Ma 12 metrów wysokości i ok. 6 tys. metrów kwadratowych, pokryte jest aluminiowym dachem z dziesięcioma nacięciami inspirowanymi kształtem samochodu Ferrari - tak wygląda nowe muzeum jednej z najlepiej rozpoznawalnych marek samochodów sportowych na świecie. Museo Casa Enzo Ferrari stanęło we włoskiej Modenie, obok starego warsztatu samochodowego, w którym założyciel firmy 65 lat temu stworzył pierwszy model.
Museo Casa Enzo Ferrari nie jest bezpośrednio powiązane z marką Ferrari. To pomysł władz miasta. Urzędnicy, którzy na budowę obiektu przeznaczyli 18 mln euro, chcą rozwinąć region gospodarczo i przewidują, że dzięki muzeum rocznie odwiedzi go 200 tys. osób.
Budynek w 2003 roku zaprojektował czeski architekt - Jan Kaplicky. Niestety zmarł sześć lat później, a projekt kontynuował jego kolega z zespołu Future Systems – Andrea Morgante. Efekt końcowy jest wierny pomysłom Czecha: łączy nowoczesność i kontekst historyczny.
Dach jak wloty powietrza w masce
To rewolucyjna konstrukcja o wysokości 12 metrów i ok. 6 tys. m kwadratowych powierzchni użytkowej.
Gmach inspirowany jest samochodami Ferrari - króluje kolor żółty, bo czarny koń będący logo marki, znajduje się właśnie na żółtym tle. Poza tym charakterystyczny aluminiowy dach jest niemal jak konstrukcja wyścigowego auta - kształt oraz dziesięć nacięć to celowa analogia do otworów wlotu powietrza na masce samochodu (jednocześnie otwory wpuszczają światło dzienne i są naturalną wentylacją powietrza).
W środku znajduje się przestrzeń wystawiennicza: duży, otwarty, biały pokój, w którym stoją klasyczne i współczesne modele Ferrari. Wokół znajdują się korytarze przedzielone od głównej sali półprzezroczystymi ścianami - tam Morgante zaprojektował nowoczesny system wyświetlania zdjęć z wystawy, cyfrowe projekcje filmów, tablice informacyjne o karierze i życiu Enzo oraz inne materiały. W budynku jest też księgarnia i kawiarnia.
Obok warsztat samochodowy
Obok nowoczesnego obiektu, którego budowa trwała ponad 5 lat, wciąż stoi dwupiętrowy murowany dom, w którym Enzo Ferrari urodził się w 1898 roku i wychował oraz przyległy do niego warsztat, w którym 65 lat temu skonstruował swój pierwszy samochód. Odrestaurowane budynki są dodatkową powierzchnią wystawienniczą.
- Kaplicky chciał stworzyć dialog między dwoma budynkami, by podkreślić znaczenie muzeum jako jednolitego kompleksu składającego się z kilku elementów. Byłem temu wierny - powiedział jego następca.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe