"Joker: Folie à Deux" miał premierę na festiwalu w Wenecji 4 września. Film uznawany jest za jednego z faworytów w najważniejszych kategoriach. Pierwsza część opowieści o psychopatycznym mordercy odniosła wielki sukces. Joaquin Phoenix za główną rolę otrzymał Oscara.
Trwa 81. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji. Wczoraj premierę miał film w reżyserii Todda Phillipsa "Joker: Folie à Deux". To jeden z najbardziej oczekiwanych tytułów w tym roku, wymieniany też w gronie faworytów w konkursie głównym festiwalu.
Pierwsza część "Jokera" miała premierę w 2019 roku właśnie na imprezie w Wenecji. Zdobyła wówczas Złotego Lwa i rozpoczęła triumfalny pochód przez kolejne festiwale, zgarniając liczne nagrody. Ich ukoronowaniem było dziewięć nominacji do Oscara i dwa Oscary, w tym dla Joaquina Phoenixa. Aktor wcielił się w główną postać - klauna, który popada w obłęd i staje się psychopatycznym mordercą.
ZOBACZ TEŻ: Festiwal w Wenecji 2024. Przed jury trudne zadanie. Pięć filmów, o których będzie głośno. "Wybór Wrony"
"Joker" - sukces i kontrowersje
O filmie "Joker: Folie à Deux" mówiła na antenie TVN24 dziennikarka Ewelina Witenberg: - Otrzymujemy kontynuację obrazu, który już zapisał się w historii kina, dlatego że to był pierwszy inspirowany komiksami film o superbohaterach, który wygrał Festiwal Filmowy w Wenecji. To też był pierwszy film, który przebił barierę finansową zarobienia miliarda dolarów, chociaż została na niego nałożona kategoria R, co oznacza, że do kina mogli iść tylko widzowie powyżej 17. roku życia, albo musieli mieć zgodę opiekuna i iść z nim na film. Pierwszą część "Jokera" można obejrzeć w serwisie Player Sukces "Jokera" Todda Philipsa był na tyle duży, że - jak wskazywał "New York Times" - pojawiły się obawy dotyczące siły jego oddziaływania. Pytania, czy może inspirować akty przemocy w realnym życiu. Tytułowy Joker staje się idolem w fikcyjnym mieście Gotham po tym, jak dokonuje brutalnego zabójstwa podczas programu telewizyjnego na żywo.
"Joker jest w każdym z nas"
Na czym polega fenomen "Jokera"? Twórcy filmu analizują bohatera, który od lat zajmuje ważne miejsce w amerykańskiej pop-kulturze. Do tej pory zawsze jednak funkcjonował jako jednowymiarowy czarny charakter, który staje na przeszkodzie szlachetnemu Batmanowi. Twórcy kolejnych filmów o człowieku nietoperzu nie tłumaczyli, skąd wziął się jego główny przeciwnik. Tod Phillips krok po kroku pokazał, jak początkowo niezagrażający nikomu obywatel przeobraża się w bezwzględnego zabójcę.
Tomasz Raczek w swoim kanale na YouTubie mówił, że film jest przerażający, bo pokazuje, że taka droga jest możliwa. - Joker jest w każdym z nas. Czasem malutki, schowany, a czasem już rozwinięty i tańczący. Joker tworzy się w człowieku, gdy jest regularnie i mocno uderzany, poniżany, kompromitowany, gdy się go okrada, gdy się go bije, gdy się mu mówi, że jest niczym. (...) Ten ból spokojnie rośnie w podświadomości i czeka na moment, żeby zawładnąć człowiekiem - mówił krytyk filmowy. O sile filmu stanowi również wspaniała gra aktorska Joaquina Phoenixa, który wciela się w Jokera. - Genialnie zagrał tytułową rolę - wskazuje Tomasz Raczek. - Mimo że "Joker" miał wielu już wybitnych odtwórców, to jednak ta rola Phoenixa wydaje mi się najciekawsza.
Aktor przygotowywał się do roli z ekstremalnym poświęceniem. W bardzo krótkim czasie stracił 25 kg. Gdy widzimy go bez ubrania, wygląda jak człowiek z obozu koncentracyjnego. Jest wyniszczony, krańcowo wychudzony, zapadnięty.
Słynny krytyk filmowy wskazuje też, że film, który miał premierę w 2019 roku, zdobył tak dużą popularność, bo bardzo dobrze wpasował się w ówczesne nastroje społeczne. - Dlaczego myślę, że film jest wybitny? On jest wybitny sam w sobie, ale też dlatego, że się pojawił w tym czasie, w którym się pojawił. Ponieważ on zawiera w sobie znak czasu. (...) Jesteśmy w czasie końcówki, mamy wszyscy poczucie końca cywilizacji zachodniej. (...) Więc jest to trudny czas i w tym czasie z komiksu o Batmanie, bogatym facecie, który się przebiera, by pomagać, ratować miasto Gotham od zagłady, nagle on znika, a my interesujemy się jego wrogiem, tym, który chce go zniszczyć.
"Joker: Folie à Deux" - co wiadomo
"Joker: Folie à Deux" miał premierę 4 września na festiwalu w Wenecji, a w polskich kinach pojawi się 4 października. "Arthur Fleck zamknięty w szpitalu w Arkham, czeka na proces za przestępstwa, które popełnił jako Joker. Zmagając się z podwójną tożsamością, Arthur nie tylko poznaje, co to prawdziwa miłość, ale też odnajduje zamiłowanie do muzyki, które od zawsze w sobie krył" - czytamy w oficjalnym opisie filmu, który jest produkcją Warner Bros. Pictures.
W zakładce "gatunek" na stronie wytwórni produkcję zaklasyfikowano jako kryminał, dramat i musical. - Lubię powtarzać, że to film, w którym muzyka jest istotnym elementem. Według mnie nie odbiega zbytnio od pierwszego filmu - mówił reżyser Todd Phillips w rozmowie z serwisem CinemaCon.
Partnerująca Joaquinowi Phoenixowi w "Joker: Folie à Deux" Lady Gaga podkreśla: - Todd bardzo mocno podszedł do całej koncepcji i scenariusza, nadając sequelowi "Jokera" śmiałość i złożoność. Jest tu muzyka, jest taniec, jest dramat, jest też dramat sądowy, jest komedia, jest szczęście, jest smutek.
Jak zauważa "Variety", Phillips liczy na apetyt widzów na coś nowego i innego w czasach, gdy branża filmowa jest przede wszystkim zainteresowana powtórkami i rebootami (film podejmujący tematykę wcześniejszego bądź wcześniejszych filmów z serii, niebędący jednak ich bezpośrednią kontynuacją ani prequelem - red.).
"Joker: Folie à Deux" to produkcja Warner Bros. Picture, który należy do Warner Bros. Discovery, właściciela TVN24.
Źródło: New York Times, TVN24, YouTube/ Tomasz Raczek
Źródło zdjęcia głównego: Warner Bros