Najnowszy film Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta "Śniegu już nigdy nie będzie" światową premierę będzie miał w ramach Konkursu Głównego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Jak mówił producent Mariusz Włodarski, obraz "jest bliski 'Body/Ciało', ale z wrażliwością 'Twarzy'". Te dwa filmy dostępne są w serwisie player.pl
"Śniegu już nigdy nie będzie" Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta jest pierwszym polskim filmem od pięciu lat, który trafił do Konkursu Głównego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Podczas 72. MFF w Wenecji w 2015 roku o Złotego Lwa walczył "11 minut" Jerzego Skolimowskiego. Film Szumowskiej i Englerta został także wybrany na polskiego kandydata do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy.
Zgodnie z regułami weneckiego konkursu, twórcy filmu nie mogą zdradzić zbyt wielu szczegółów. - "Śniegu już nigdy nie będzie" jest nieco cieplejszym filmem niż "Twarz". Jest spojrzeniem na środowisko bliższe Małgorzacie i Michałowi. Ma wiele elementów tragikomicznych, dających wiele powodów do śmiechu, a jednocześnie dotyka wielu poważnych ludzkich problemów, z którymi zmagają się nasi bohaterowie. Krótko mówiąc, a zarazem żeby nie zdradzać za wiele: superbohater, który pojawia się w czyimś życiu, może mu nadać inne sensy - opowiadał w rozmowie z tvn24.pl producent Mariusz Włodarski z Lava Films.
- Film w moim odczuciu jest bliski "Body/Ciało", ale z wrażliwością "Twarzy" czy "Córki boga" - dodał, nawiązując do poprzednich obrazów Szumowskiej.
Player.pl przypomina hity Szumowskiej
W oczekiwaniu na polskiego kandydata do Oscara, serwis player.pl przypomina dwa tytuły Szumowskiej, docenione podczas dwóch edycji Berlinale. Chodzi o "Body/Ciało" z 2015 roku oraz "Twarz" z 2018 roku.
"Body/Ciało" światową premierę miało w ramach Konkursu Głównego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w 2015 roku. Szumowska zdobyła wówczas Srebrnego Niedźwiedzia za najlepszą reżyserię. Film opowiada o cynicznym prokuratorze (Janusz Gajos) i jego cierpiącej na anoreksję córce (Justyna Suwała). Obydwoje próbują, każde na swój sposób, odnaleźć się po tragicznej śmierci najbliższej osoby. Gdy pewnego dnia terapeutka dziewczyny Anna (Maja Ostaszewska) oznajmia im, że zmarła skontaktowała się z nią z zaświatów i ma dla nich wiadomość, są zmuszeni zweryfikować swoje poglądy na życie i na śmierć.
Baśniowa satyra na prowincjonalne przywary
W 2018 roku Szumowska ponownie zachwyciła jury, krytyków filmowych i publiczność berlińskiego festiwalu. "Twarz" przyniosła jej drugą co do ważności nagrodę imprezy - Srebrnego Niedźwiedzia - Wielką Nagrodę Jury. Na tę nagrodę polska kinematografia czekała aż 36 lat. "Twarz" to baśniowa satyra na polskie prowincjonalne przywary. Szumowska stworzyła obraz społeczności, która zamknięta jest na inność, a jej życie toczy się wedle reguł zrytualizowanej, bezrefleksyjnej religijności.
Oba filmy dostępne w są w serwisie player.pl. Można wykupić dostęp do "Body/Ciało" za 8 zł na 48 godzin.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: fot. Bartosz Mrozowski/ Kino Świat