|

Ralph Kaminski: depresja to nie jest smutek, ale totalna nicość

Ralph Kaminski
Ralph Kaminski
Źródło: FONOBO Label
Pierwszy epizod depresji przeszedłem, gdy moja kariera właśnie wystartowała, byłem u progu spełnienia swoich marzeń. Chciałem wszystkim o tym powiedzieć, ale czułem, że nie mogę się przyznać publicznie do depresji. Bałem się, że choroba mnie pokona - opowiada Ralph Kaminski w rozmowie z Tomaszem-Marcinem Wroną. Artykuł dostępny w subskrypcji

Debiutancki krążek wydał kilka dni po swoich 26. urodzinach - w listopadzie 2016 roku. Jego "Morze" zostało świetnie przyjęte przez krytykę i publiczność. Kilka miesięcy później Ralph Kaminski grał już miedzy innymi na Open’erze czy OFF Festival w Katowicach. Okrzyknięty został jednym z najoryginalniejszych głosów w polskiej muzyce. Ale gdy jego kariera nabierała pełnego rozpędu i był już u progu spełnienia swoich marzeń - jak sam mówi - dopadła go depresja, która pokrzyżowała nieco jego plany. 

Czytaj także: