Shane MacGowan nie żyje. Wokalista The Pogues miał 65 lat

Shane MacGowan, irlandzki wokalista znany z zespołu The Pogues, nie żyje - poinformowała jego żona. Muzyk miał 65 lat.

O śmierci muzyka poinformowała w mediach społecznych jego żona Victoria Mary Clarke.

"Shane, który zawsze będzie światłem, które mam przed sobą, miarą moich marzeń, miłością mojego życia, najpiękniejszą duszą, pięknym aniołem, słońcem i księżycem oraz początkiem i końcem wszystkiego, co jest mi drogie, odszedł, aby być z Jezusem i Marią oraz jego piękną matką Teresą" - napisała.

Dodała, że związek z MacGowanem był dla niej "błogosławieństwem". "Nie da się opisać słowami, jak wielka to strata i jak tęsknię za jego uśmiechem, który rozświetlał mój świat" - czytamy.

Shane MacGowan - kim był?

MacGowan urodził się w Boże Narodzenie 1957 roku. Założył zespół The Pogues, który łączył tradycyjną irlandzką muzykę folk z popularnym wtedy w Wielkiej Brytanii punkiem. Największym mainstreamowym sukcesem była wydana w 1987 roku świąteczna ballada "Fairytale of New York".

Już jako nastolatek MacGowen nadużywał alkoholu i narkotyków. Problemy nasiliły się do tego stopnia, że w 1991 roku został wyrzucony z zespołu. Po dziesięciu latach jednak wrócił i koncertował do 2014 roku. Miał charakterystyczny wizerunek, braki w uzębieniu i wadę wymowy.

Pod koniec 2022 roku zachorował na wirusowe zapalenie mózgu i przez kilka miesięcy leżał na oddziale intensywnej terapii.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: