Haneke: "Amour" to ilustracja obietnicy złożonej żonie

Haneke: "Amour" to ilustracja obietnicy złożonej żonie
Haneke: "Amour" to ilustracja obietnicy złożonej żonie
Reuters
Fani usatysfakcjonowani werdyktem juryReuters

Tym razem jurorzy w Cannes nie mieli wątpliwości - austriacki filmowiec Michael Haneke nie dał konkurentom szans. Nieczęsto werdykt jurorów najważniejszej filmowej imprezy w Europie bywa przyjmowany tak owacyjnie i nie budzi zastrzeżeń. Budzi je za to dominująca obecność w konkursie filmów amerykańskich, które w dodatku nie wzbudzają emocji.

"Amour" Hanekego był faworytem już od dnia pokazu. - Po projekcji nie było żadnych wątpliwości, że wyprzedza o kilka długości pozostałe obrazy w konkursie. Pokazy pozostałych filmów nie zmieniły tego wrażenia - ocenia Malwina Grochowska z portalu Filmweb. Roman Gutek, dystrybutor kina artystycznego i organizator Nowych Horyzontów, stały bywalec festiwalu w Cannes, podkreśla w rozmowie z nami, że każdy inny werdykt byłby krzywdzący dla wybitnego dzieła Hanekego. Publiczność potwierdziła uznanie dla werdyktu owacją na stojąco, zaś filmowe fora internetowe pełne są entuzjastycznych wpisów. Wstydliwe poczucie, jakie fani kina wywieźli z Cannes w ub.r., gdy wygrał - przez wielu wygwizdany - przekombinowany film Amerykanina Terence’a Mallicka "Drzewo życia", zostało więc zatarte.

Obiecali sobie Michael Haneke już po raz drugi opuszczał Cannes jako zwycięzca. W 2009 roku również dystansując konkurencję, odebrał Złotą Palmę za "Białą wstążkę" - opowieść o Niemczech lat 30., gdzie kazał nam obserwować, jak w młodych ludziach, wychowanych wedle sztywnych, bezdusznych zasad, zasiane zostaje ziarno totalitaryzmu. Tym samym dołączył do wąskiego grona reżyserów, którym dwukrotnie udało się zdobyć najważniejszą nagrodę filmową w Europie. Wcześniej sztuki tej dokonali Emir Kusturica, Bille August, bracia Dardenne oraz niesłusznie zapomniany Japończyk Shohei Imamura (twórca „Węża”). Odbierając nagrodę za "Amour" - przejmującą opowieść o umieraniu, a zarazem o miłości towarzyszącej żmudnym próbom jej oswojenia - Haneke wyznał: - Mój film to ilustracja obietnicy, którą złożyliśmy sobie ze wspierającą mnie od 30 lat żoną, gdyby tak się stało, że któreś z nas znajdzie się w podobnej sytuacji, jak bohaterka filmu. W filmie Anne grana przez Emmanuelle Rivę dostaje udaru i stopniowo traci kontakt z rzeczywistością. Wzruszający był moment podczas transmitowanej na żywo z Cannes gali, gdy kamera w chwili wypowiadania przez Hanekego podziękowania, pokazała twarz siedzącej na widowni żony reżysera.

Aktorska para - duszą filmu

Austriak nie zapomniał też o parze swoich aktorów, którzy na jego prośbę, po latach przerwy wrócili znowu do kina. To 85-letnia Emmanuelle Riva (znana z filmu "Hiroszima, moja miłość") i 81-letni Jean-Louis Trintignant ("Kobieta i mężczyzna"). Haneke podkreślał, że są oni duszą tego filmu, i to im zawdzięcza Złotą Palmę. Ogromny wkład odtwórców głównych ról w wielkość zwycięskiego filmu podkreślił także przewodniczący jury Nanni Moretti. Film Hanekego, który przyzwyczaił nas do chłodnego, zdystansowanego wobec swoich bohaterów kina, jest sporym zaskoczeniem dla jego fanów. Po "Pianistce", "Funny Games" czy wspomnianej "Białej wstążce" ten psycholog i filozof z wykształcenia, miast wycyzelowanego obrazu, tak dla niego charakterystycznego, zafundował nam pełen czułości portret kochających się dwojga ludzi. - To Haneke, jakiego nie znaliśmy – mówi Roman Gutek. - Wzruszający i ciepły choć tak samo perfekcyjny. Pytany kiedyś o swoją prywatną definicję kina, austriacki mistrz powiedział: "kino to dwadzieścia cztery kłamstwa na sekundę", co miało być odniesieniem - a rebours - do Jean-Luca Godarda i jego słynnego cytatu: "kino to prawda dwudziestu czterech klatek na sekundę". Oglądając "Amour" możemy przypuszczać, że definicja kina Hanekego nieco ewoluowała.

