Do tej pory oglądanie filmów w szkołach traktowane było jako ucieczka od nudnych tematów zapisanych w programie lub zapełnieniem godzin, które pozostały do przerwy wakacyjnej. Teraz ma się to zmienić za sprawą Koalicji dla edukacji filmowej, którą podpisało osiem instytucji kulturalnych w Polsce.
O filmowe wychowanie uczniów, nauczycieli i pracowników placówek kulturalnych zadbają zarówno publiczne jak i prywatne ośrodki, takie jak Polski Instytut Sztuki Filmowej, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Warszawska Szkoła Filmowa, Fundacja Generator, Stowarzyszenie Nowe Horyzonty, Warszawskie Centrum Innowacji Edukacyjno- Społecznej i Szkoleń oraz Centralny Gabinet Edukacji Filmowej. Wśród koalicjantów znalazła się także Mistrzowska Szkoła Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy.
Oglądanie ze zrozumieniem
Koalicjanci przekonują, że w Polsce jest ogromna potrzeba zmiany nauczania dzieci i młodzieży w sferze filmowej. Zależy im, aby film nie tylko oglądano, ale i o nim dyskutowano. - Nauczyciele bardzo często dopuszczają się pewnego rodzaju barbarzyństwa. Film traktuje się jako coś gorszego, jako zapchajdziurę. (...) Bardzo trudno nam zrozumieć takie nastawienie i tutaj potrzebne jest rozwiązanie systemowe - powiedziała podczas konferencji prasowej, zwołanej z okazji utworzenia Koalicji, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszka Odorowicz.
Nauczyciele bardzo często dopuszczają się pewnego rodzaju barbarzyństwa. Film traktuje się jako coś gorszego, jako zapchajdziurę. (...) Bardzo trudno nam zrozumieć takie nastawienie i tutaj potrzebne jest rozwiązanie systemowe. dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszka Odorowicz.
Zaapelowała także do wydawców podręczników szkolnych, aby "uznali, że film jest częścią narodowej kultury i że dorobek polskiej kinematografii na tle kinematografii światowej predysponuje film do bycia częścią procesu nauczania". Oznacza to, że polskie filmy określa się jako ambitniejsze od światowych produkcji.
Sieć partnerstwa zarzucona
Głównym założeniem członków Koalicji jest przybliżenie pracownikom oświaty i instytucji kulturalnych, a przede wszystkim młodemu pokoleniu, zagadnień historycznych i teoretycznych filmu, jak i praktycznych kwestii związanych z realizacją i powstawaniem filmu. Zdaniem producenta filmowego i reżysera Macieja Ślesickiego, natychmiastowych działań i ich wyników nie będzie, ale nie uważa tej inicjatywy za skok na zbyt głęboką wodę.
- W koalicji drzemie siła, a to dlatego, że jest wiele instytucji edukacyjnych i kulturalnych, które teraz zewrą szeregi i razem będą pracować nad tym, aby ludzi szkolić. Wydaje mi się, że ma to głęboki sens, bo działania, na które się zdecydowaliśmy są podszyte pasją" - stwierdził. Dodał również, że szkolną edukację powinno się przede wszystkim oprzeć na obrazach, a nie jedynie na słowach.
Film szkolnym narzędziem pracy
W ramach działań koalicjanci planują zbudowanie w Polsce "sieci partnerstwa", która objęłaby swoim zasięgiem szkoły, ośrodki doskonalenia nauczycieli, domy kultury, biblioteki oraz kina. Oprócz kampanii promocyjnych na rzecz popularyzacji edukacji filmowej, przewidywane są także liczne systemy szkoleń. Ich celem będzie pokazanie pracownikom oświaty i kultury, jak zorganizować młodym ludziom dyskusyjny klub filmowy, a także otworzyć ich na komunikację z innymi, czy umiejętność wyrażania własnych poglądów.
- Film jest w tej chwili najlepszym narzędziem, przygotowującym do dialogu - zaznaczył na konferencji Maciej Jakubczyk ze Stowarzyszenia Nowe Horyzonty, które jest sygnatariuszem porozumienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu