Michał Urbaniak: Mówili, że na jazz ludzie nie przyjdą. W Filharmonii wyłamali drzwi

"Już w wieku pięciu lat wiedziałem, że chcę grać"Katarzyna Rainka

- Poprosili, aby zrobić dwa koncerty tego samego wieczoru. Filharmonia się nie zgodziła, bo stwierdzono, że na jazz ludzie nie przyjdą. Stało się tak, że wyłamali bramy, drzwi, jak kibole na stadionie. Na jakiś czas to był ostatni koncert jazzowy w Filharmonii Warszawskiej, a tak się złożyło, że również na jakiś czas mój pożegnalny z Polską - tak wydarzenia między innymi z 1973 roku wspomina w rozmowie z tvn24.pl Michał Urbaniak.

Paul McCartney powiedział kiedyś, że bez Elvisa Presleya nie byłoby The Beatles…

Michał Urbaniak: Elvis był wtedy moim największym wrogiem. Jazz miał wspaniałą publiczność, mieliśmy wszystko i pojawił się człowiek z gitarą, który to zabrał. Kiedyś nawet jedna dziewczyna, znana dzisiaj, powiedziała mi: “Stary, ale ty fajny jesteś. Podobny do Presleya”. Byłem tak zły na to... A był ktoś, o kim pan mógłby powiedzieć, że bez niego nie byłoby takiego Michała Urbaniaka, jakiego znamy? Louis Armstrong i Miles Davis. Na pewno jeszcze paru innych, między innymi kilku moich “guru”, starszych kolegów, jak Andrzej Makowiecki, który napisał moją biografię - mój pierwszy guru i wszystko, czego się “złego” w życiu nauczyłem, to od niego. Stasio Zwierzchowski. Zbyszek Namysłowski, bardzo dużo się od niego nauczyłem. Krzysztof Komeda. Andrzej Trzaskowski. Wojciech Karolak, z którym do dziś - jeśli tylko uda nam się spotkać - gramy i to są najlepsze koncerty. Nie robimy żadnych prób, wchodzimy na scenę, jak na jam session i zawsze dzieją się wtedy fajne rzeczy.

Niezliczona liczba nagród, tytułów, koncertów, płyt. Czuje się pan “żywą legendą”? Miles Davis został tak kiedyś nazwany podczas wywiadu i jego odpowiedź była prosta: “Don’t call me legend. My name is Miles Davis” (“Nie nazywajcie mnie legendą. Nazywam się Miles Davis” - red.). To samo mogę powiedzieć o sobie: nazywam się Michał Urbaniak. Kiedy zorientował się pan, że muzyka jest tym, co chce w życiu robić? Już w wieku pięciu lat wiedziałem, że chcę grać. Zaczęło się od tego, że o godzinie 12 w południe w radio puszczano zespoły ludowe,

"...a ja siadałem do adapteru i udawałem, że gram. Wtedy koleżanka mojej mamy się zorientowała i powiedziała “Irenka, Michaś ma talent do muzyki”. Reszta jest historią…" Michał Urbaniak

Urbanator - "Love Don’t Grow On Trees"
Urbanator - "Love Don’t Grow On Trees" Maciej Szustak/MentalWay//Urbanator/Marek Pędziwiatr

Zaczęły się lekcje skrzypiec, szkoła podstawowa, liceum muzyczne. A w międzyczasie, kiedy miałem 14 lata, kolega powiedział mi, że na krótkich falach nadają coś dziwnego i wtedy usłyszałem Armstronga. Grałem muzykę klasyczna i byłem wirtuozem, mogłem nie chodzić do szkoły w ogóle. Ćwiczyłem sześć do dziewięciu godzin. Brałem udział w konkursach, grałem recitale, występowałem z orkiestrą symfoniczną. Co ciekawe, mając 9 lat grałem w garniturze, a w wieku 13 lat w krótkich spodniach. Jak to się stało, że przyjechał pan do Warszawy? Kiedy mieszkałem w Łodzi, z liceum nie wracałem do domu, tylko jechałem do klubu “Pod Siódemkami”. Teczkę i skrzypce wkładałem do szatni, a wyjmowałem saksofon i graliśmy. Tak to wyglądało prawie codziennie. Któregoś dnia, po tym, jak skończyłem już liceum, przyjechał do klubu Zbyszek Namysłowski. Zagrał z nami i powiedział: "Stary, gdybyś był w Warszawie, to byśmy grali razem”. Wtedy zostałem już przyjęty do Wyższej Szkoły Muzycznej w Łodzi, ale na następny dzień zabrałem stamtąd papiery. Pojechałem do Warszawy z instrumentami, wynająłem pokój i zdawałem egzamin konkursowy do klasy profesora Wrońskiego. W szkołach uczył się Pan skrzypiec, gry na saksofonie nauczył się Pan samodzielnie... I do dziś nie umiem na nim grać! Kiedy spotykam wytrawnych saksofonistów, to zwracają mi uwagę na różne rzeczy, jak na przykład ułożenie warg. Kiedyś zobaczył mnie słynny saksofonista Phil Woods i powiedział: “Stary, masz tu adres, ja płacę, idziesz na lekcje”. Poszedłem, zagrałem. Usłyszałem, że miałem super dźwięk, ale zupełnie nie znałem techniki. Dowiedziałem się, że nie dmuchałem z przepony i wywijałem wargę. Kiedy odpowiedziałem, że wszyscy moi ulubieni saksofoniści tak wywijają, to usłyszałem, że nie - oni po prostu mają grube wargi. Skąd pojawił się pomysł gry na saksofonie? Najpierw zacząłem zdradzać skrzypce z gitarą, ale szło mozolnie. Poza tym mój profesor bił mnie za to po rękach, bo widział ślady strun gitarowych na opuszkach palców. Wtedy kolega powiedział, że mają taki zespół jazzowy, którego próby są na Widzewie w Łodzi i tam mają saksofon, i może zagrałbym na nim. Odparłem, że nie gram na saksofonie, stwierdził tylko: "możesz go wziąć do domu, nauczysz się". Sześć tygodni później grałem koncert w Kutnie. Zakochałem się w tym instrumencie. Chyba z wzajemnością, bo wieku zaledwie 19 lat, właśnie jako saksofonista pojechał pan w trasę po Stanach Zjednoczonych. Jak Pan wspomina te pierwsze wrażenia? Wielkie przeżycie. Momentami musiałem się szczypać, żeby sprawdzić, czy to sen, czy jawa. To był wielki przypadek. W mojej historii w ogóle jest dużo przypadków, chociaż w mało w nie wierzę. Po przyjeździe do Warszawy graliśmy próby w “Hybrydach”. Na którąś z nich przyszedł Andrzej Trzaskowski i powiedział, że dwóch muzyków odeszło z zespołu i zapytał, czy chcielibyśmy ze Zbyszkiem ich zastąpić. Spojrzeliśmy na siebie, powiedzieliśmy "OK" i usłyszeliśmy, że w takim razie jutro spotykamy się w ambasadzie i jedziemy do Stanów. Z perspektywy czasu, pierwszą miłością są skrzypce czy saksofon? Powiem inaczej: nie wiem, czy istnieją rodzaje miłości, chyba nie powinny. Chciałem być wirtuozem muzyki klasycznej na skrzypcach i jazzmanem na saksofonie. Później pojawiały się różne życiowe sytuacje, też zdrowotne, kiedy odkładałem saksofon i wracałem do skrzypiec, a po jakimś czasie - odwrotnie. To nie brak zdecydowania, ale czasami po prostu tak bywa. Teraz zdarza się, że gramy gdzieś, a ja nie wiem, czy zabrać ze sobą skrzypce czy saksofon. Najczęściej biorę oba instrumenty i ich elektroniczne wersje. Wyjeżdżając w 1962 roku po raz pierwszy, przypuszczał pan, że nie wróci pan na stałe do Polski? Ja wiedziałem, że nie wrócę. Mówię zupełnie poważnie. Całe życie jestem w podróży, ale zawsze wyjeżdżam i wracam do Nowego Jorku.

"Mając zaledwie 15 lat byłem już rozsądny… Może nie rozsądny, a bystry i wiedziałem, że nie będę miał zwierząt, a jeśli chodzi o związki, to albo ze śpiewaczką, albo managerką. I wiedziałem, że będę mieszkał w Nowym Jorku" Michał Urbaniak

"Chciałem być wirtuozem muzyki klasycznej na skrzypcach i jazzmanem na saksofonie"Katarzyna Rainka

Ten pierwszy wyjazd mnie w tym przekonaniu utwierdził. Od razu, od pierwszego dnia czułem się jak w domu. Zresztą dostałem stypendium do tej samej szkoły, do której później dostałem je po raz drugi w 1971 roku. Tylko, że nie lubię być sam, a czułbym się samotnie, gdybym został. Poza tym, tylu osobom w kraju jeszcze chciałem opowiedzieć o tym, jak naprawdę tam jest - najchętniej wróciłbym do Polski, opowiedział i wyjechał z powrotem. A wróciłem dopiero 12 lat później. Czy przez te wszystkie lata kariery, był jakiś koncert, który wyjątkowo zapadł panu w pamięć? Wiele, bardzo wiele takich wydarzeń. Na przykład, koncert w Filharmonii Warszawskiej mojego zespołu Constellation [1973 rok - przyp. red.], którego organizatorem było Polskie Stowarzyszenie Jazzowe i wiedzieli, że przyjdzie dużo ludzi, więc poprosili, aby zrobić dwa koncerty tego samego wieczoru. Filharmonia się nie zgodziła, bo stwierdzono, że na jazz ludzie nie przyjdą. Stało się tak, że wyłamali bramy, drzwi, jak kibole na stadionie. Na jakiś czas to był ostatni koncert jazzowy w Filharmonii Warszawskiej, a tak się złożyło, że również na jakiś czas mój pożegnalny z Polską.

Żyjąc w Stanach Zjednoczonych i podróżując, miał pan okazję współpracować z wieloma artystami i poznać niezliczone oblicza muzyki. Pana twórczość zdaje się to odzwierciedlać poprzez łączenie różnych nurtów, jak na przykład połączenie jazzu z hip-hopem. To się stało, nawet zanim po raz pierwszy usłyszałem rapera. W połowie lat osiemdziesiątych pracowałem właściwie cały czas z tymi samymi muzykami i to prawie samymi nastolatkami. Najmłodszym był 13-letni basista. Cały czas byłem w środowisku "czarnej" ulicy, to ona mnie wychowała w kwestiach świeżości i prawdy muzyki jazzowej i muzyki czarnej. A czarna muzyka obejmuje wiele nurtów. Kiedy pojawili się poeci, jeszcze nie raperzy, to w 1989 roku kolega przyprowadził do mnie swojego kumpla, który tę poezję wykonywał rytmicznie. To jest ta sama muzyka, nie ma żadnej fuzji - ten sam człowiek, który raz wychodzi w garniturze, drugi raz w jeansach, a trzeci raz w dresie. Przede wszystkim rytmika jest ta sama. Również ta sama emocjonalność, pobudki i korzenie, które stworzyła ulica. Bałagan, burdel, prohibicja. Ciągły protest. Hip-hop powstał w proteście przeciwko rasizmowi, biedzie… jest po prostu głośniejszy. Jazz doszedł do takiego wyrafinowania, że zaczął być trudny. Czy nie stał się przez to również muzyką elitarną? To jest właśnie największa tragedia. Kiedy ktoś mówi, że nie rozumie jazzu, to pytam, co tam jest do zrozumienia. Trzeba zakasać rękawy i tańczyć. Niczego nie trzeba rozumieć, bo to jest muzyka emocji, a nie intelektu. Jeśli ktoś doprowadził swoją grę do wirtuozerii, to chapeau bas, jestem pełen podziwu i wcale tego nie krytykuję, ale nie o to chodzi. Inna sprawa, że jest też dużo muzyki, która brzmi jak jazz, ale nie ma rytmu, który jest jej kręgosłupem. A to nudzi ludzi, bo takie rzeczy były pisane sto lat temu przez kompozytorów tak zwanej muzyki poważnej. Nie jestem wrogiem żadnej muzyki, ale jeśli nazywamy coś jazzem, to chciałbym, żeby jego najważniejsze elementy były w tym zawarte. Poza wspomnianymi już rytmem i pewną prawdą, również improwizacja, błyskotliwe współgranie muzyków, luz. Na ile improwizowana jest pańska gra? Prowokuję nieprzewidywalność tak często, jak często mogę. Dopiero wtedy zaczyna się prawdziwe kreowanie - jeden reaguje, potem drugi. Pamiętam, jak kiedyś przesunąłem palec pół tonu niżej i od razu usłyszałem reakcje Markusa Millera, tego 13-letniego basisty, o którym już mówiłem - coś pięknego. To jest właśnie tworzenie muzyki na żywo. Zadomowił się pan w Stanach, stworzył tam zespół, stamtąd wyjeżdżał na koncerty, aż w końcu - po tylu latach - zaczął pan również wracać do Polski. Co skłoniło pana do tego, żeby jednak zacząć regularnie odwiedzać kraj?

"Jako nastolatek miałem tak zwany "American dream". Później, będąc w Stanach, kiedy w Polsce zaczęły się zmiany, pojawił się we mnie "Polish dream". Marzyłem, że uda się stworzyć Stany Zjednoczone Europy" Michał Urbaniak

Wszyscy, którzy mieliśmy jakieś doświadczenia - zachodnie, amerykańskie, światowe - powinniśmy przyjechać i w tym pomóc. Od tego zaczęły się moje przyjazdy. Nigdy nie chciałem wracać na stałe, ale przecież jestem Polakiem. Dlaczego miałbym nie przyjechać, żeby przekazywać swoje doświadczenia? Od tego też zaczęły się warsztaty “Urbantor Days”. Kiedyś powiedział pan, że jeśli ktoś jest geniuszem muzycznym, to szkoła mu nie przeszkodzi. Dzisiaj - między innymi za sprawą warsztatów “Urbanator Days” - dla wielu osób to pan stał się nauczycielem. O ostatniej płycie “Beats&Pieces” mówi się, że jest efektem pracy mistrza z uczniami. Nie chciałbym tego w ten sposób traktować. Ta płyta jest podsumowaniem i potwierdzeniem słuszności pomysłu, który narodził się 12 lat temu i opierał się na tym, że kiedy pasjonaci - ludzie, którzy chcą, muszą i będą grać - dostaną szansę gry z fenomenalnymi, fantastycznymi muzykami z całego świata, to doda im skrzydeł. Tak samo było kiedyś ze mną. Każdy jam session, każda możliwość spotkania, porozmawiania, zagrania - dodaje skrzydeł i chęci do dalszego rozwoju. W tym celu powstały warsztaty “Urbanator Days”, a ten album jest pewnym rodzajem hołdu dla całego projektu. W tej chwili to są już doświadczeni muzycy, a nie “utalentowana młodzież”.

Potrafi pan ocenić talent po pierwszym wysłuchaniu muzyka?

Może na podstawie własnego, młodego startu, mam zmysł, który od razu pozwala mi usłyszeć talent, ale także pasję i prawdę. To są najważniejsze sprawy. Wiele się można nauczyć - dwanaście nut i ileś układów, ale nie o to chodzi. W szkołach niestety uczy się właśnie tych kilkunastu nut. Czy mimo wielkiego doświadczenia są jeszcze rzeczy, które potrafią pana zaskoczyć podczas pracy nad albumem? Zdarzyły się różne rzeczy… Raz obudziłem się o czwartej nad ranem, po całodziennym nagrywaniu i wpadł mi do głowy pomysł, więc postanowiłem wstać i naszkicować, bo wiedziałem, że później bym zapomniał. Skończyło się to tak, że siedziałem nad tym do piętnastej, a tego samego wieczoru nagraliśmy ten pomysł. Wszystkim chciało się grać, a jest to jeden z kluczowych utworów na płycie i będziemy go jeszcze raz nagrywać, żeby każdy mógł się wygrać. Często zdarza się tak, że utwory powstają w trakcie improwizacji podczas nagrywania, czy część pomysłów jest “przynoszona” przez muzyków? Bardzo różnie. Z reguły, kiedy wchodzi się z zespołem do studia, to przynosi się zarysy, szkice, nuty i to się przegrywa. W moim przypadku najczęściej najlepsze jest pierwsze nagranie, jeszcze niegotowe. Jest świeże, przygodowe. Później, kiedy za bardzo włącza się mózg, muzyka staje się bardziej przewidywalna. Kolejnym nagraniem, które w moim przypadku wychodzi znowu naturalnie jest pewnie jakieś siódme. Po tylu latach kariery wciąż pojawiają się nowe marzenia, czy pracuje się głównie na tym, co już zostało osiągnięte? Nie może tak być, bo oznaczałoby to śmierć kliniczną. Są marzenia, nawet tak małe, jak nowa melodia, którą trzeba fajnie zaaranżować, a potem może rozpisać na orkiestrę symfoniczną. Jakie są te najbliższe plany i marzenia? Na wiosnę mam zaplanowany duży projekt. Moto-Voyager, trasę śladami jazzu w Stanach. Jedziemy razem z kolegą, który na motocyklu zjechał całą Afrykę, a teraz zwiedzi Amerykę. Ja oczywiście za nim, w motorhomie z ekipą. I podczas tego przejazdu będziemy grać koncerty. Taka podróż śladami mojej muzyki w USA. Będzie Nowy Orlean, Saint Louis, oczywiście Chicago, Detroit, Nowy Jork...

Urbanator Days

Nadrzędną ideą najnowszej płyty Urbanator Days „Beats & Pieces” jest fuzja jazzu z hip-hopem, elektroniką i wieloma kierunkami muzyki rytmicznej zwanej NuJazz lub UrbJazz. Na płycie znajdują się kompozycje międzynarodowej sławy skrzypka i saksofonisty Michała Urbaniaka nagrane z udziałem młodych i uznanych producentów, raperów, wykonawców i muzyków nowej generacji. Najważniejszy dla artystów współtworzących ten projekt jest szacunek dla kultury muzyki rytmicznej. Urbaniak, wraz z artystami Urbanatora i młodymi talentami, sampluje tutaj samego siebie, nadając muzyce całkowicie nowy wymiar. W zaskakujących aranżacjach świetnie brzmią np. wokale Marka Pędziwiatra i Andy Ninvalle, trąbka Michaela Patchesa Stewarta czy skrzypce i sax Michała Urbaniaka oraz kreacje innych zaproszonych gości, m.in. O.S.T.R. , GrubSona i zespołu P. Unity.

Urbanator Days, "Beats & Pieces"

Autor: Estera Prugar

Źródło zdjęcia głównego: Katarzyna Rainka

Pozostałe wiadomości

Sytuacja na Ukrainie pogorszyła się dramatycznie - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Katarzyna Pisarska ze Szkoły Głównej Handlowej. Dodała, że obecnie po stronie ukraińskiej nie ma możliwości dogadania się z Rosją, bo agresorom "chodzi o zniszczenie narodu ukraińskiego". - Oni mają poczucie, że walczą o przetrwanie narodu. I z tym bardzo trudno jest o jakikolwiek kompromis - podkreśliła.

Profesor Pisarska: Ukraińcy walczą o przetrwanie narodu, z tym trudno o kompromis

Profesor Pisarska: Ukraińcy walczą o przetrwanie narodu, z tym trudno o kompromis

Źródło:
TVN24

Komenda Stołeczna Policji opublikowała kilkuminutowe nagranie z Łukaszem Z., podejrzanym o spowodowanie wypadku na Trasie Łazienkowskiej, w którym zginął 37-letni mężczyzna i o ucieczkę z miejsca wypadku. W pewnym momencie na nagraniu słychać, jak mężczyzna mówi do nagrywającego go policjanta "weź pan się zawijaj z tą kamerą".

"Weź pan się zawijaj z tą kamerą". Policyjne nagranie z Łukaszem Ż.

"Weź pan się zawijaj z tą kamerą". Policyjne nagranie z Łukaszem Ż.

Źródło:
TVN24

Korea Północna dostarcza Rosji systemy artyleryjskie dalekiego zasięgu - napisał w sobotę brytyjski dziennik "Financial Times", powołując się na dane wywiadu wojskowego w Kijowie. Przekazał, że uzbrojenie jest wysyłane do obwodu kurskiego w Rosji, gdzie trwają walki wojsk rosyjskich, wspieranych przez oddziały północnokoreańskie.

Jedzie ciężka artyleria. Prosto z Pjongjangu

Jedzie ciężka artyleria. Prosto z Pjongjangu

Źródło:
PAP, Militarnyj, UNIAN

Państwowa komisja do spraw przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich do lat 15 zareagowała na reportaż "Superwizjera" dotyczący instruktora jeździectwa Marcina P., który został skazany za molestowanie nastolatek, ale nadal organizuje obozy dla dzieci i jeździ na zawody. Komisja - jak przekazano - zawiadomiła w tej sprawie między innymi Ministerstwo Sportu i Turystyki, Ministerstwo Sprawiedliwości oraz organy samorządowe.

Komisja do spraw przeciwdziałania pedofilii interweniuje po reportażu "Superwizjera"

Komisja do spraw przeciwdziałania pedofilii interweniuje po reportażu "Superwizjera"

Źródło:
TVN24

Na uniwersytecie w mieście Yixing w prowincji Jiangsu na wschodzie Chin doszło do ataku nożownika. Chińska policja poinformowała, że osiem osób nie żyje, a 17 zostało rannych. Powodem ataku miało być niezdanie przez niego egzaminów na uczelni i niezadowolenie z wynagrodzenia za staż.

Nożownik zabił osiem osób na uniwersytecie. Wiele jest rannych

Nożownik zabił osiem osób na uniwersytecie. Wiele jest rannych

Źródło:
PAP

Radosław Sikorski na spotkaniu w Rokietnicy odniósł się do swojej rywalizacji z Rafałem Trzaskowskim w prawyborach w Koalicji Obywatelskiej. Mówił, że "to nie jest dogrywka" wyborów 2020 roku. - To jest nowe rozdanie w innych czasach na inne tematy - stwierdził. Jednocześnie zapewnił, że jeżeli to prezydent Warszawy wygra prawybory i zostanie kandydatem na prezydenta, to będzie pracował na jego sukces.

Sikorski: jedno państwu z góry ślubuję

Sikorski: jedno państwu z góry ślubuję

Źródło:
TVN24

Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, który ubiega się o bycie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta kraju, na spotkaniu z mieszkańcami Krakowa mówił, że "dzisiaj jest szansa na sprawiedliwe wybory". Dodał, że fundamentalną sprawą w tych wyborach będzie kwestia bezpieczeństwa. W czasie spotkania doszło do incydentu, rozłożono baner z napisem "CPK w Polsce, nie w Berlinie". Trzaskowski zareagował.

Incydent z banerem na spotkaniu Trzaskowskiego. "Weszli, pokrzyczeli i uciekli"

Incydent z banerem na spotkaniu Trzaskowskiego. "Weszli, pokrzyczeli i uciekli"

Źródło:
TVN24, PAP

Były rektor dawnego Collegium Humanum (dzisiaj Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia) Paweł C. opuścił areszt tymczasowy w Katowicach i wrócił do domu w Warszawie. C. jest podejrzany w wielowątkowej aferze dotyczącej między innymi wydawania dyplomów za pieniądze.

Były rektor Collegium Humanum opuścił areszt

Były rektor Collegium Humanum opuścił areszt

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Żołnierze ukraińskiej Gwardii Narodowej zniszczyli rosyjski system rakiet przeciwlotniczych Buk-M1 - poinformował w sobotę minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko. Dodał, że wartość takiego sprzętu sięga 10 milionów dolarów.

Kosztowne znalezisko w lesie i "precyzyjne uderzenie" Ukraińców

Kosztowne znalezisko w lesie i "precyzyjne uderzenie" Ukraińców

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Jeśli mają państwo akurat wolny milion dolarów, może półtora miliona, to do wzięcia jest instalacja artystyczna, która w chwili debiutu - pięć lat temu - wywołała w środowisku burzę. I ta burza towarzyszy też nadchodzącej aukcji. Jak wygląda banan w cenie luksusowego domu?

Banan przyklejony srebrną taśmą do kupienia na aukcji. Tak jak kiedyś, tak i teraz wzbudza wiele kontrowersji

Banan przyklejony srebrną taśmą do kupienia na aukcji. Tak jak kiedyś, tak i teraz wzbudza wiele kontrowersji

Źródło:
Fakty TVN

Mieszkańcy Trydentu we Włoszech ptotestują przeciwko zapowiedzi ścięcia liczącej około 200 lat jodły, która ma stanąć na placu Świętego Piotra w Watykanie jako dar dla papieża Franciszka. W nocy z piątku na sobotę w lesie w Valle di Ledro czuwali przy drzewie. Petycję do papieża o uratowanie jodły podpisało jak dotąd 50 tysięcy osób.

Pierwszy taki protest w związku z papieską choinką

Pierwszy taki protest w związku z papieską choinką

Źródło:
PAP

Rada Miasta zgodziła się na zbycie terenu położonego przy promenadzie w Ustce. Oznacza to, że grunt, którego wartość rzeczoznawca wycenił na 114 tysięcy złotych, będzie mógł kupić przedsiębiorca, który dzierżawi nieruchomość od 1993 roku. Kontrowersje wśród części mieszkańców wzbudza fakt, że odbędzie się to bez przetargu i konkurencji. Na dodatek w głosowaniu brał udział zięć przedsiębiorcy. Był "za" sprzedażą. Uchwała przeszła jednym głosem.

Teren przy plaży za 114 tysięcy. Uchwała przeszła dzięki głosowi zięcia

Teren przy plaży za 114 tysięcy. Uchwała przeszła dzięki głosowi zięcia

Źródło:
TVN24

Rosyjski statek szpiegowski został eskortowany na Morzu Irlandzkim z dala od obszaru, gdzie znajdują się podmorskie rurociągi, a także kable energetyczne i internetowe - podał brytyjski dziennik "Guardian".

Na wodzie rosyjska jednostka, na dnie ważne kable. Ruch Irlandczyków

Na wodzie rosyjska jednostka, na dnie ważne kable. Ruch Irlandczyków

Źródło:
The Guardian

Rafał Trzaskowski w Krakowie, Radosław Sikorski w Rokietnicy w Wielkopolsce. 16 listopada kandydaci w prezydenckich prawyborach w Koalicji Obywatelskiej byli na spotkaniach z potencjalnymi wyborcami. Już teraz każdy internauta może zagłosować w sondzie prawyborczej, później swoje głosy będą oddawać członkowie KO w oficjalnych prawyborach. Kto będzie koalicyjnym kandydatem na prezydenta - tego dowiemy się 23 listopada. Wkrótce swojego kandydata ma też przedstawić Prawo i Sprawiedliwość. Znani są już dwaj inni uczestnicy tego wyścigu - Szymon Hołownia i Sławomir Mentzen.

Radosław Sikorski prezydentem na czas wojny? Barbara Nowacka: Trzaskowski jest prezydentem na każdy czas

Radosław Sikorski prezydentem na czas wojny? Barbara Nowacka: Trzaskowski jest prezydentem na każdy czas

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Tolkien, Hamlet i queerowa ikona. "Jestem szczęśliwy, że w mojej karierze pojawił się Gandalf"

Tolkien, Hamlet i queerowa ikona. "Jestem szczęśliwy, że w mojej karierze pojawił się Gandalf"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jadąc do pracy, Reporter24 ze śląskiej Żernicy miał okazję podziwiać zwierzę, które niewielu z nas spotyka na swojej drodze. Pan Patryk trafił na białego daniela, który biegł wzdłuż jezdni.

"Początkowo myślałem, że to koń albo duży pies". Niezwykłe spotkanie Reportera24

"Początkowo myślałem, że to koń albo duży pies". Niezwykłe spotkanie Reportera24

Źródło:
Kontkt24

- Definitywnie kończy się okres pogody z mżawkami, zamgleniami i słabym wiatrem. W najbliższych dniach diametralnie zmieni się cyrkulacja - na typowo zachodnią, więc przed nami ochłodzenie i dynamicznie zmieniające się warunki atmosferyczne - mówi synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński.

"Efekt morza", nietypowe burze, wichury, niż genueński. Czeka nas trudny czas

"Efekt morza", nietypowe burze, wichury, niż genueński. Czeka nas trudny czas

Źródło:
tvnmeteo.pl

Mieli tu być dwa tygodnie, właśnie leci trzeci miesiąc. Mieszkańcy trzech kamienic w sercu Łodzi starają się oswoić myśl, że do domów być może nie wrócą nawet na święta Bożego Narodzenia. 25 metrów pod ich domami znajduje się maszyna drążąca tunel kolejowy. Jej praca stanowi zagrożenie, że budynki runą - tak, jak na początku września runęła oficyna przy 1 Maja 23. - Nikt z nas nie wie, kiedy to się skończy. Dawno już brakło nam cierpliwości - zaznaczają. 

Polski "Terminal". Trzy miesiące temu utknęli w hotelu

Polski "Terminal". Trzy miesiące temu utknęli w hotelu

Źródło:
tvn24.pl

To jest duży problem, bo nawet jak machnę ręką i zapłacę ten rachunek, to nic to nie da. Będę co chwilę taki dostawać. Jak nie sześć, to dziesięć albo i sto tysięcy złotych - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Karolina, właścicielka mieszkania w Warszawie. Wcześniej dopłaty za wodę sięgały stu złotych, teraz dostała fakturę na kwotę sześćdziesiąt razy wyższą.

Sześćdziesiąt razy więcej za wodę. "Jak to jest możliwe?"

Sześćdziesiąt razy więcej za wodę. "Jak to jest możliwe?"

Źródło:
tvn24.pl

W wieku 101 lat zmarł Olav Thon, potentat nieruchomości i turystyki w Norwegii. Był właścicielem kilkudziesięciu centrów handlowych i hoteli w północnej Europie. Jego majątek wyceniano na 25 miliardów koron (około 9,3 miliarda złotych).

Olav Thon nie żyje. Miał 101 lat

Olav Thon nie żyje. Miał 101 lat

Źródło:
PAP

Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że ewentualne rozmowy z Rosją są możliwe "pod warunkiem, że Ukraina nie będzie osamotniona i będzie silna". - Powinniśmy zrobić wszystko, żeby w przyszłym roku wojna skończyła się na drodze dyplomatycznej - dodał Zełenski w rozmowie z nadawcą publicznym Suspilne.

"Jak można negocjować z zabójcą?". Zełenski: żeby rozmawiać, nie możemy zostać sam na sam z Rosją

"Jak można negocjować z zabójcą?". Zełenski: żeby rozmawiać, nie możemy zostać sam na sam z Rosją

Źródło:
PAP, Suspilne

Rząd Rosji postanowił tymczasowo ograniczyć eksport wzbogaconego uranu do Stanów Zjednoczonych - przekazała w piątek agencja Reutera. Jak dodano, decyzja została podjęta na polecenie prezydenta w odpowiedzi na zakaz importu uranu ogłoszony wcześniej przez USA.

"Decyzja na polecenie prezydenta". Rosja reaguje na amerykański zakaz

"Decyzja na polecenie prezydenta". Rosja reaguje na amerykański zakaz

Źródło:
PAP

Dzieci i młodzież potrafią wydać spore pieniądze na zakup wirtualnych skrzynek z nagrodami. Eksperci ostrzegają, że w ten sposób młodzi ludzie są wciągani w uzależnienie od hazardu. Działalność firm, które na tym zarabiają, umożliwiają luki prawne i przestarzałe przepisy. - Świat technologiczny bardzo przyspieszył, regulacje nie nadążają - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl prawniczka dr Justyna Grusza-Głębicka.

"Świat technologiczny bardzo przyspieszył, regulacje nie nadążają"

"Świat technologiczny bardzo przyspieszył, regulacje nie nadążają"

Źródło:
tvn24.pl

Dane pokazują, że w Polsce brakuje około 500 onkologów. Studenci kierunków medycznych niechętnie wybierają tę specjalizację. Studenckie Onko-Forum chce to zmienić. - Stawiamy sobie za cel przedstawienie onkologii jako dziedziny oferującej nam nieograniczone możliwości rozwoju zawodowego oraz realnego wpływu na zdrowie pacjentów - mówi Paulina Kalman, prezeska SOF, studentka 6. roku kierunku lekarskiego w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym.

Brakuje onkologów, chcą to zmienić. "Onkologia to jest przyszłość"

Brakuje onkologów, chcą to zmienić. "Onkologia to jest przyszłość"

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o opodatkowaniu wyrównawczym - poinformowała Kancelaria Prezydenta RP. Nowy podatek ma objąć kilka tysięcy firm.

Nowy podatek od stycznia

Nowy podatek od stycznia

Źródło:
PAP

"Przez 23 lata miałem zaszczyt reprezentować Was w parlamencie" - napisał w sobotę w mediach społecznościowych Bogdan Klich. Poinformował swoich zwolenników, że w związku z powołaniem na ministra pełnomocnego-chargé d’affaires Ambasady RP w USA złożył mandat senatora.

Klich złożył mandat senatora. W związku z nowym powołaniem

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk opublikował w mediach społecznościowych prawyborczą ankietę dla internautów, pisząc, że "w poniedziałek wyniki wielkiego sondażu, w piątek prawybory, a w sobotę ogłoszenie wyników". W przyszłym tygodniu w Koalicji Obywatelskiej zapadnie decyzja, kto będzie kandydatem klubu na prezydenta - Radosław Sikorski czy Rafał Trzaskowski.

Przyszły tydzień w KO pod znakiem prawyborów. Premier sonduje wśród internautów

Przyszły tydzień w KO pod znakiem prawyborów. Premier sonduje wśród internautów

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Seks z nieletnią, zabicie psa, ręce niemyte od dekady. Wszyscy ludzie prezydenta Trumpa

Seks z nieletnią, zabicie psa, ręce niemyte od dekady. Wszyscy ludzie prezydenta Trumpa

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jezioro Klimkowskie w Małopolsce wysycha. Zwykle wody w tym zbiorniku jest około ośmiokrotnie więcej niż obecnie. Zazwyczaj da się tam pływać łodziami, teraz jednak można urządzić sobie spacer po wysuszonym dnie.

Zamiast tafli wody wysuszone dno. Polskie jezioro dobija susza

Zamiast tafli wody wysuszone dno. Polskie jezioro dobija susza

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Pomaga na co dzień, a tuż przed świętami zaprasza, by się do tego pomagania przyłączyć. Fundacja TVN i program "Uwaga!" TVN organizują akcję charytatywną. W kolejnych tygodniach będzie szansa na poznanie podopiecznych i ich potrzeb.