Więcej niż rozrywka Już sama ceremonia wręczania nagród pokazała wyraźnie, jak bardzo festiwal w Cannes różni się od najważniejszej imprezy filmowej za Oceanem (i zarazem na świecie) - oscarowej gali. Zamiast błazenady w wydaniu prowadzących – tradycyjnie popularnych komików, z ust prowadzących galę padały staranne dobrane cytaty, zapożyczone od wielkich Europejczyków kina – Felliniego, Bunuela, itp. Zamiast pięciogodzinnego pełnego fajerwerków show, mieliśmy ascetyczną wręcz w formule, niespełna godzinną uroczystość. Bez histerycznych wybuchów radości, zalewania się łzami, choć z niekryjącymi wzruszenia laureatami, odbierającymi nagrody.

- Festiwal w Cannes pokazuje, że kino to coś więcej niż rozrywka – mówił odbierając Nagrodę Specjalną Jury za "The Angle’s Share" weteran imprezy Ken Loach. I choć niezmiennie wierny społecznie zaangażowanemu kinu Brytyjczyk, nie byłby sobą, gdyby nie upolitycznił gali, tekstem o "filmie, jako narzędziu do walki z cięciami budżetowymi i prywatyzacją", była to wyraźna aluzja do kina komercyjnego, któremu Loach, czego nie kryje w wywiadach, jest nader niechętny. Kino zaangażowane reprezentuje też Rumun Cristian Mungiu, w 2007 roku zdobywca Złotej Palmy za "4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni". Tym razem wywalczył nagrodę za scenariusz obrazu "Za wzgórzami", pokazującego Kościół, jako represyjną instytucję. Niektórzy upatrywali w nim nawet laureata Złotej Palmy. Jury nie wykonało za to ukłonu w stronę filmowców bawiących się kinem, w czym z pewnością spora zasługa przewodniczącego Morettiego, hołdującego - jak Loach, choć może mniej nachalnie - kinu zaangażowanemu. Bez nagród dla amerykańskiego kina Powiedzmy to wprost: tym razem wielkimi przegranymi festiwalu w Cannes okazali się Amerykanie, którzy mieli najmocniejszą reprezentację w konkursie (aż pięć tytułów), i nie zdobyli żadnej nagrody. Nie omieszkali wypomnieć tego jurorom amerykańscy korespondenci "The Hollywood Reporter" i "Screen Daily", zgrabnie tłumacząc to ubiegłorocznym sukcesem Malicka. (Warto przypomnieć, że przewodniczącym jury był w ub.r. inny sławny Amerykanin Robert De Niro.) Roman Gutek, od lat śledzący mechanizmy funkcjonowania światowych festiwali, podkreślał, że zaskakująco liczna obecność przeciętnych amerykańskich produkcji, prawdopodobnie podyktowana jest zapotrzebowaniem imprezy na aktorskie gwiazdy. Bo co tu kryć, ich oazą, niezmiennie pozostaje Hollywood. I choć spora część publiczności canneńskiej laureatkę roli kobiecej widziała w Nicole Kidman, (w zgodnej opinii krytyków świetnej w filmie "The Paperboys" Lee Danielsa), jurorzy nie docenili jej kreacji.

Na osłodę Amerykanom pozostaje świadomość, że filmy z udziałem Kristen Stewart i Roberta Pattinsona, bohaterów "Zmierzchu" były najgłośniejszymi wydarzeniami festiwalu w Cannes dla... paparazzich.

Autor: Justyna Kobus / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Co najmniej 10 noworodków zginęło, a 16 zostało rannych w pożarze szpitala w Indiach - poinformowały w sobotę lokalne władze. - Zidentyfikujemy osoby odpowiedzialne za tę tragedię i podejmiemy zdecydowane działania - zapowiedział Brajesh Pathak, wysokiej rangi przedstawiciel władz stanowych.

