"Wciąż zabijana jest miłość"

Źródło:
tvn24.pl
Fragment teledysku do piosenki "Miriam" Marka Dyjaka
Fragment teledysku do piosenki "Miriam" Marka Dyjaka
Agora Muzyka
Fragment teledysku do piosenki "Miriam" Marka DyjakaAgora Muzyka

Cały czas mamy wojny, obozy, pociągi i wesela smutku, które się w nich wydarzają. Wciąż zabijana jest miłość - mówi Marek Dyjak w rozmowie z tvn24.pl.

Piosenka "Piękny Instalator" w 1995 roku okazała się być dla Marka Dyjaka tą, dzięki której zdobył jedną z nagród Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie. 29 listopada 2019 roku ten sam utwór - choć po modyfikacjach - znalazł się na ostatniej płycie artysty pod tym samym tytułem. Pierwszym singlem promującym album została ballada "Miriam", która powstała z połączenia tematu z muzyki do filmu "Jasminum" Zygmunta Koniecznego z nowym tekstem napisanym do niego przez Roberta Kasprzyckiego. Towarzyszy jej niezwykle poruszający teledysk na podstawie scenariusza reżysera Sebastiana Juszczyka.

Estera Prugar: Kim jest Miriam?

Marek Dyjak: Bohaterka ballady. Dziewczyna, która razem ze swoim ukochanym znalazła się w transporcie do obozu koncentracyjnego. Jest jedną z pasażerek, których oczywiście było bardzo wiele – jest dowolnie wybraną spośród z nich. Opowieść jest o Miriam, ale opisuje historię, która była udziałem tak bardzo wielu ludzi. W pewnym momencie w Polsce każdy miał w rodzinie kogoś, kto był pasażerem takiego pociągu – czy jechał do obozu zagłady, czy też wiózł chłopaków i dziewczyny z Armii Krajowej. To jest ballada o przestrodze przed światem, który już mamy za sobą, a który znowu się odradza. Niestety. Trzeba z tym walczyć, a z faszyzmem najlepiej walczyć miłością. Miriam stworzył poeta na użytek historii o wielkiej tragedii.

Skąd w panu potrzeba, aby przywołać tę historię?

Miałem w życiu bardzo wiele powodów do tego, żeby zaśpiewać o takiej miłości. Już nie mówię nawet o sytuacji politycznej w kraju, która jest tak samo smutna jak w innych państwach i jedno od drugiego w niczym od siebie nie odbiega. Mówię tutaj o tym, że faszyzm więzi ludzi, którzy żyją, kochają, są prawdziwi. Którzy są babcią, ukochaną, żoną, mężem i tak dalej. Wolałbym, aby takich piosenek i takich pociągów nie było, ale one były, więc reperkusją tamtych zdarzeń są cały czas tworzone przeróżne formy sztuki, które opisują tamten smutek i rozpacz.

Można powiedzieć, że to się wydarzyło i jest za nami, więc po co do tego wracać?

Nic nie jest za nami. Cały czas mamy wojny, obozy, pociągi i wesela smutku, które się w nich wydarzają. Wciąż zabijana jest miłość.

Trudno się o tym śpiewa?

Jestem po ważnym koncercie na Śląsku, zaraz gram kolejne. Ogólnie czuję się rozbity przez tę płytę. Bardzo mocno, czego nie ukrywam. Mógłbym odwołać wywiady i wypocząć na rybach, wyluzować i zapomnieć, ale taki jest koszt śpiewania na takie tematy.

Jak to się stało, że zdecydował się pan na nagranie takiego albumu?

Zaczęło się ponad rok temu. Wybrałem się do Krakowa, żeby spotkać się z Zygmuntem Koniecznym i Robertem Kasprzyckim. Przy jednym stole zaproponowałem, że jeżeli pan Zygmunt pozwoli użyć swojej muzyki, a Robert napisze balladę dokładnie na temat, o który proszę, to ja zaśpiewam z całą mocą i sercem. Pomysł się spodobał. Pan Zygmunt zgodził się na wykorzystanie muzyki z filmu ’’Jasminum’’ - opowiadającego o czymś zupełnie innym - do takiego smutnego tekstu i kontekstu. Tak powstała ’’Miriam’’. Później utwory powstawały w chwilę. Płytę, która trwa godzinę, zaśpiewałem w trzy, a w tym były jeszcze przerwy na papierosa. Tak że dla ludzi pracujących w studiu ten materiał powstał w sekundę. Od momentu, w którym powstał pomysł na płytę i rozmowy z wydawnictwem do jej powstania minął miesiąc. Na to, żeby ją zrobić, mieliśmy trzy tygodnie, razem z okładką. Wszystko powstawało w tym samym momencie i celowało w konkretny punkt – wszystko jest o miłości. Nawet piosenka ’’Instalator’’ o niej jest – opowiada o beznadziei i tym, żeby trwać, mimo że nie jest się tutaj potrzebnym nikomu. Nawet kraj, w którym mieszkamy, nie jest nikomu szczególnie potrzebny, bo wygląda na to, że większość Polski woli swój kraj zwalczać niż go wspierać, w związku z czym stał się smutną pustynią serc, niezałatwionych spraw i wewnętrznej walki. Pseudopolitycznej, ale za to bandyckiej i faszystowskiej. Z kolei piosenka zaśpiewana z Renatą (Przemyk – red.) to hymn o miłości i prośba o to, byśmy kochali i to było dla nas najważniejszą rzeczą.

Marek Dyjak: postanowiłem żyć bez maski, bez zbroi i bez sztucznościWojtek Kornet

Sam temat Holokaustu nie pojawił się w pana życiu niedawno.

Nie. W zasadzie jest całe moje życie, odkąd zacząłem dojeżdżać do Lublina. Miałem szkołę z widokiem na muzeum na Majdanku. Bardzo mnie to interesowało i szybko się tam znalazłem, spędzając tam wszystkie wagary. Dla mnie w ogóle sprawa mordowania, krzywdzenia, zła i walki z tym jest bardzo ważna. Nie uważam, że ja sam urodziłem się kimś wyjątkowo dobrym i uczciwym. Wydaje mi się, że to raczej w wyniku wewnętrznej walki o dobro czasami udawało mi się zrobić coś porządnego. Ale zło jest łatwe, kolorowe i ekscytujące. Nawet czynienie uwag ludziom współczesnym na temat faszyzmu i tego, że on powraca, lub po prostu (na temat - red.) relacji międzyludzkich, kiedy trzeba być zwyczajnie dobrym człowiekiem, jakie to jest teraz trudne.

Z czego to się bierze?

Polacy zamalowali się różnymi kolorami i zasłonili maskami. Przepływ informacji – najczęściej nieprawdziwych – jest tak szybki i duży, że miesza ludziom w ich prostych szklano-drewniano-kamiennych duszach. Trzeba też myśleć o takich tragediach, kiedy na poziomie szkoły podstawowej lub liceum ludzie pokazują sobie czyjeś zdjęcia w danej sytuacji i dochodzi nawet do samobójstw dzieci, które są w ten sposób ośmieszane. Dzisiaj tak zwanych ludzi słabych, czyli łzawych, nadwrażliwych, delikatnych, umieszcza się z boku. Dzisiaj mamy czasy zwycięzców, pracujących po 23 i pół godziny na dobę.

Depresja jest słabością?

Jest ciężką chorobą, która za szybką chwilę sprawi, że ten świat zachoruje śmiertelnie. Myślę, że pod maską tych wszystkich kolorowych sytuacji i "supermenów", pod tą przykrywką jest świat trupów. Mówię o ludziach, którzy stracili to, co w człowieku najważniejsze, czyli duszę. Żyjemy w rzeczywistości kamer, telefonów, tych szybkich informacji. Przeciwko temu cały czas działam. Robię na sobie coś na wzór operacji – przyglądam się swojemu cierpieniu, ale tylko w kontekście cierpienia innych, bo w życiu wzruszało mnie tylko ludzkie cierpienie. Tak naprawdę bezbronny byłem zawsze wobec słabszych, a nie wobec silniejszych ode mnie.

