- Taaa, bardzo śmieszne - odparł dziennikarzom Chris Hemsworth, gdy usłyszał od nich, że zdobył tegoroczny tytuł "Najseksowniejszego mężczyzny na świecie". Musieli go przekonywać, że to nie żart. Australijski aktor znany z filmów "Avengers" i "Thor" po chwili zażartował: - Chyba właśnie daliście mi prawo mówienia żonie, że nie muszę gotować obiadu i zmieniać dzieciom pieluszek.
- Udało ci się. Spełniłeś dwa warunki. Po pierwsze: jesteś seksowny. Po drugie: żyjesz - tak showman Jimmy Kimmel żartował, gdy dzwonił ze studia w Los Angeles do Australii, by zapytać Chrisa Hemswortha o to, jak podoba mu się tytuł "Sexiest Man Alive 2014". Australijczyk ma 31 lat i 190 cm wzrostu.
Hemsworth zdradził, że nie od razu uwierzył redakcji "People", która mu ten tytuł nadała. Nawet jego żona (Elsa Pataky, 38-letnia hiszpańska modelka) była pewna, że to żart. Aktor, o którym media piszą "hollywoodzka wersja boskiego mężczyzny", uwierzył dopiero po długich zapewnieniach dziennikarzy tygodnika.
- Chyba tym samym daliście mi prawo do chwalenia się w domu przez najbliższych kilka tygodni: "Kochanie, pamiętaj, co ludzie o mnie myślą. Teraz nie muszę gotować obiadu i zmieniać dzieciom pieluszek. Jestem ponad to" - śmiał się.
"Wybraliście nie tego Chrisa!"
Hemsworth i Pataky są małżeństwem od 2010 roku i mają trójkę dzieci: 2,5-letnią córkę Indię i 8-miesięczne bliźnięta, chłopców Sashę i Tristana. Jak wyznał aktor, najbardziej lubi być w swoim domu w Australii, z rodziną.
- Jak mamy wolny dzień, idziemy z dzieciakami na plażę, pływamy i kopiemy piłkę. To pierwszy raz, gdy wszyscy coś razem możemy robić. O to w tym chodzi, gdy ma się ukochane osoby - gwiazdor filmów "Thor" i "Avengers" ujawnił, że jest rodzinnym facetem. Nieśmiało powiedział też, że "śpi w piżamie" i ma "popisowy numer taneczny, który zna tylko jego żona".
Gdy Kimmel na koniec rozmowy spytał go, czy chce komuś podziękować, odparł: - Moim rodzicom. Za to, że zawsze mogę na nich liczyć.
Hemsworth pokonał Chrisa Pratta, 35-letniego aktora znanego ze "Strażników galaktyki". Fanki tego drugiego nie kryły oburzenia. Pod werdyktem "People" zamieściły wpisy, w których domagały się zmiany. "Chrisowi Prattowi ukradli tytuł 'Najseksowniejszego faceta na świecie'! Domagam się przeliczenia głosów!" - denerwowała się jedna z internautek. "Wybraliście nie tego Chrisa!" - grzmiała druga.
Pratt nie skomentował tego zamieszania. Może dlatego, że dwa dni temu inny amerykański magazyn - "GQ" - przyznał mu tytuł "Mężczyzny roku".
Pierwszy był Mel Gibson
Pierwszą gwiazdą, która dostała od "People" tytuł "Sexiest Man Alive", był Mel Gibson. Uhonorowano go w 1985 roku.
Tylko czterech mężczyzn wygrało ranking więcej niż raz: Richard Gere (w 1993 i 1999 roku), Brad Pitt (w 1995 i 2000), George Clooney (1997 i 2006) i Johnny Depp (2003 i 2009).
W konkursie "People" uhonorowano też m.in. Channinga Tatuma, Bradleya Coopera, Matthew McConaugheya, Bena Afflecka, Ryana Reynoldsa i Hugh Jackmana. Ubiegłorocznym zwycięzcą był Adam Levine, wokalista Maroon 5.
Sexiest Men Alive 2014: 1. Chris Hemsworth 2. Chris Pratt 3. Jamie Dornan 4. Ki Hong Lee 5. Blake Shelton 6. Bradley Cooper 7. Matt Bomer 8. Michael Strahan 9. Eddie Redmayne 10. Scott Foley 11. Tim Tebow
Autor: am//rzw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: People