Najpopularniejsza obok "Rejsu" Marka Piwowskiego polska komedia ma już 30 lat. Dokładnie 4 maja 1981 r. odbyła się premiera "Misia" Stanisława Barei. - To wielkie zwycięstwo Staszka Barei nad całą zgrają obrzydliwców w tamtych czasach - tak po latach mówi o filmie odgrywający w nim główną rolę Stanisław Tym.
Komedia złożona z groteskowych epizodów ukazała rozpad PRL-owskiego systemu. Liczne sceny z barów mlecznych, urzędów czy też sklepów ujawniały absurdy codziennego życia.
Jak wynika ze wspomnień, praca ekipy filmowej na planie "Misia" była nie mniej ciekawa niż sam film. Autor książki "Miś, czyli rzecz o Stanisławie Barei" Maciej Łuczak, przywołuje m.in. anegdotę o Bronisławie Pawliku, który grał pracownika klubu sportowego Tęcza.
"Aktor dostał kostium - nowy waciak. Milena Celińska (kostiumolog - red.) chciała go patynować za pomocą sprayu, ale okazało się, że Bronisław Pawlik bez porozumienia się z kimkolwiek wybrał zdecydowanie bardziej naturalistyczną metodę charakteryzacji: poszedł do zakładu ślusarskiego i tam wytarzał się w smarach" - pisze Łuczak.
Zdeformowana polszczyzna
Autor książki wyjaśnił znaczenie specyficznego języka - polszczyzny "zdeformowanej" - jakim posługują się bohaterowie "Misia". Taki sposób mówienia był parodią języka ówczesnych sekretarzy partii - tłumaczy Łuczak.
"Postaci z filmu posługują się jednym z rodzajów nowomowy, określonej przez prof. Michała Głowińskiego jako kiczowato-ludyczna. Cechuje ją inwersja, czyli świadome zakłócenie naturalnego szyku wyrazów w zdaniu, wpisanego w jego strukturę - pisze Łuczak.
Na przykład celnik w pewnym momencie stwierdza: "Byłoby nas mniej, coraz, Polaków". Z kolei sobowtór Ryszarda Ochódzkiego tak się przedstawił: "Zdzisław Dyrman zasadniczo".
W nowej roli
Z czasem do bohaterów z "Misia", z Ryszardem Ochódzkim na czele, powracali inni polscy reżyserzy. W 1991 r. komedię "Rozmowy kontrolowane" wyreżyserował Sylwester Chęciński. W roku 2007 na krześle reżyserskim zasiadł Stanisław Tym, który zrealizował "Rysia".
Obok "Misia" do najbardziej znanych filmów Stanisława Barei należą: "Żona dla Australijczyka" (1963), "Małżeństwo z rozsądku" (1967), "Poszukiwany, poszukiwana" (1973), "Nie ma róży bez ognia" (1974), "Niespotykanie spokojny człowiek" (1975), "Brunet wieczorową porą" (1976), "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?" (1978), a także seriale "Kapitan Sowa na tropie" (1965), "Alternatywy 4" (1983) i "Zmiennicy" (1987).
"Dzień dobry, cześć i czołem! Pytacie, skąd się wziąłem?!" "Lądy i morza przemierzam, kulę ziemską z otwartym czołem. Polski mam paszport na sercu. Skąd, pytam, skąd go wziąłem? A wziąłem go z dumy i trudu, ze znoju codziennej pracy, ze stali, z żelaza, z węgla" "Łubu dubu! Łubu dubu! Niech żyje nam prezes naszego klubu!" " - Pan się nazywa Paluch? - Tak, bo co? - A może pan ma brata, panie Paluch? - Panowie pozwolą, że się przedstawię. Zdzisław Dyrman! Zasadniczo..." " - Przecież to jest kot! Zawsze ci wejdzie na drzewo. - No to można ściąć drzewo. Taką mam koncepcję" " - Bardzo porządna dziewczyna. - Trudno, co robić" "A ja, jeszly pan pozwoly... z przyjemnościom" najsłynniejsze cytaty z "Misia"
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: filmpolski.pl