- Nudziłby mnie taki zwykły kryminał, który jest szaradziarski, w którym jest wyabstrahowana intryga ze świata przedstawionego. Jeśli ktoś poszukuje takiej powieści to przestrzegam przed "Okularnikiem" – powiedziała w "Xięgarni" Katarzyna Bonda, autorka kryminałów.
Bonda opowiadała o swojej najnowszej powieści "Okularnik". To kontynuacja bestsellerowego "Pochłaniacza". Profilerka Sasza Załuska jedzie do Hajnówki - małego miasteczka na skraju Puszczy Białowieskiej, które skrywa wiele mrocznych tajemnic. Ściera się tu lokalna elita, polscy nacjonaliści oraz przedstawiciele białoruskiej mniejszości narodowej.
- Do niedawna nie godziło się, żeby taki temat w powieści kryminalnej umieścić. Mianowicie chodzi o pogrom wsi prawosławnych. W trakcie dokumentacji natrafiłam na tę historię i nie planowałam umieścić jej w fabule. Uważałam, że to zbyt bezczelne. Pisze przecież powieści kryminalne, a powieść kryminalna nie zajmuje się tak poważnym tematem jak nacjonalizm, faszyzm, neofaszyzm. Dlaczego w Polsce nie pisze się powieści, które dotykają naszych realnych problemów? - mówiła w "Xięgarni" autorka.
Co robi profiler?
Tłumaczyła też, na czym polega zawód głównej bohaterki powieści. - To jest psycholog policyjny. Zbiera ślady behawioralne, czyli ślady zachowania sprawcy. Kiedy technicy wchodzą na miejsce zdarzenia, to szukają krwi, włosów, paluchów. Natomiast psycholog stara się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego doszło do zbrodni. Analizuje w jaki sposób doszło do konfliktu - bo zbrodnia jest konfliktem, w jaki sposób sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia, jakiego wzrostu jest sprawca, jakiej jest płci, czy ma samochód itd. To nie jest wróżenie z fusów, tylko bardzo precyzyjna wiedza - zaznaczyła.
- Przestępca zawsze skrywa się w cieniu ofiary. Ofiara i zabójca musieli się gdzieś przeciąć przynajmniej raz - dodała.
"Bardzo precyzyjnie ustalam plan, zanim usiądę do pisania"
Bonda opowiadała też o pracy nad powieścią. - Bardzo precyzyjnie ustalam plan, zanim usiądę do pisania. Pisanie planu zajęło mi tutaj 5 miesięcy. Muszę wiedzieć, czyja to jest opowieść – są ci z pierwszego rzędu i reszta, która tworzy przestrzeń każdego z nich. Rzeczywiście tworzy się z tego siatka, ale nie rozrysowuje jej. Ustawiam to dramaturgicznie – każda scena ma swoje podpunkty, rozpisuje niektóre z postaci. Tak traktuję powieść – jest to rodzaj siatki powiązań - tłumaczyła.
W programie nie zabrakło także najnowszego felietonu Michała Komara i Michała Rusinka.
Program „Xięgarnia” powstaje dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu "Promocja czytelnictwa".
"Xięgarnia" w każdą sobotę o 18:00 w TVN24.
Autor: eos//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24