Fundacja TVN wraz z programem "Uwaga!" rozpoczyna świąteczną akcję dla małych wojowników. Finał 17 grudnia

Fundacja TVN wraz z programem "Uwaga!" rozpoczyna świąteczną akcję dla małych wojowników. Finał 17 grudnia

Źródło:
Fakty TVN

Pogoda na jutro, czyli na niedzielę 17.11. W nocy w wielu miejscach kraju wystąpią opady deszczu, a miejscami także deszczu ze śniegiem. Za dnia spodziewamy się kolejnych opadów. Uwaga: mocno powieje.

Pogoda na jutro - niedziela 17.11. Silny wiatr, opady, a miejscami nawet burze

Pogoda na jutro - niedziela 17.11. Silny wiatr, opady, a miejscami nawet burze

Źródło:
tvnmeteo.pl

Miliony ton dobrego jedzenia trafia każdego roku na polskie śmietniki. Rząd pracuje nad ustawą, która nakłada nowe obowiązki na sklepy i zaostrza kary za wyrzucanie żywności. Przedstawiciele organizacji pozarządowych chcieliby, by ustawa szła jeszcze dalej, a przedstawiciele branży protestują.

Sklepy wyrzucają na śmietnik miliony ton dobrej żywności. Resort rolnictwa zapowiada zaostrzenie prawa

Sklepy wyrzucają na śmietnik miliony ton dobrej żywności. Resort rolnictwa zapowiada zaostrzenie prawa

Źródło:
Fakty TVN

6 grudnia z okazji 33. Finału do sprzedaży trafią znaczki pocztowe Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Ten znaczek zawiera w sobie tajemnicę, którą robimy od 33 lat - mówił podczas prezentacji Jurek Owsiak, prezes Fundacji WOŚP. Poza tradycyjnymi do nabycia będą również kryptoznaczki.

"Ten znaczek zawiera w sobie tajemnicę"

"Ten znaczek zawiera w sobie tajemnicę"

Źródło:
tvn24.pl

"Listy do M. Pożegnania i powroty", szósta odsłona kultowej serii, najprawdopodobniej w poniedziałek osiągnie kolejny rekord oglądalności. Według szacunków obraz ma zobaczyć w sumie ponad milion widzów. – Jesteśmy wdzięczni, nie dowierzamy – mówił na antenie TVN24 aktor Tomasz Karolak.

Będzie kolejny rekord "Listów do M."? "Jesteśmy wdzięczni, nie dowierzamy"

Będzie kolejny rekord "Listów do M."? "Jesteśmy wdzięczni, nie dowierzamy"

Źródło:
tvn24.pl

Gościem programu TVN24 "Wstajesz i weekend" była Agnieszka Chylińska, która w pierwszej połowie tego roku świętowała 30-lecie obecności na scenie. Opowiedziała o swoich początkach, o tym, czym były okupione i jak zmieniła się jej percepcja po ponad 3 dekadach spędzonych na scenie.

30 lat twórczości Agnieszki Chylińskiej. "To cały czas dla mnie wielkie wow"

30 lat twórczości Agnieszki Chylińskiej. "To cały czas dla mnie wielkie wow"

Źródło:
TVN24

W sobotę ruszyła 24. edycja Szlachetnej Paczki, która co roku pomaga kilku tysiącom rodzin przed świętami. - 2,5 miliona Polaków żyje w skrajnym ubóstwie, w tym pół miliona dzieci - powiedziała na antenie TVN24 Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia Wiosna. W tym roku "weekend cudów", kiedy dary powędrują do potrzebujących, zaplanowano na 14 i 15 grudnia.

Zbliża się "weekend cudów". Kilka tysięcy rodzin czeka na pomoc

Zbliża się "weekend cudów". Kilka tysięcy rodzin czeka na pomoc

Źródło:
TVN24

Finałowy odcinek ostatniego sezonu "Szadzi" jest już dostępny na platformie Max. Czy Wolnickiemu uda się wyjść zwycięsko z ostatniej konfrontacji? Czego można spodziewać się po najnowszym epizodzie serialu?  

"Tajemnice w końcu wyjdą na jaw". Finałowy odcinek "Szadzi" już na Max

"Tajemnice w końcu wyjdą na jaw". Finałowy odcinek "Szadzi" już na Max

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o serialowym widowisku "Diuna: Proroctwo", które zadebiutuje w serwisie Max, o świątecznej, najnowszej odsłonie "Listów do M.", która zdeklasowała kinową konkurencję i skandalu w związku z opinią szefa festiwalu filmowego EnergaCamerimage, Marka Żydowicza, na temat kobiet.

Serialowe widowisko, świąteczny hit i skandal wokół festiwalu. Co w świecie filmu i muzyki?

Serialowe widowisko, świąteczny hit i skandal wokół festiwalu. Co w świecie filmu i muzyki?

Źródło:
tvn24.pl