Dobre decyzje i wpadki. Trendy ciekawe i już nudne. Kreacje na czerwonym dywanie ocenili dla agencji Reutera specjaliści od mody i stylu.

Według Erica Wilsona z Instyle Fashion, najlepiej ubrana była Cate Blanchett. - Kwiaty na całej sukni wyglądają na czerwonym dywanie nieco frywolnie, ale myślę, że czasem tego potrzebujemy - stwierdził.

Za porażkę uznał kreację Heidi Klum. - Wyglądała jak wybuch konfetti - ocenił Wilson.

Trend, którym jesteśmy już trochę zmęczeni? Skóra. - Trwa wyścig o to, kto pokaże tyle nagiej skóry, ile to jest możliwe. Niedługo serwetkę uzna się za wieczorową kreację - ironizował Eric Wilson.

Według Andrei Lavinthal z magazynu "People", najlepiej ubrana była Charlize Theron. - Wyglądała tak pięknie - zachwycała się ekspertka.

Skrytykowała natomiast zarówno Heidi Klum, jak i Whoopi Goldberg. - Ale nikt nie uważał, że to Goldberg będzie wyznaczała trendy na czerwonym dywanie. Ona tu jest, by zabawiać - przyznała Lavinthal.

- Dzięki Bogu za Lady Gagę - stwierdziła Lavinthal. - Bylibyśmy zawiedzeni, gdyby pojawiła się w czarnej sukni wieczorowej - dodała.

Rickie de Sole z W Magazine za najlepiej ubrane na czerwonym dywanie uznał: Charlize Theron, Alicię Vikander i Brie Larson. - Wszystkie oczy skierowane były na Alicię i Brie, jako że to nowe twarze, które stają się ulubienicami świata mody - podkreślił.

De Sole zauważył kolejny trend na czerwonym dywanie: mocne, nasycone kolory. - Te żywe barwy dosłownie skaczą na ciebie - podkreślił. Taki intensywny kolor miała na przykład suknia Reese Witherspoon.

Z detali zwrócił uwagę na kolczyki Saoirse Ronan. - Niepasujące do siebie kolczyki, to było raczej sprytne - uznał.

Autor: rzw / Źródło: Reuters