Chcę zwrócić uwagę na tych zwyczajnych ludzi – ich miłość, na to, co im grozi. Profesor Dąbrowski napisał kiedyś wiersz "Posłanie do nadwrażliwych": "bądźcie pozdrowieni nadwrażliwi". Ten świat przestał dbać o swoich poetów już dawno temu.

To się może zmienić?

Nie wiem. To sprawa tak wielu dusz, że ta zmiana musiałaby być ogromna. Myślę, że w tych czasach delikatność, wrażliwość, kochliwość są traktowane jako słabości. Coś, co nie jest warte pokazywania. A warto zwrócić uwagę, że wszyscy, którzy w swoich życiach byli ważni, przeszli przez jakieś kompletne tortury wewnętrzne. To nie napawa optymizmem, ale wciąż jeszcze widzę ludzi, którzy płaczą razem ze mną.

Marek Dyjak: w tych czasach wrażliwość jest traktowana jako słabościWojtek Kornet

Śpiewanie pomaga?

Śpiewam o tym, co czuję, bo mam wrażenie, że jestem częścią tego nadwrażliwego społeczeństwa i jestem ich głosem. Ludzi nie do końca poukładanych, często zagubionych. Jestem jednym z nich. Niektórzy szukają tak zwanej grupy docelowej – to mogą być na przykład "wyznawcy dyskoteki" – i ja poszukuję słuchaczy nadwrażliwych, nie do końca pogodzonych z losem i tym, co ich otacza. Dla nich śpiewam, chociaż to może wydawać się trochę śmieszne, bo ci ludzie tak naprawdę zawsze są wypychani poza nawias wszystkich wydarzeń. Trzeba być twardym i nie pękać. Tylko jak takim być wobec osamotnionych, rozgoryczonych, pozbawionych miłości, nieszczęśliwych na wszelakie sposoby? Jestem na to wszystko na tyle nieobojętny, że śpiewam o tych nieudanych relacjach damsko-męskich. O tym, co myślę o tym kraju. Na temat tego, jaka jest kondycja Polaków. Jedni mi wierzą w to, co robię, inni – nie, ale nie ma to dla mnie specjalnego znaczenia. Czuję, że pomimo tego, że mnie to boli, wypełniam się dzięki temu, co robię jako człowiek. Poprzez zwracanie uwagi innych na tych słabszych.

Może ta twardość jest tylko przykrywką i tych wrażliwych jest znacznie więcej niż mogłoby się wydawać?

Pewnie, że tak. Nie wszyscy muszą być "strongmenami". Już po prostu – przepraszam, ale muszę użyć tego słowa – rzygać mi się chce na ten świat tych tak zwanych "lepszych ludzi". To nie jest tak, że hołduję smutkowi, łzom czy nieszczęściom. Ja na nie zwyczajnie reaguję piosenkami, bo ci, od których mi się chce rzygać, przejęli wszystko. Z tymi właśnie "nadsilnymi" łączy się faszyzm, z którym będę walczyć do końca życia. Nie chcę robić z siebie kogoś, kto toczy nie wiadomo jak ostrą walkę, bo jeśli za taką uznawane jest zapisanie się do Antify i latanie z pałką za skinheadami, to nie – tak nie chcę. Natomiast chciałbym śpiewać rozdzierające piosenki.

Wierzy pan w to, że piosenka może coś zmienić?

Oczywiście. Mnie na lepsze odmieniła miłość. Choć nie jest ona łatwa, to rzeczywiście zmienia. Wiem, że jej zawdzięczam to, że udało mi się zrobić coś dobrego i gdzie wobec kogoś udało mi się być lepszym. Takie namawianie do bycia dobrym, chociaż mistrzem w takim namawianiu jest Jurek Owsiak. Moją rolą jest uzasadnianie życia dla tych nieszczęśliwych. Użyłem tego słowa "miłość" nie wiadomo ile razy, a tak naprawdę nic nowego nie wniosłem do rozmowy.

Czym jest dla pana miłość?

Jest absolutną podstawą. Przejechał przed chwilą obok nas facet na wózku inwalidzkim i jednego jestem pewien: na pewno kocha życie, bo widzę, jak dumnie jedzie, płynie. Kocha życie. Żeby miłości było więcej, wystarczy kochać – nawet jeśli to brzmi jak masło maślane. Czynienie nawet najprostszego dobra wobec bliźniego jest jakimś jej aktem. Pomagajmy sobie. Ratujmy się z opresji. Dawajmy się pochłonąć pasji. Niech nam się zechce w końcu ruszyć na pomoc słabszym i wspierać – na tyle, na ile nas stać – organizacje charytatywne. Zawalczmy o równouprawnienie kobiet. Pozwalajmy swoim przyjaciołom i bliskim na czynienie więcej wobec nas samych i czyńmy to sami wobec siebie. Wybaczajmy, odpuśćmy wszelkie dymy i awantury. Sam z tym całe życie walczę, żeby komuś nie powiedzieć "ty ch**u".

Ma pan dużo wiary?

Dzisiaj akurat mam ciężki dzień, bo przestałem brać leki, po których jest mi łatwiej żyć. Kolejny dzień walki, ale postanowiłem żyć całkowicie bez maski, bez zbroi i bez sztuczności. Ale tak jest. Ta wiara co chwilę klęka lub upada, ale jest.

Co ją panu daje?

Śpiewanie. Spotykanie się z ludźmi. Bo ja wciąż jeszcze żyję zakładem odwykowym, awanturami życiowymi, rozwodami, przeszłością, a tu nagle jestem w pięknym świcie.

Ludzie zastanawiają się, co się dzieje z tym Dyjakiem, czemu kiedy zadaje mu się pytania o matkę czy miłość, to płacze. A ja czuję swoją winę i grzech zaniedbania. Tamte przeżycia były dużo silniejszymi doznaniami niż to, co dzieje się teraz. Już nie żyję wśród połamanych, załamanych i bezdomnych. Wszystkie stany, które oddalały mnie od tego, o co dzisiaj walczę.

Podobno świadomość jest pierwszym krokiem do naprawy.

Świadomość jest dość specyficzną rzeczą – napędza, choć przy takiej pełnej, blisko jest do beznadziei.

Okładka płyty Marka Dyjaka "Piękny instalator"Agora Digital Music

Źródło: tvn24.pl

Autorka/Autor:Estera Prugar

Źródło zdjęcia głównego: Wojtek Kornet

Pozostałe wiadomości

Według najnowszych informacji, przekazanych w poniedziałek, papież "miał dobrą noc, przespał ją i odpoczywa". Franciszek przebywa w szpitalu z powodu obustronnego zapalenia płuc, jego stan jest określany jako krytyczny.

Najnowsze informacje o stanie papieża. Komunikat

Najnowsze informacje o stanie papieża. Komunikat

Źródło:
Reuters

W poniedziałek rano w Alejach Jerozolimskich zderzyło się siedem samochodów osobowych. Nie ma osób poszkodowanych. Są spore utrudnienia w kierunku wyjazdu z Warszawy.

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

W niedzielę odbyły się przedterminowe wybory do niemieckiego Bundestagu. Pod wieloma względami są historyczne. Ich zwycięzcą został konserwatywny blok CDU/CSU. Lider ugrupowania Friedrich Merz pretenduje do stanowiska kanclerza federalnego. Wyniki wskazują na najwyższą od kilkudziesięciu lat frekwencję, na sukces skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec AfD i najsłabszy w powojennych Niemczech wynik socjaldemokratów. Oto co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech.

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko o rozmowie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek.

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

To było okropne. Był w najgorszym stanie, w jakim go kiedykolwiek widziałem - mówił były asystent księcia Williama Jason Knauf. W zeszłym roku podano do wiadomości publicznej, że z chorobą nowotworową zmagają się żona księcia Walii, księżna Kate i jego ojciec, król Karol III.

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Źródło:
BBC

"Jestem dumny z Ukrainy" - oznajmił w trzecią rocznicę inwazji zbrojnej Rosji prezydent Wołodymyr Zełenski. Oddał hołd tym, którzy zginęli i wyraził wdzięczność wszystkim, którzy pracują na rzecz jego kraju.

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jedną rzecz chcemy zrobić. Chcemy pokazać polskiemu społeczeństwu, ale też polskim przedsiębiorcom, których jest ponad trzy miliony w naszym kraju, że potrafimy zorganizować w sposób absolutnie profesjonalny coś, co do tej pory nie udało nikomu. Dlaczego? Trudno by urzędnicy deregurowali sami siebie - powiedział Rafał Brzoska, prezes InPostu, szef zespołu do spraw deregulacji, w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24.

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Źródło:
tvn24.pl

W Niemczech odbyły się przedterminowe wybory do Bundestagu. W poniedziałek mijają trzy lata od rosyjskiego ataku na Ukrainę. Prezydent Wołodymyr Zełenski deklaruje, że "jest gotowy odejść" dla pokoju w Ukrainie lub przyjęcia jej do NATO. Stan papieża Franciszka nadal jest krytyczny. Donald Trump chwali Andrzeja Dudę po ich spotkaniu. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć 24 lutego.

Trzy lata wojny, deklaracja Zełenskiego, Niemcy wybrali, stan papieża

Trzy lata wojny, deklaracja Zełenskiego, Niemcy wybrali, stan papieża

Źródło:
tvn24.pl

Samolot z Nowego Jorku do Nowego Delhi wylądował na lotnisku w Rzymie z powodu alarmu bombowego. Po kilku godzinach sprawdzania maszyny stwierdzono, że alarm był fałszywy. Na pokładzie samolotu było 199 osób.

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Źródło:
PAP

W Regułach pod Warszawą doszło do zderzenia pociągu Warszawskiej Kolei Dojazdowej z samochodem osobowym.

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przywódca niemieckiej FDP Christian Lindner ogłosił zakończenie kariery politycznej. "Teraz wycofuję się z aktywnej polityki" - poinformował Lindner po tym, jak jego partia - według wstępnych wyników - nie przekroczyła pięcioprocentowego progu w niedzielnych wyborach do Bundestagu.

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

Źródło:
PAP

Na okupowanym Zachodnim Brzegu od ponad miesiąca trwa intensywna operacja antyterrorystyczna Izraela. Minister obrony Israel Kac ogłosił w niedzielę, że z objętych działaniami terenów przesiedlono już 40 tysięcy Palestyńczyków. Armia potwierdziła, że po raz pierwszy od 2002 roku skierowała tam czołgi.

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Źródło:
PAP

Dziś mijają trzy lata od rozpoczęcia inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę. W trzecią rocznicę agresji w Kijowie odbędzie się wspólne posiedzenie kolegium komisarzy europejskich z ukraińskim rządem pod przewodnictwem przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

"Stawką jest nie tylko los Ukrainy". Von der Leyen i Costa są już w Kijowie

"Stawką jest nie tylko los Ukrainy". Von der Leyen i Costa są już w Kijowie

Źródło:
PAP

Dokładnie dziś mijają trzy lata od ataku rosyjskich wojsk na Ukrainę. Od początku wojny zginęło niemal 15 tysięcy cywilów, a prawie siedem milionów Ukraińców zostało zmuszonych do opuszczenia swojego kraju. Prezydent Wołodymyr Zełenski deklaruje, że jest gotowy ustąpić ze stanowiska, jeśli to zagwarantuje Ukrainie pokój albo członkostwo w NATO.

Trzecią rocznicę wojny poprzedził brutalny atak

Trzecią rocznicę wojny poprzedził brutalny atak

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD), według wstępnych wyników, uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 20,8 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory, według tych wstępnych danych, wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Drogowcy z powiatu radomskiego w ostatnich tygodniach zebrali blisko 200 starych opon porzuconych w rowach wzdłuż dróg powiatowych. Podejrzewają, że prawdopodobnie pozbywają się ich w ten sposób zakłady wulkanizacyjne lub przedsiębiorcy, chcący uniknąć kosztów utylizacji.

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl