Akademia napisała nowy rozdział historii kina

Źródło:
tvn24.pl
"Parasite" najlepszym filmem. Relacja korespondenta "Faktów" TVN Marcina Wrony
"Parasite" najlepszym filmem. Relacja korespondenta "Faktów" TVN Marcina Wrony
TVN24
"Parasite" najlepszym filmem. Relacja korespondenta "Faktów" TVN Marcina WronyTVN24

Czterech statuetek dla południowokoreańskiego "Parasite", w tym w najważniejszej kategorii, nie spodziewał się nikt. Po raz pierwszy w historii Oscarów najważniejsza nagroda trafiła do filmu nieanglojęzycznego. Tym samym ponad 8 tysięcy akademików zaczęło nowy rozdział w historii kina.

Do końca krytycy i bukmacherzy na zwycięzcę typowali Sama Mendesa z filmem "1917". Zgarnął w dodatku wszystkie najważniejsze nagrody przedoscarowego sezonu - Złotego Globa za najlepszy dramat, nagrodę Gildii Reżyserów oraz Gildii Producentów. A jednak to nie on został bohaterem tej gali.

Gdy kilka dni temu Antonio Banderas mówił o wielkich zmianach w Akademii, o klimacie sprzyjającym nagradzaniu międzynarodowego kina, nikt nie przejął się jego słowami. Tegoroczny werdykt udowodnił jednak, że miał rację. Wydarzyło się coś, na co świat filmowy czekał od lat, na co przed rokiem, w przypadku hiszpańskojęzycznej "Romy", nie odważyła się Akademia: Oscar za najlepszy film po raz pierwszy po 91 edycjach Oscarów powędrował do filmu nieanglojęzycznego. Dodajmy - Oscar absolutnie zasłużony.

Koreańczyk Bong Joon Ho zdeklasował konkurencję, odbierając także Oscara za reżyserię, scenariusz oryginalny i film międzynarodowy, tym samym pokonując polskiego kandydata - "Boże ciało" Jana Komasy. Po raz pierwszy również Oscar za najlepszy film i za obraz międzynarodowy miał tego samego zwycięzcę.

Kadr z filmu "Parasite", zdobywcy 4 OscarówGutek Film

"Parasite" przebija szklany sufit

Po burzy medialnej, którą rozpętano po kompletnym zlekceważeniu twórców z mniejszości rasowych i etnicznych, nikt nie liczył na werdykt honorujący egzotyczne kino. Mimo że "Parasite" Bonga Joon Ho, obok worka międzynarodowych nagród, zgarnął wcześniej Złotą Palmę. Obraz uchodził za pewnego zwycięzcę w kategorii film międzynarodowy.

Już po pierwszej nagrodzie dla filmu - za scenariusz oryginalny, gdzie w roli faworyta występował Quentin Tarantino - widać było, że "idzie nowe". Po kolejnych statuetkach (za film międzynarodowy i za najlepszą reżyserię) Bong Joon Ho żartował: "Teraz już mogę pić do rana". Bo nikomu nie przyszło do głowy, że koreański twórca wyjdzie jeszcze po najważniejszego Oscara, że może ograć Mendesa i Tarantino. Gdy Jane Fonda wyczytała ze sceny zwycięzcę w kategorii najlepszy film, goście zgromadzeni w Dolby Theatre oszaleli. Kamera pokazała też twórców "1917" (reżysera i producentów), którzy nie byli w stanie ukryć zaskoczenia.

Czym koreański obraz zasłużył sobie na taki grad nagród? Najkrócej można film Bonga Joon Ho określić jednym słowem: doskonałość. Dawno nie było na ekranach kin dzieła tak złożonego, a zarazem wyrazistego i spełnionego w każdym detalu. Opowiedzieć o klasowym rozwarstwieniu, wykluczeniu ekonomicznym i mechanizmach, które rządzą współczesnym światem, łącząc przy tym komedię z makabreską, a dramat z iście hitchcockowskim thrillerem, mógł tylko twórca naznaczony autorskim stemplem. Koreańczyk odbierając najważniejszego Oscara, zrobił zresztą ukłon w stronę autorskiego kina, oddając hołd swojemu mistrzowi, Martinowi Scorsese, którego właśnie pokonał.

- To, co osobiste jest najbardziej twórcze, powiedział kiedyś Martin Scorsese, wziąłem sobie to do serca - przyznał.

"Parasite" to opowieść, którą ogląda się z otwartymi ustami, podziwiając nie tylko rozbuchaną wyobraźnię filmowca, ale również mistrzowskie rzemiosło. Szkatułkowa narracja kryjąca w jednej opowieści kilka następnych, nachodzących na siebie jak kolejne warstwy ubrania, musi budzić podziw. Zderzenie dwóch światów - klasy wyższej i mieszkańców przysłowiowego rynsztoka, wzajemnie na sobie pasożytujących - nie zamienia się tu w moralizatorski traktat, ale w błyskotliwą opowieść o tym, że wyjściem z sytuacji byłaby próba trwania w symbiozie. Reżyser nikogo nie ocenia i nie poucza, obu stronom okazuje sympatię i szuka ich mocnych punktów.  

- Zależało mi, by uciec od stereotypowych obrazów biedy. Nie chciałem nikogo żałować, ani też klepać po plecach czy udzielać rad. Chciałem jedynie pokazać, że postępujące rozwarstwienie społeczne może doprowadzić do katastrofy - mówił Koreańczyk już z najważniejszym Oscarem w dłoniach. Widać było, że jest zaskoczony.

Deszcz nagród, jaki spadł na twórcę, nie pojawiłby się jednak, gdyby nie przyjęcie w poczet członków Akademii ponad 2,5 tysiąca nowych osób w ciągu ostatnich lat. Odmłodzona, o wiele bardziej zróżnicowana organizacja, w tym roku zdobyła się wreszcie na wybór, o jakim od lat marzyły pokolenia filmowców. W komentarzach po gali już teraz jednak pojawia się pytanie, czy aby nie był to "jednorazowy wyskok", a nie - jak marzy się kinomanom - stała tendencja.

Phoenix i Zellweger, Pitt i Dern

W kontekście historycznych dokonań koreańskiego filmowca polscy twórcy nie powinni mieć najmniejszych kompleksów. "Parasite" był w tym roku nie do pokonania, a dotarcie do finałowej piątki, mierzenie się z Almodovarem i zwycięskim filmem to wyczyn, o jakim początkowo nie marzyliśmy. Jeśli dodamy do tego brak polskiego filmu w amerykańskich kinach (obraz wejdzie na ekrany w USA niebawem - żal, że po Oscarach) sukces naszych młodych filmowców jest ogromny.

Sensacyjne wydarzenia z finałowych fragmentów gali nie dotyczyły jednak całości imprezy. Tak naprawdę przez 2/3 jej trwania mieliśmy wrażenie niebywałej wręcz przewidywalności werdyktów. Zwłaszcza w przypadku najbardziej oczekiwanych obok głównych kategorii, budzących wielkie emocje kategorii aktorskich, przewidywania sprawdziły się co do joty.

Wszyscy spodziewaliśmy się Oscarów dla Joaquina Phoenixa i Renee Zellweger za najlepsze kreacje pierwszoplanowe i do nich też powędrowały statuetki. Dla Renee wcielającej się brawurowo w Judy Garland w filmie "Judy" był to już drugi Oscar - pierwszego zdobyła za kreację drugoplanową w filmie "Cold Mountain" przed 16 laty. Wzruszona aktorka wygłosiła najdłuższe przemówienie gali . Mówiła ponad 5 minut i w tym momencie musiał przyjść na myśl widzom dawny, dobry obyczaj 1,5 minutowych przemówień. Chyba czas go przywrócić.

Autorem najbardziej poruszającego przemówienia był Joaquin Phoenix, który, jak wcześniej podczas gali BAFTA, mówił o pomijaniu twórców innych niż biali, o pogardzie dla wszelkich odmian inności, o niszczeniu natury, która winna być darem i braku empatii wobec słabszych. - Największym przywilejem mojego zawodu jest to, że daje mi głos. Więc go wykorzystuję - podkreślał. Na koniec przypomniał o zmarłym tragicznie bracie Riverze Phoenixie. - Powiedział mi kiedyś : "Biegnij", i ja to właśnie robię - wyznał.

Laura Dern, nagrodzona za drugoplanową rolę prawniczki w "Historiach miłosnych", Oscara dedykowała rodzicom - wybitnym aktorom dramatycznym Dianie Ladd i Bruce'owi Dernowi. Brad Pitt nie był w stanie ukryć wielkiej radości, a nagrodę zadedykował dzieciom. - Kocham was bardzo - mówił wzruszony ze sceny. Był też jednym z nielicznych, którzy nawiązali do polityki - w tym wypadku do impeachmentu Trumpa.

Podobnie jak w roku ubiegłym, największymi przegranymi gali okazali się twórcy, którzy swoje produkcje zrealizowali dla Netflixa. Dwa wielkie filmy - "Irlandczyka" Martina Scorsese oraz "Historię małżeńską" Noah Baumbacha - Akademia w zasadzie zupełnie zignorowała (ten drugi tytuł "uratował" Oscar dla Laury Dern, obraz Scorsese został jednak mocno skrzywdzony.) Najwyraźniej rozpoczęta w ubiegłym roku wojna Akademii z Netflixem wciąż trwa. Może więc pora zakopać wojenny topór i ustalić reguły gry inne niż ostentacyjne lekceważenie świetnych tytułów, nominowanych do Oscara w absolutnej zgodzie z regulaminem?

Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku Akademia poradzi sobie i z tym problemem. Jedno jest pewne: tegoroczna, 92. edycja Oscarów już zapisała się w historii jako przełomowa.

Autorka/Autor:Justyna Kobus

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA

Raporty:
Pozostałe wiadomości

W związku ze zbliżającą się majówką, a potem sezonem urlopowym, pojawiają się próby "oszustw na kwaterę". O co chodzi? O wpłacenie zaliczki i "zarezerwowanie" lokali, które w rzeczywistości nie istnieje. Policjanci przestrzegają oraz podpowiadają na co zwrócić uwagę, by nie dać się oszukać i nie stracić pieniędzy.

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nad ranem w sobotę Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych poinformowało, że w związku z rozpoczęciem kolejnej fali ataków rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu na terytorium Ukrainy aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne. Przed godziną 7 pojawił się kolejny komunikat, że "ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia (...) uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej".

"Aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne". Poranny atak rosyjskiego lotnictwa

"Aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne". Poranny atak rosyjskiego lotnictwa

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem. W naszym kraju rośnie liczba zachorowań na odrę. Z kolei na naradzie PiS miało dojść do awantury. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 kwietnia.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 kwietnia

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 kwietnia

Źródło:
PAP, TVN24

Zakończyło się śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na Ursynowie. Kierująca, która śmiertelnie potrąciła pieszego na zebrze, chce dobrowolnie poddać się karze. Jej wniosek jest już w sądzie.

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tornado przetoczyło się w piątek po południu przez miasto Lincoln położne w amerykańskim stanie Nebraska. Na nagraniu uchwyconym przez Justina Williamsona widać, jak do centrum handlowego Gateway Mall zbliża się ogromny wir. W mieście zawyły syreny alarmowe.

Potężne tornado wirowało w stanie Nebraska. Zawyły syreny

Potężne tornado wirowało w stanie Nebraska. Zawyły syreny

Źródło:
Reuters

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Prezydent USA Joe Biden powiedział w piątek, że chętnie weźmie udział w debacie z Donaldem Trumpem. Jego republikański rywal zadeklarował, że może debatować z Bidenem nawet na sali sądowej, gdzie odbywa się jego proces karny.

Biden wyraził gotowość do debaty z Trumpem

Biden wyraził gotowość do debaty z Trumpem

Źródło:
PAP

794 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Siły zbrojne Hiszpanii przekażą ukraińskiej armii rakiety przechwytujące dalekiego zasięgu Patriot - ogłosiło w piątek ministerstwo obrony Hiszpanii kierowane przez Margaritę Robles. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

Tysiące osób wyszło na ulice Budapesztu, żądając reformy systemu ochrony dzieci. Szli pod przewodnictwem Petera Magyara, który zapoczątkował ostatnio ruch polityczny, opozycyjny w stosunku do premiera Węgier.

Protest w Budapeszcie. Magyar uderza w rząd Orbana

Protest w Budapeszcie. Magyar uderza w rząd Orbana

Źródło:
Reuters

Malownicze japońskie miasto stawia barierę, aby powstrzymać turystów od robienia sobie zdjęć na tle góry Fudżi. Siatka o wysokości 2,5 metra i szerokości 20 metrów zostanie zamontowana na początku przyszłego tygodnia.

Władze japońskiego miasta walczą z turystami. Wznoszą barierę, aby zasłonić widok na górę Fudżi

Władze japońskiego miasta walczą z turystami. Wznoszą barierę, aby zasłonić widok na górę Fudżi

Źródło:
CNN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24