W wieku 67 lat zmarł w poniedziałek w Nowym Jorku współzałożyciel jednego z czołowych w latach 70. XX wieku zespołów rockowych The Eagles, kompozytor, piosenkarz i aktor Glenn Frey. O śmierci artysty poinformowała rodzina i członkowie zespołu.
Frey założył zespół The Eagles wraz z perkusistą i wokalistą Donem Henleyem w 1971 r. w Los Angeles. Dołączyli do nich Bernie Leadon i Randy Meisner. Wcześniej muzycy występowali jako grupa akompaniująca na estradzie piosenkarce rockowej Lindzie Ronstadt.
The Eagles wypracowali własny styl będący mieszaniną rocka z muzyką country. Szybko stali się jednym z najpopularniejszych grup muzyki pop lat 70. ub. wieku. Wylansowali takie przeboje jak "Hotel California", "Peaceful Easy Feeling", "Already Gone" i "Take It Easy". Większość z tych utworów napisali i skomponowali Frey z Henleyem.
Zespół, który rozpadł się w rezultacie ciągłych kłótni w 1980 r., sprzedał na całym świecie ponad 150 mln płyt.
Po rozpadzie zespołu Frey kontynuował karierę jako artysta solowy. Nagrał m. in. przebój "The Heat is On" wykorzystany w filmie z 1984 r. "Gliniarz z Beverly Hills".
Piekło zamarza
The Eagles na krótko reaktywowali się w 1994 r. by nagrać album "Hell Freezes Over" (Piekło zamarza). Tytuł był żartobliwą aluzją do wypowiedzi Henley'a, który powiedział wcześniej, że zespół znów wznowi wspólne występy "kiedy piekło zamarznie".
- Nie jestem pewien czy wierzę w przeznaczenie, ale wiem, że kiedy moja ścieżka skrzyżowała się z Glennem w 1970 r. moje życie zmieniło się na zawsze i w końcu miało to wpływ na życie milionów ludzi na tej planecie - powiedział Henley na wieść o śmierci Freya.
- On był dla mnie jak brat, byliśmy rodziną i jak w większości rodzin dochodziło do nieporozumień - dodał.
Autor: pk\mtom / Źródło: PAP