Francuskie media podają, że uwolniony w poniedziałek z aresztu domowego w Szwajcarii Roman Polański wraca do pracy artystycznej. Nowe dzieło reżysera ma być oparte na sztuce "Bóg mordu" francuskiej pisarki Yasminy Rezy. Pierwszy klaps już w styczniu.
Według francuskiej gazety, w ciągu ostatnich miesięcy spędzonych w swej willi w szwajcarskim Gstaad, Polański przygotował scenariusz filmu, opartego na głośnym dramacie Rezy "Le Dieu du carnage" ("Bóg mordu" - w istniejącym już polskim przekładzie Barbary Grzegorzewskiej).
Kontynuacja planów
Reza i Polański mieli zacząć rozmawiać o adaptacji sztuki jeszcze kilka dni przed aresztowaniem reżysera we wrześniu ubiegłego roku. Potem - jak podaje "Le Monde" - francuska pisarka gościła wiele razy w Gstaad, by pracować z nim nad scenariuszem. Reza nie chciała zdradzić szczegółów tego projektu, mówiąc, że "to Roman (Polański) powinien go ujawnić".
51-letnia Reza ma na swoim koncie utwory sceniczne, tłumaczone na kilkadziesiąt języków i znane także w Polsce, jak głośna "Sztuka". We Francji zdobyła ona też rozgłos jako autorka książki "Świt, wieczór lub noc", która jest intymnym portretem Nicolasa Sarkozy'ego z okresu jego kampanii prezydenckiej w 2007 roku.
"Bóg mordu" wystawiany był już na wielu światowych scenach, m.in. w Berliner Ensemble, na West Endzie czy Broadwayu. Opowiada o pozornie niewinnym spotkaniu dwóch małżeństw w następstwie bójki ich synów. Konfrontacja stopniowo przeradza się w otwarty konflikt, który prowadzi do nieoczekiwanego finału. Zdjęcia do filmu mają się rozpocząć w styczniu przyszłego roku z udziałem amerykańskich aktorów.
Reżyser już we Francji
Reżyser przebywa już we Francji. Mimo, że jego uwolnienie wzbudziło falę komentarzy prasowych, media - podobnie jak francuscy politycy - nie wypowiadają się jednoznacznie o decyzji Szwajcarii. Pod francuską rezydencją Polańskiego gromadzą się dziennikarze i fani w oczekiwaniu na komentarz reżysera.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24