Lana Del Rey zirytowała niektórych swoich fanów założeniem maseczki z siatki na spotkanie w Kalifornii. "Lana, proszę, załóż prawdziwą maskę" - pisali w komentarzach w mediach społecznościowych pod zdjęciami.
Lana Del Rey pojawiła się w księgarni Barnes and Noble w Los Angeles w sobotę i przeczytała fragmenty swojego tomiku poezji "Violet Bent Backwards Over the Grass". Podpisywała też tomik fanom. W tym czasie miała na sobie błyszczącą siateczkową maskę, której wcześniej używała podczas sesji zdjęciowej dla magazynu "Interview".
"Błagam cię, bądź bezpieczna"
Część fanów artystki zwróciła uwagę w mediach społecznościowych, że maska z siatki nie chroni przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa. "Lana, proszę, załóż prawdziwą maskę. Błagam cię, bądź bezpieczna" - napisał zaniepokojony fan pod zdjęciem gwiazdy na Instagramie z podpisywania książki.
Ktoś inny stwierdził, że to "niesamowicie nieodpowiedzialne". "Dziewczyno, jesteśmy w środku pandemii" - napisała kolejna osoba w komentarzu.
Siostra Del Rey, Caroline "Chuck" Grant, która transmitowała na żywo czytanie poezji na Instagramie, powiedziała, że piosenkarka "uzyskała wynik negatywny" i pozostaje w odległości sześciu stóp (około 180 centymetrów) od swoich fanów. Jednak zdjęcia zamieszczone przez inne osoby w mediach społecznościowych pokazują, że gwiazda robiła sobie również selfie z fanami.
Część osób zwróciła uwagę, że możliwe, że pod siatkową maską znajdowała się przezroczysta maseczka ochronna - niektóre sklepy oferują przezroczyste maski, które umożliwiają osobom niedosłyszącym czytanie z ruchu warg.
Gwiazda nie odniosła się jeszcze do krytyki, ale w niedzielę opublikowała na Instagramie film, w którym w maseczce, tym razem pełnej, przeczytała wiersz. Na koniec klipu odsłoniła twarz i westchnęła. "Wreszcie prawdziwa maska" - napisał jeden z obserwujących.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock