"Mój #serial #książkiMoniki wydanie urodzinowe, specjalnie z okazji stulecia urodzin wybitnej Wisławy Szymborskiej" - tak Monika Olejnik zaczyna swój najnowszy post na Instagramie poświęcony książkom, które warto przeczytać. Co tym razem rekomenduje gospodyni "Kropki nad i”?
"Po raz pierwszy został wydany zbiór zawierający całą twórczość poetycką noblistki" - pisze Olejnik o tomie "Wiersze wszystkie" Wisławy Szymborskiej, który zawiera 350 utworów poetki. - Pełna wrażliwości, empatii, uczy nas przez całe życie. Warto do nich sięgać - zachęca dziennikarka. Olejnik w postach w mediach społecznościowych i w programach często nawiązuje do twórczości noblistki. W marcu, z okazji roku Wisławy Szymborskiej, pokazała, jak tańczy na sopockiej plaży do piosenki Sanah "Nic dwa razy". Zachęcała swoich fanów, by tańczyć do poezji.
Monika Olejnik poleca książki na lato
Olejnik rekomenduje też "Krainę chichów" Jonathana Carrolla. - Humor, horror, groteska i fantazja w jednym. Ciekawostka jest taka, że nie chciano jej wydać w Polsce. Autor zadebiutował w 1980 roku. Dopiero po interwencji Stanisława Lema jedno z wydawnictw się zdecydowało. A syn Stanisława Lema uczył się u Jonathana Carrolla języka angielskiego. Czyli było warto - podsumowuje dziennikarka.
Kolejną książką, po którą warto teraz sięgnąć według Olejnik, jest "Pasażer" Cormaca McCarthy’ego. Pisarz, uhonorowany nagrodą Pulitzera za bestsellerową powieść "Droga", stworzył z "Pasażera" i "Stelli Maris" dylogię. "Są jak dwie strony lustra, a prawda jednej powieści zdaje się zaprzeczać prawdziwości drugiej", głosi zapowiedź Wydawnictwa Literackiego. - To jest historia mężczyzny, który jest płetwonurkiem… i dalej zobaczycie - śmieje się Olejnik. Wspomniany przez nią nurek głębinowy bada zatopiony wrak samolotu, w którym znajduje dziewięć trupów. Okazuje się, że brakuje czarnej skrzynki i ciała jednego pasażera. Po wyprawie mężczyzna odkrywa, że jego mieszkanie zostało przeszukane, a konto bankowe zablokowane. CZYTAJ TEŻ: Nie żyje Cormac McCarthy. Zdobywca Nagrody Pulitzera zmarł w wieku 89 lat
Wirtualna biblioteka "Monika Olejnik. Otwarcie"
Literatura to jedna z wielkich pasji dzienniarki. Poleca książki nie tylko na Instagramie, ale też w swoim programie "Monika Olejnik. Otwarcie" w TVN24 GO, gdzie tworzy z gośćmi wirtualną bibliotekę. Ostatnio przyniosła "Orwell. Człowiek naszych czasów”, biografię pisarza autorstwa Richarda Bradforda. - Orwell jest fantastyczny! Znamy jego "Folwark zwierzęcy", "1984", znamy jego artykuły, ale większośc z nas nie zna jego życiorysu. A warto go przeczytać, bo cały czas mamy czas orwellowski - mówiła.
Z kolei jej gość, Olaf Lubaszenko, polecał "Chołod" Szczepana Twardocha. - Jest bardzo poważna, ale udało się autorowi nieraz udowodnić, że nawet w poważnych obszarach tematycznych potrafi znaleźć miejsce i sposób na fantastyczne poczucie humoru. Poza tym naprawdę dużą sztuką i dowodem ogromnych umiejętności i kunsztu pisarskiego jest opowiadanie właściwie o jednym człowieku przez tyle stron. I to wcale nie jest nudne. To jest wciągające, pasjonujące - mówi Lubaszenko. Dodał, że "Chołod" dostał na mikołajki, na planie jednego z seriali. - Ktoś mnie wylosował i do dzisiaj nie wiem kto, ale chciałem mu tą drogą podziękować. Prezent jak najbardziej trafiony - podsumował Lubaszenko.
Źródło: Instagram, TVN24 GO
Źródło zdjęcia głównego: Monika Olejnik/INSTAGRAM