Ekipa filmu tymczasowo zatytułowanego "James Bond 23" stara się o uzyskanie pozwoleń na zdjęcia w Indiach. Największe kłopoty ma z zezwoleniami na kręcenie w okolicach stacji paliw i elektrowni, a także stacji kolejowych.
Produkcja filmu o najnowszych przygodach granego przez Daniela Craiga Jamesa Bonda ruszy pod koniec roku. Większość scen zostanie nakręconych w Republice Południowej Afryki i w Indiach.
Jak podaje "Hollywood Reporter", ekipa filmu, którego reżyserem będzie Sam Mendes (znany m.in. z nagrodzonego Oscarem "American Beauty" i "Drogi do szczęścia"), chce umiejscowić plan zdjęciowy m.in. w Delhi i Goa, a także w Ahmedabadzie - najszybciej rozwijającym się mieście w Indiach.
Gazeta "The Times of India" ogłosiła dzisiaj, że ekipa dostała już pozwolenie na zdjęcia w różnych miejscach w Goa. Wyjątkiem są węzły i stacje kolejowe, ponieważ w ich przypadku zaistniały "obawy dotyczące bezpieczeństwa". Producenci walczą jednak o większą wyrozumiałość władz miasta. Prowadzą dalsze rozmowy, bo scenariusz filmu przewiduje wiele sekwencji na kolei.
W Ahmedabadzie ekipa "Jamesa Bonda 23" wciąż nie dostała pozwolenia na kręcenie sceny strzelaniny w pobliżu elektrowni i stacji paliw. Nie było za to problemu z Delhi. Tam Craig będzie biegał z pistoletem na starym bazarze i rynku, które słyną z wielu straganów i sklepów z tkaninami, odwiedzanych przez tłumy turystów.
Kim będzie dziewczyna Bonda?
Wciąż nie ogłoszono, kto zagra dziewczynę Bonda. Znana jest za to pozostała obsada. Javier Bardem zagra czarny charakter, Judi Dench ponownie wcieli się w postać M, a obok nich pojawi się także Ralph Fiennes.
Film będzie miał światową premierę w Wielkiej Brytanii 26 października 2012 r.. Dwa tygodnie później odbędzie się uroczysty pokaz w USA. Kolejne części filmu o losach legendarnego superagenta mają pojawiać się co dwa lata.
Źródło: hollywoodreporter.com
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe