Randy Meisner, basista, wokalista i współzałożyciel zespołu The Eagles, zmarł w wieku 77 lat - poinformował zespół na swojej stronie internetowej. Wraz z grupą Meisner nagrał takie przeboj, jak "Hotel California" i "Take It to the Limit". Z The Eagles rozstał się u szczytu sławy zespołu. - Lubiłem być poza centrum uwagi - tłumaczył później w wywiadzie dla "Rolling Stone".
Randy Meisner zmarł w środę w Los Angeles z powodu powikłań związanych z chorobą płuc - poinformował zespół The Eagles w komunikacie na swojej stronie internetowej. "Randy był integralną częścią The Eagles i odegrał kluczową rolę we wczesnym sukcesie zespołu. Jego skala głosu była zdumiewająca, co można usłyszeć w jego popisowej balladzie 'Take It to the Limit'" - czytamy w komunikacie.
Urodzony w 1946 roku w Scottsbluff w Nebrasce Meisner w latach 60. był basistą country-rockowego zespołu Poco oraz Stone Canyon Band Ricka Nelsona. W 1971 roku wraz z Glennem Freyem, Donem Henleyem i Berniem Leadonem założył The Eagles, z którym nagrał takie albumy jak "Eagles", "Desperado", "On The Border", "One of These Nights" i "Hotel California".
Z zespołem rozstał się u szczytu sławy
Zespół opuścił u szczytu jego popularności, krótko po tym, jak album "Hotel California" i singiel o tym samym tytule stały się wielkimi hitami. W 1998 roku został wprowadzony wraz ze wszystkimi siedmioma członkami grupy do Rock and Roll Hall of Fame - przekazała w piątek agencja Reutera. W wywiadzie udzielonym "Rolling Stone" Meissner wspominał, że "czuł się przytłoczony presją", jaką koledzy z zespołu wywierali na nim, by śpiewał na koncertach "Take It to the Limit". - Lubiłem być poza centrum uwagi - podkreślał.
Największe przeboje The Eagles
The Eagles w krótkim czasie stał się jedną z najpopularniejszych grup muzyki pop lat 70. Wylansował takie przeboje jak "Hotel California", "Peaceful Easy Feeling", "Already Gone" i "Take It Easy". Zespół, który rozpadł się w rezultacie ciągłych kłótni w 1980 roku, sprzedał na całym świecie ponad 150 mln płyt. Kilku muzyków reaktywowało go w 1994 roku, by nagrać album "Hell Freezes Over" (Piekło zamarza - red.). Tytuł był żartobliwą aluzją do wypowiedzi wokalisty zespołu Dona Henley'a, który powiedział wcześniej, że zespół znów wznowi wspólne występy, "kiedy piekło zamarznie". W 2023 roku grupa gra koncerty w ramach trasy "The Long Goodbye" (długie pożegnanie).
Źródło: Reuters, eagles.com, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Michael Ochs Archives/Getty Images)