"Rozdzierająca serce tragedia" w szpitalu. Zginęło 10 noworodków

"Rozdzierająca serce tragedia" w szpitalu. Zginęło 10 noworodków

Źródło:
PAP, ABC News

W sobotę w południe ratownicy medyczni uczczą pamięć ratownika Piotra Mierneckiego. "W całej Polsce minutą ciszy i sygnałami pojazdów uprzywilejowanych oddamy cześć tragicznie zmarłemu" - zapowiedzieli. Mężczyzna zginął w środę w wypadku karetki, do którego doszło w miejscowości Jedlińsk koło Radomia.

Zawyją karetki w całej Polsce

Zawyją karetki w całej Polsce

Źródło:
TVN24

W wieku 91 lat w Lizbonie zmarła Celeste Caeiro, mieszkanka stolicy, która podczas wojskowego zamachu stanu w 1974 roku w Portugalii rozdawała żołnierzom białe i czerwone goździki. Kwiaty te stały się symbolem bezkrwawej rewolucji, która doprowadziła do upadku prawicowej dyktatury zapoczątkowanej przez Antonio Salazara.

To ona rozdawała żołnierzom kwiaty w czasie rewolucji goździków. Zmarła Celeste Caeiro

To ona rozdawała żołnierzom kwiaty w czasie rewolucji goździków. Zmarła Celeste Caeiro

Źródło:
PAP

W Szwecji, 100 kilometrów od Sztokholmu, zbudowano rosyjską cerkiew. Jak podaje Biełsat, z prawosławnej świątyni "można obserwować strategicznie ważne szwedzkie lotnisko" Sztokholm-Vasteras, od którego dzieli ją zaledwie 200 metrów. Lokalizacja budynku budzi podejrzenia. Szwedzkie służby wykazały, że Rosja wykorzystuje cerkwie jako "platformy do zbierania informacji wywiadowczych".

Cerkiew tuż przy kluczowym lotnisku. Służby ostrzegają: może być "platformą" dla rosyjskiego wywiadu

Cerkiew tuż przy kluczowym lotnisku. Służby ostrzegają: może być "platformą" dla rosyjskiego wywiadu

Źródło:
PAP, VTL, Biełsat, Politico, InformNapalm

- Mam pełne przekonanie, że posłowie PiS-u mają ciarki na plecach. Po tym, co zobaczyli, jeżeli chodzi o Jacka Sutryka, wiedzą, że sprawiedliwość ich nie minie - powiedział w "Faktach po Faktach" wiceszef MON Cezary Tomczyk, odnosząc się do zarzutów wobec prezydenta Wrocławia w sprawie nieprawidłowości w Collegium Humanum. - Oni już wiedzą, że nie będzie żadnej bezkarności - dodał. 

"Posłowie PiS-u dzisiaj mają ciarki na plecach"

"Posłowie PiS-u dzisiaj mają ciarki na plecach"

Źródło:
TVN24

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Podejrzany o spowodowanie karambolu w Borkowie wpłacił poręczenie i pozostanie na wolności. Z kolei piłkarska reprezentacja Polski została rozbita w Porto przez Portugalię. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 16 listopada.

Scholz rozmawiał z Putinem, sprawca karambolu wpłacił poręczenie, piłkarska kadra rozbita

Scholz rozmawiał z Putinem, sprawca karambolu wpłacił poręczenie, piłkarska kadra rozbita

Źródło:
PAP

Ministerstwo Spraw Zagranicznych planuje przywrócenie w Korei Północnej funkcjonowania polskiej ambasady, ewakuowanej w 2020 roku podczas pandemii COVID-19. Urzędnicy ministerstwa pojechali do Pjongjangu z misją rekonesansową - przekazał w piątek resort dyplomacji.

Polski MSZ chce przywrócić ambasadę w Pjongjangu. Delegacja pojechała z "misją rekonesansową"

Polski MSZ chce przywrócić ambasadę w Pjongjangu. Delegacja pojechała z "misją rekonesansową"

Źródło:
PAP

W najbliższych godzinach warunki na drogach na południu kraju będą niebezpieczne. IMGW wydał tam ostrzeżenia najniższego stopnia przed opadami marznącymi. Z kolei nad morzem obowiązują żółte alarmy przed silnym wiatrem.

IMGW ostrzega przed gołoledzią i silnym wiatrem

IMGW ostrzega przed gołoledzią i silnym wiatrem

Źródło:
IMGW

Od soboty wszystkie stacje paliw zobowiązane będą do sprzedaży zimowego oleju napędowego. To coroczna procedura regulowana rozporządzeniem ministra klimatu i środowiska. Polskie przepisy określają także parametry, jakie muszą spełniać paliwa zimowe, przejściowe, a także letnie.

Od soboty nowe paliwo na stacjach

Od soboty nowe paliwo na stacjach

Źródło:
tvn24.pl, PAP, Lotos

997 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. BBC i rosyjski niezależny portal Mediazona zidentyfikowały z pomocą grupy ochotników nazwiska 78 329 rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli podczas agresji na Ukrainę. Liczba potwierdzonych ofiar śmiertelnych po stronie Rosji obecnie rośnie najszybciej od początku inwazji - twierdzą te media. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Liczba ofiar wśród Rosjan "rośnie najszybciej od początku inwazji"

Liczba ofiar wśród Rosjan "rośnie najszybciej od początku inwazji"

Źródło:
PAP

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Wcześniej o rozmowie niemiecki przywódca miał poinformować prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który twierdzi, że "otworzyła ona puszkę Pandory". O przebiegu rozmowy Scholz informował sojuszników, w tym szefa polskiego rządu. "Z satysfakcją przyjąłem informację, że kanclerz nie tylko jednoznacznie potępił rosyjską agresję, ale że powtórzył polskie stanowisko: nic o Ukrainie bez Ukrainy" - napisał premier Donald Tusk.

Scholz rozmawiał z Putinem. Zełenski: to otwiera puszkę Pandory

Scholz rozmawiał z Putinem. Zełenski: to otwiera puszkę Pandory

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Prezydent elekt Donald Trump ogłosił w piątek, że Steven Cheung zostanie dyrektorem do spraw komunikacji, a Karoline Leavitt sekretarz prasową Białego Domu.

To oni będą odpowiadali za wizerunek Trumpa. Kolejne nominacje

To oni będą odpowiadali za wizerunek Trumpa. Kolejne nominacje

Źródło:
PAP

FBI, CIA i policja Nowego Jorku umożliwiły zabójstwo Malcolma X - twierdzi rodzina przywódcy ruchu walczącego o równouprawnienie Afroamerykanów. Decyzję o złożeniu pozwu ogłoszono w nowojorskim centrum pamięci, stojącym w miejscu, gdzie doszło do morderstwa.

Rodzina Malcolma X pozwała FBI, CIA i policję. "Wszyscy konspirowali, by go zamordować"

Rodzina Malcolma X pozwała FBI, CIA i policję. "Wszyscy konspirowali, by go zamordować"

Źródło:
PAP

Robert F. Kennedy Jr. uważa, że rządowe agencje USA, regulujące rynek leków i żywności "mają interes w masowym truciu Amerykanów" - donosi "Washington Post". Nominowany przez Donalda Trumpa na sekretarza zdrowia twierdzi, że częste strzelaniny są powiązane z antydepresantami.

Mówi o "masowym truciu Amerykanów" przez rządowe agencje. Ma kierować resortem zdrowia

Mówi o "masowym truciu Amerykanów" przez rządowe agencje. Ma kierować resortem zdrowia

Źródło:
PAP

Chorwacka policja zatrzymała ministra zdrowia Viliego Berosza - poinformowało chorwackie Biuro do spraw Zwalczania Korupcji i Przestępczości Zorganizowanej. Wraz z szefem resortu w piątek nad ranem zatrzymano także dwóch dyrektorów szpitali, którym postawiono zarzuty korupcyjne. Premier Andrej Plenković usunął Berosza z urzędu.

Policja zatrzymała ministra zdrowia. Premier usunął go ze stanowiska

Policja zatrzymała ministra zdrowia. Premier usunął go ze stanowiska

Źródło:
PAP

W grudniu kończą się kadencje części sędziów, którzy zasiadają w Trybunale Konstytucyjnym. Sejm nie wskazał kandydatów na ich miejsce i być może w ogóle tego nie zrobi. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Patowa sytuacja w TK. "Do instytucji o takiej reputacji żaden szanujący się prawnik nie pójdzie"

Patowa sytuacja w TK. "Do instytucji o takiej reputacji żaden szanujący się prawnik nie pójdzie"

Źródło:
TVN24

Alarmujące dane dotyczące stanu psychicznego pracowników. Rośnie liczba osób skarżących się na tak zwane wypalenie zawodowe. Co ważne, złe emocje z pracy często przenoszą się na życie prywatne. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"To mit, że wypalenie dotyka osób z długim stażem pracy". Coraz więcej Polaków dostrzega objawy

"To mit, że wypalenie dotyka osób z długim stażem pracy". Coraz więcej Polaków dostrzega objawy

Źródło:
TVN24

Pomaga na co dzień, a tuż przed świętami zaprasza, by się do tego pomagania przyłączyć. Fundacja TVN i program "Uwaga!" TVN organizują akcję charytatywną. W kolejnych tygodniach będzie szansa na poznanie podopiecznych i ich potrzeb.

Fundacja TVN wraz z programem "Uwaga!" rozpoczyna świąteczną akcję dla małych wojowników. Finał 17 grudnia

Fundacja TVN wraz z programem "Uwaga!" rozpoczyna świąteczną akcję dla małych wojowników. Finał 17 grudnia

Źródło:
Fakty TVN

Pijany 24-latek uderzył w twarz ratownika medycznego z załogi karetki, która przywiozła go do szpitala w Wadowicach (woj. małopolskie). Na miejsce wezwano policję. Mężczyźnie grozi więzienie.

Przywieźli go do szpitala, tam zaatakował ratownika

Przywieźli go do szpitala, tam zaatakował ratownika

Źródło:
małopolska policja

Kupione przed laty za 5 funtów przez radę miejską szkockiego Invergordon popiersie lokalnego właściciela ziemskiego może zostać sprzedane na aukcji za nawet 2,5 miliona funtów.

Popiersie używane jako blokada drzwi w starej szopie trafi na aukcję. Jest wyceniane na miliony

Popiersie używane jako blokada drzwi w starej szopie trafi na aukcję. Jest wyceniane na miliony

Źródło:
CNN, The Scotsman

Jedna osoba zginęła w zderzeniu karetki pogotowia z samochodem osobowym w miejscowości Strzeszów na Dolnym Śląsku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ambulans jechał na sygnale do pacjenta, gdy pojazd z naprzeciwka zjechał na drugi pas i zderzył się czołowo z ratownikami.

Samochód wjechał w karetkę na sygnale. Nie żyje jedna osoba

Samochód wjechał w karetkę na sygnale. Nie żyje jedna osoba

Źródło:
tvn24.pl

Czekają nas duże zmiany w pogodzie. Od niedzieli będzie coraz więcej opadów, a następny tydzień w wielu miejscach Polski przyniesie śnieg. Mieszanka opadów spowoduje bardzo trudne warunki na drogach, a przy porywistym wietrze spodziewamy się nawet krótkich śnieżyc.

Nadciąga "bardzo dynamiczny niż". Spadnie śnieg i będzie mocno wiać

Nadciąga "bardzo dynamiczny niż". Spadnie śnieg i będzie mocno wiać

Źródło:
tvnmeteo.pl

Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba poinformował w piątek, że podejrzany Łukasz Ż. usłyszał zarzut i przyznał się do zarzucanego mu czynu. Sąd rejonowy podtrzymał wniosek o 3-miesięcznym areszcie dla podejrzanego.

Przedłużono areszt dla Łukasza Ż.

Przedłużono areszt dla Łukasza Ż.

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Biskup elbląski Jacek Jezierski złożył na ręce papieża Franciszka rezygnację z pełnionego urzędu. Jak wyjaśnia kuria, powodem rezygnacji biskupa jest jego wiek.

Biskup zrezygnował z urzędu

Biskup zrezygnował z urzędu

Źródło:
PAP

Z Gdyni do Pragi dostaniemy się w niespełna 9 godzin. Wszystko dzięki nowym pociągom Baltic Express, które zaczną kursować 15 grudnia. Po drodze będą zatrzymywać się również między innymi w Bydgoszczy, Poznaniu i Wrocławiu. Sprzedaż biletów już trwa.

Rano plaża w Gdyni, po południu spacer po Pradze. Od grudnia będzie to możliwe

Rano plaża w Gdyni, po południu spacer po Pradze. Od grudnia będzie to możliwe

Źródło:
PKP Intercity/TVN24

Finałowy odcinek ostatniego sezonu "Szadzi" jest już dostępny na platformie Max. Czy Wolnickiemu uda się wyjść zwycięsko z ostatniej konfrontacji? Czego można spodziewać się po najnowszym epizodzie serialu?  

"Tajemnice w końcu wyjdą na jaw". Finałowy odcinek "Szadzi" już na Max

"Tajemnice w końcu wyjdą na jaw". Finałowy odcinek "Szadzi" już na Max

Źródło:
tvn24.pl