Niemal pół miliona widzów przyciągnęła do kin w ostatni weekend najnowsza odsłona "Listów do M.". W świąteczny poniedziałek komedię obejrzało kolejne ponad 120 tysięcy widzów. Tym samym "Listy do M. Pożegnania i powroty" notują najlepsze otwarcie tego roku.
Kolejny kinowy sukces "Listów do M.". Najnowszy film z uwielbianej serii, z 492 tysiącami widzów, zanotował lepszy weekend otwarcia niż tegoroczne hity - "Diuna: część druga" czy "Barbie". "Listy do M. Pożegnania i powroty" przebiły pod względem wyniku również poprzednią odsłonę filmowej serii - "Listy do M. 5" z 2022 roku. Dane po weekendzie i świątecznym poniedziałku pokazują, że do kin na nowe "Listy do M." poszło ponad 620 tysięcy widzów.
Premiera filmu odbyła się w tydzień temu w Warszawie. Obraz trafił do dystrybucji w niemal 400 kinach i można go oglądać w ponad 260 miejscowościach. Komedia zbiera pozytywne recenzje zarówno wśród krytyków, jak i samych widzów. Akcja, podobnie jak w poprzednich filmach, dzieje się w Wigilię Bożego Narodzenia. Znów spotykamy dobrze nam znanych bohaterów. Mel (Tomasz Karolak) spoważniał i prowadzi własny biznes, Karina (Agnieszka Dygant) i Szczepan (Piotr Adamczyk) mają nadzieję na spokojne święta, z zagranicznych wojaży wraca Wojciech (Wojciech Malajkat), pojawia się także - w nieoczywistej roli - Mikołaj (Maciej Stuhr).
"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach
Producentem "Listów do M. Pożegnania i powroty" jest TVN Warner Bros. Discovery. Film wyreżyserował Łukasz Jaworski. Za scenariusz odpowiadają Marcin Baczyński i Mariusz Kuczewski. Jak mówił w tvn24.pl drugi ze scenarzystów, choć każdy kolejny film z serii to historie zupełnie nowe, widzowie znajdują w nich elementy już znane. Stałą ramą filmu jest Wigilia. - To z jednej strony ułatwia pracę, ale jest też pewnym ograniczeniem. W czasie tego jednego dnia nasz bohater musi przejść bowiem bardzo wiarygodną przemianę. A my musimy mieć poczucie, że to kolejna zmiana na lepsze - mówił Kuczewski, który już piąty raz współtworzył scenariusz "Listów do M."
Pierwsza część "Listów do M." trafiła do kin w 2011 roku. Wyprodukowaną przez TVN komedię obejrzało 2,5 miliona widzów. Zajęła wówczas drugie miejsce na liście najdłużej wyświetlanych filmów w polskich kinach po "Titanicu" Jamesa Camerona. Kolejne odsłony powtórzyły sukces pierwszej. W 2015 roku w kinach pojawiły się "Listy do M. 2", w 2017 roku "Listy do M. 3". "Listy do M. 4" miały premierę w 2021 roku w Playerze (kinowa została wstrzymana z powodu pandemii), a "Listy do M. 5", trafiły na ekrany 4 listopada 2022 roku. Pięć części można obejrzeć na Max, należącej do grupy Warner Bros. Discovery, właściciela TVN24.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Warner Bros.