Fan próbował pocałować Miley Cyrus. Ostra reakcja gwiazdy i burza w social mediach

Niezanany mężczyzna próbował pocałować Miley Cyrus
Miley Cyrus została napadnięta w Barcelonie
Źródło: Twitter/@Alvaro, @MileyCyrus

Amerykańska gwiazda Miley Cyrus została napadnięta w czasie pobytu na festiwalu muzycznym Primavera Sound w Barcelonie. Nieznany mężczyzna rzucił się w jej kierunku, gdy przedzierała się przez tłum fanów, chwycił za szyję i próbował pocałować. Piosenkarka skomentowała zajście w swoich mediach społecznościowych.

Miley Cyrus występowała w ostatni weekend maja w Barcelonie. Dała tam koncert w ramach festiwalu Primavera Sound. W czasie jej pobytu w mieście doszło do incydentu, który piosenkarka ostro skomentowała.

Kiedy Cyrus i jej mąż Liam Hemsworth przedzierali się przez tłum fanów, by dotrzeć do samochodu, do piosenkarki podszedł mężczyzna i, najpierw sięgając ręką do włosów gwiazdy, chwycił ją za szyję i przyciągnął do siebie, próbując pocałować.

Nagranie pokazujące ten moment opublikował na Twitterze internauta Alvaro.

Miley Cyrus komentuje napaść

Gwiazda zabrała głos w sprawie.

"Może ubierać się jak chce. Może być dziewicą. Może sypiać z pięcioma różnymi osobami. Może być ze swoim mężem. Może być ze swoją dziewczyną. Może być naga. Nie może być dotykana bez jej zgody. Nie zadzieraj z moją wolnością" - napisała na Twitterze Cyrus.

"Nie zadzieraj z moją wolnością"

Pod oświadczeniem piosenkarki pojawiło się wiele głosów wsparcia.

"Powiedz to ludziom głośniej. To nie jest normalne" - napisała jedna z użytkowniczek Twittera.

"Zasługujesz na szacunek. To niegrzeczne nie rozumieć twojego prawa do prywatnej przestrzeni" - zauważa inny internauta.

W kolejnym wpisie gwiazda pokazała jednak komentarze osób, które miały inne zdanie na temat zajścia w Barcelonie.

"Chciałaś być 'sexy'. Czego się spodziewałaś?" - pada pytanie od jednej z komentujących.

"Cóż, czego oczekujecie, skoro ubierają się jak prostytutki?" - pyta internautka.

Cyrus skomentowała to, powtarzając apel za poprzedniego wpisu: "Nie zadzieraj z moją wolnością" i dodała: "nadal się o to nie prosiłam".

Autor: jog//mro / Źródło: Twitter/@Alvaro, @MileyCyrus, BBC News

Czytaj także: