Czek na kwotę 150 tys. zł i statuetkę otrzymał zdobywca Literackiej Nagrody Europy Środkowej, Martin Pollack. Austriak został uhonorowany "Angelusem" za książkę "Śmierć w bunkrze - opowieść o moim ojcu". Nagrodę odebrał w sobotę we Wrocławiu.
- Chcę powiedzieć, że jestem wzruszony. Państwo sami wiecie jak trudno było napisać tę książkę. Ale dla mnie to jest wielki zaszczyt, że dostałem tę nagrodę właśnie w Polsce - mówił Pollack odbierając statuetkę Angelus autorstwa Ewy Rossano. Laureat urodził się w 1944 roku w Austrii, gdzie jest eseistą, publicystą i tłumaczem.
Nagrodzona książka powstała w 2004 r. Punktem wyjścia opowieści jest zdarzenie z 1947 r. U wejścia do bunkra na granicy austriacko-włoskiej znaleziono zwłoki mężczyzny. W trakcie śledztwa ustalono jego prawdziwą tożsamość: odnalezionym okazuje się być dr Gerhard Bast - sturmbannführer SS, członek gestapo, zbrodniarz wojenny, poszukiwany listem gończym przez policję. Jest to ojciec Martina Pollacka.
Do nagrody nominowani byli także: Ołeksandr Irwanec z Ukrainy za "Riwne/Rowno", Ismail Kadare z Albanii za "Pałac snów", Imre Kertesz z Węgier za "Dziennik galernika", Dubravka Ugresić z Chorwacji za "Ministerstwo Bólu" oraz dwóch polskich autorów: Hanna Krall - za "Król kier znowu na wylocie" i Mariusz Szczygieł - za "Gottland".
Podczas gali wręczenia nagrody zaprezentowane zostały fragmenty wszystkich nominowanych utworów. Fragment książki Pollacka przedstawił Jan Peszek, przy akompaniamencie Wojciecha Waglewskiego.
Do nagrody Angelusa zgłaszać można dzieła autorów żyjących, pochodzących z 21 krajów Europy Środkowej. Każdy wydawca może zgłosić jedną książkę autora zagranicznego i jedną autora polskiego.
Źródło: PAP, tvn24.pl