkocji. "To było absolutnie porywające"
Źródło: The National Galleries of Scotland

Pracownicy Narodowej Galerii Szkocji dokonali wyjątkowego odkrycia. Pod płótnem, na którym w 1885 roku Vincent van Gogh namalował obraz "Głowa wieśniaczki", odnaleziono nieznany dotychczas autoportret malarza.

Na rentgenowskim zdjęciu obrazu "Głowa wieśniaczki" widać brodatą twarz Vincenta van Gogha w kapeluszu i apaszce. Portret ukryty był na płótnie pod warstwami kleju i kartonu przez ponad 100 lat. "To było absolutnie porywające" - opowiada Lesley Stevenson, starsza konserwatorka obrazów w Narodowej Galerii Szkocji, o momencie, w którym dokonano niezwykłego odkrycia. Dodaje również, że w trakcie przeprowadzania rutynowych prac konserwatorskich ekipa nie spodziewała się wiele po "skromnym, małym obrazie".

Dzieło van Gogha było prześwietlane w ramach katalogowania i przygotowań do letniej wystawy francuskiego impresjonizmu w Royal Scottish Academy.  Badania sugerują, że odkrycie to jeden z serii eksperymentalnych autoportretów artysty. Istnieje pięć podobnych prac, które są wystawione w Muzeum van Gogha w Holandii. Zostały one namalowane na odwrocie innych płócien.

Vincent van Gogh
Vincent van Gogh
Źródło: The National Galleries of Scotland

Przełomowe odkrycie portretu van Gogha

Starszy kurator sztuki francuskiej Frances Fowle jest zdania, że odkrycie, jakiego dokonano w Narodowej Galerii Szkocji, pozwoli jeszcze lepiej zrozumieć kluczowy okres w rozwoju artystycznym van Gogha. Wtedy to malarz po raz pierwszy spotkał się z pracami francuskich impresjonistów po przeprowadzce do Paryża w 1886 roku. "Ten okres, kiedy zaczął produkować autoportrety, był kluczowy w rozwoju jego dojrzałego stylu, kiedy zaczął eksperymentować z własnym, charakterystycznym pociągnięciem pędzla. Van Gogh był bardzo niezależnym myślicielem i szybko rozwinął swój radykalny nowy styl" – przekonuje Fowle.

Teraz przed konserwatorami stoi kolejne zadanie. Chcą oni całkowicie odsłonić autoportret, który znajduje się pod warstwami kleju i tektury, a przy tym nie mogą oni uszkodzić oryginalnego obrazu.  "To jak wkroczenie w nieznane" – powiedziała Lesley Stevenson i dodała, że cała operacja będzie wielkim wyzwaniem.

Czytaj także: