Na przestrzeni lat na ceremoniach wręczenia Oscarów zmieniało się wiele. Przez ostatnich sześć dekad jedno było jednak niezmienne - czerwony dywan, po którym przechadzały się gwiazdy kina. Do tego roku, bo tym razem od reguły odstąpiono. Dywan był w kolorze szampańskim.
95. gala wręczenia Nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej (AMPAS) odbyła się w nocy z niedzieli na poniedziałek w Dolby Theatre w Hollywood. Jeszcze za nim się obyła, głośno zrobiło się o zerwaniu z tradycją czerwonego dywanu, po którym przechodzą gwiazdy zaproszone na galę. Miało to miejsce po raz pierwszy od 1961 roku.
"Przecieraliśmy oczy ze zdumienia"
- W tym roku, kiedy rozwijano dywanową rolkę, wszyscy przecieraliśmy oczy ze zdumienia - relacjonował w czwartek reporter Faktów TVN Marcin Wrona.
Za decyzję o zmianie koloru odpowiadają konsultanci kreatywni Lisa Love, wieloletnia współpracowniczka Vogue'a oraz Raul Avila, dyrektor Met Gala w Nowym Jorku.
Jak przyznała Love, nie było żadnej debaty dotyczącej zmiany koloru. Ona i Avila mieli swobodę w sprawie zerwania z oscarową tradycją. Próbowali też innych kolorów niż szampański, ale wydawały się one zbyt ciemne w zadaszonym namiocie. - Wybraliśmy ten piękny kolor, którzy przywołuje na myśl zachód słońca - powiedziała.
- Myślę, że decyzja o zmianie czerwonego dywanu na szampański pokazuje, jak bardzo jesteśmy pewni, że na gali nie poleje się krew - mówił żartobliwie prowadzący galę Jimmy Kimmel.
Historia czerwonego dywanu sięga wspomnianego 1961 roku i 33. ceremonii wręczenia Oscarów w Santa Monica Civic Auditorium. Była to pierwsza gala transmitowana przez telewizję ABC, a poprowadził ją Bob Hope. Opinia publiczna pierwszy raz czerwony dywan ujrzała w pełnej okazałości w 1966 roku, kiedy pierwszy raz przeprowadzono transmisję w kolorze.
Źródło: tvn24.pl, apnews.com