|

Renata Przemyk: mężczyźni wywołują wojny, kobiety później sprzątają gruz

Renata Przemyk: każdy człowiek powinien mieć prawo do tego samego - szacunku, wolności
Renata Przemyk: każdy człowiek powinien mieć prawo do tego samego - szacunku, wolności
Źródło: Sylwia Makris
Życie pokazało, że to kobiety są bardziej tolerancyjne i cierpliwsze. Potrzebne są obie siły, ale muszą umieć współpracować - mówi Renata Przemyk w rozmowie z portalem tvn24.pl. - Nie jestem człowiekiem z manifestacji i unikam bezpośredniego mieszania sztuki z polityką, natomiast poszerzanie świadomości to coś zupełnie innego - trzeba uczyć ludzi traktowania drugiej osoby z szacunkiem - dodaje artystka. Artykuł dostępny w subskrypcji

Śpiewała, że "Babę zesłał Bóg", przyznawała również, że nie ma żalu do nikogo, bo krzywdę zrobi sobie sama (piosenka "Nie mam żalu") i opowiadała, jak "tańczy na stole, kieckę zadziera" ("Protest Dance"). Renata Przemyk karierę muzyczną rozpoczęła w 1988 roku na XXIV Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie, a cztery lata później ukazał się jej pierwszy solowy album pod tytułem "Mało zdolna szansonistka". Od tego czasu wydała łącznie dziesięć płyt, dzięki którym znalazła się między innymi w setce najwybitniejszych artystów XX stulecia według tygodników "Wprost" i "Polityka", otrzymała statuetkę Fryderyka, a w 2009 roku została nagrodzona za całokształt przez London Music Academy.

Czytaj także: